Deweloper likwiduje "Dziennik Wschodni". fot. Twitter
Deweloper likwiduje "Dziennik Wschodni". fot. Twitter

To koniec "Dziennika Wschodniego". Deweloper likwiduje swoją gazetę za krytykę "betonozy"

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 62

Likwidator w asyście policji i ochroniarzy wszedł do siedziby "Dziennika Wschodniego". Dziennikarze i redaktor naczelny zostali wyrzuceni z redakcji. Właścicielem gazety jest znany lubelski deweloper.

Znany lubelski deweloper kupił większościowe udziały w "Dzienniku Wschodnim", ale po sześciu latach chce tytuł zlikwidować. Bo gazeta publikuje krytyczne teksty na temat "betonozy" w Lublinie i "psuje mu interesy" - pisze Wyborcza.

Do redakcji w sobotę z samego rana wszedł likwidator z ochroniarzami. O godz. 6.00 w lokalu wymieniono zamki, dziennikarze nie zostali wpuszczeni do środka. Dziennikarze podkreślali wielokrotnie, że w pomieszczeniu znajdują się ich laptopy, rzeczy osobiste, a także wrażliwe dane, objęte m.in. tajemnicą dziennikarską. - Jako że jedno z pomieszczeń jest zlokalizowane na parterze, do środka dostaliśmy się oknem – relacjonował odwołany przez likwidatora redaktor naczelny Dziennika Wschodniego, Krzysztof Wiejak w rozmowie z Wyborczą. 

- Działamy zgodnie z prawem – powiedział likwidator spółki Corner Media Leszek Kukawski.

Sąd wydał postanowienie, które zostało natychmiast wykonane i wpisano likwidatora do rejestru przedsiębiorców. Czy pan sobie wyobraża, że banki, które mają bardzo ostre procedury, dopuściłyby osobę nieuprawnioną do konta i pieniędzy spółki? - dopytywał likwidator.

Sytuacja jest szeroko komentowana przez dziennikarzy w mediach społecznościowych. "To, co się dzieje w Dzienniku Wschodnim w głowie się nie mieści. To była moja pierwsza redakcja w życiu. Dziś jest tam likwidator. Sytuacja kosmicznie skomplikowana. Tak to jest, gdy za media biorą się ci, którzy o nich pojęcia nie mają" – pisze Karolina Baca-Pogorzelska. "Zespół Dziennika Wschodniego w Lublinie podpadł głównemu udziałowcowi w spółce wydającej gazetę, więc główny udziałowiec - deweloper - postanowił gazetę zaorać" – komentuje Marek Chądzyński z Newsweeka. "Najście likwidatora z ochroniarzami na redakcję Dziennika Wschodniego. Tak się kończy wydawanie gazet przez deweloperów. Do redakcji nie mogą wejść dziennikarze, za to są w niej ochroniarze. Konflikt zaczął się od tego, że red. opisywała, jak chcą zabetonować urokliwe miejsce" – ocenił Mariusz Kowalczyk z Dziennika Gazeta Prawna 


Sprawę opisał również aktywista Bart Staszewski. "W Lublinie właśnie trwa przejęcie Dziennika Wschodniego. Rano pracownicy firmy ochroniarskiej wynajętej przez likwidatora zablokowali pomieszczenia i wymienili zamki w drzwiach. Dziennik Wschodni pisał krytycznie o działaniach firmy deweloperskiej dewastującej tereny zielone w mieście. Właściciel firmy wykupił gazetę i zwolnił jej zespół. Pracownicy stoją pod drzwiami domagając się dostępu do rzeczy osobistych i komputerów. Policja na usługach dewelopera wynosi dziennikarzy z redakcji" – napisał na Facebooku. 

KJ


Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura