Prezydent Andrzej Duda w Davos. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Prezydent Andrzej Duda w Davos. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Andrzej Duda ostro komentuje uroczystości w Yad Vashem. Podziękował też Pence'owi

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 103

- Jestem wdzięczny wiceprezydentowi USA za to, że w swoim przemówieniu na Światowym Forum Holokaustu w Jerozolimie wspomniał o Polsce - tak wystąpienie Mike'a Pence'a ocenił Andrzej Duda. Prezydent przebywa na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos i nie żałuje, że zbojkotował uroczystości w Jerozolimie. 

- Podjąłem słuszną decyzję nie będąc w Jerozolimie na Światowym Forum Holokaustu, ponieważ nie powinniśmy autoryzować tak zafałszowanego przekazu historycznego. Odpowiedź na to, dlaczego tak się stało, można było zobaczyć podczas uroczystości - tłumaczył prezydent Andrzej Duda.

- Na filmach tam pokazywanych w ogóle nie uwzględniono polskiego wysiłku zbrojnego przeciwko Niemcom. Pominięto udział naszych żołnierzy w walce z Niemcami na frontach II wojny światowej. Fundacja Mosze Kantora zniekształciła historię, pomijając całkowicie polski udział w walce z hitlerowskimi Niemcami - wskazał na konferencji prasowej. 

- To jest okoliczność bardzo smutna. I tylko potwierdza, że podjąłem słuszną decyzję, nie udając się tam, bo trudno byłoby mi z milczeniem znieść całą sytuację - komentował Andrzej Duda obchody 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz, które odbywają się w Yad Vashem. 

- Nie powinniśmy autoryzować tak sfałszowanego przekazu. Jestem zadowolony, że podjęliśmy tak szeroko zakrojoną akcję medialną. Zarówno ja, jak i premier Mateusz Morawiecki udzieliliśmy wielu wywiadów dla mediów zagranicznych, po to, aby cały świat usłyszał prawdę o polskim losie w czasie II wojny światowej. Musimy głośno mówić prawdę - powtarzał Andrzej Duda w Davos. 

"Prawda o Holokauście nie może umrzeć" - prezydent Duda przeciwko fałszowaniu historii

Polski przywódca wyraził również wdzięczność pod adresem wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a, który w przemówieniu w Jerozolimie wspomniał o napaści Niemców na Polskę.

- Miasto, w którym to się dokonało to Oświęcim. Niemiecki plan był taki, żeby zniszczyć wszelką polską kulturę, naziści nadawali polskim miastom niemieckie nazwy. Miasto Oświęcim Niemcy nazwali Auschwitz - przypomniał Pence podczas Światowego Forum Holokaustu. 

- Mówimy o twarzach milionów dzieci, które zamieniły się w dym, a to wszystko pod milczącym niebem. Tylko dlatego, że byli pochodzenia żydowskiego - dodał amerykański polityk. Jako przykład jedynego państwa, które neguje Holokaust, Pence wymienił Iran. Wyraził też pogląd, że wszystkie państwa sojusznicze powinny się przeciwstawić retoryce Teheranu. 

- Jestem wdzięczny wiceprezydentowi USA za to, że w swoim przemówieniu na Światowym Forum Holokaustu w Jerozolimie wspomniał o Polsce. Nie bez przyczyny Niemcy miasto Oświęcim nazwali jako Auschwitz. W Auschwitz ginęli obywatele Rzeczypospolitej, podczas II wojny światowej każda polska rodzina kogoś straciła. To ta prawda, którą chciałem tam powiedzieć, natomiast uniemożliwiono mi to w Jerozolimie - podkreślił Andrzej Duda. 

Nieobecność polskiego prezydenta na uroczystościach w Jerozolimie prowokacyjnie skomentował Mosze Kantor. - Żałujemy, że nie będzie prezydenta Dudy, ale dla nas to nie jest skandal, tylko statystyka - ironizował. - Z tego co mi wiadomo, prezydentowi Polski zaproponowano, by otworzył forum, wygłosił wystąpienie i powiedział, co tylko chce - dodał Kantor. 

Forum "Pamiętając o Holokauście, walcząc z antysemityzmem" organizowane jest przez Fundację Światowego Forum Holokaustu we współpracy z Instytutem Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem. Jednym z pomysłodawców obchodów jest Mosze Kantor, oligarcha i sojusznik prezydenta Rosji, Władimira Putina. 

GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka