Zbigniew Ziobro utrzymuje, że Solidarna Polska pozostanie w koalicji Zjednoczonej Prawicy.
Zbigniew Ziobro utrzymuje, że Solidarna Polska pozostanie w koalicji Zjednoczonej Prawicy.

Ziobro o kulisach zawarcia ugody w Zjednoczonej Prawicy: "PiS nam groziło"

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 60
Zbigniew Ziobro nie ukrywa, że PiS groziło Solidarnej Polsce rozłamem w koalicji rządowej. Wyliczył też sprawy, w których nie zgadza się z partią Jarosława Kaczyńskiego.

Minister sprawiedliwości w rozmowie z portalem dorzeczy.pl był pytany o atmosferę panującą w obozie Zjednoczonej Prawicy po głosowaniu z 4 maja nad Funduszem Odbudowy. Przypomnijmy, że Solidarna Polska była przeciwna ratyfikacji, ale Sejm ją przegłosował większością 290 posłów. 

Fundusz Odbudowy - Solidarna Polska przeciwna

 - Zapowiedzieliśmy, że pozostaniemy w rządzie, ale nie była to łatwa decyzja. Jednak wyjście z rządu i utrata większości przez Zjednoczoną Prawicę oznacza dojście do władzy środowisk lewicowych i lewackich zdeterminowanych w ograniczaniu polskiej suwerenności i tworzenia z UE państwa federacyjnego - stwierdził Ziobro. 

- Przez kilka miesięcy na forum rządu przekonywaliśmy kolegów z PiS do weta w sprawie rozporządzenia łączącego wypłatę środków unijnych z kryterium tzw. praworządności. Wskazywaliśmy, że asertywność wobec Komisji Europejskiej nie niesie zagrożenia dla środków europejskich, jakie należą się Polsce, natomiast ustępstwa mogą nas wiele kosztować - wyjaśnił.

Dlaczego Solidarna Polska tak twardo opowiadała się za wetem? W opinii Ziobry, stanowisko ugrupowania było i jest zgodne z programem Zjednoczonej Prawicy przyjętym w 2014 r. w Katowicach. - PiS zmieniło zdanie i zaakceptowało decyzje z grudniowego szczytu unijnego, sprzeczne z naszym wspólnym programem - przypomniał. 

Groźby ze strony PiS i Terleckiego

Ziobro przyznał, że politycy partii rządzącej grozili mu zakończeniem koalicji. - Pojawiały się w stosunku do nas tego typu sugestie. Pozostaliśmy jednak konsekwentni - odpowiedział.

Minister był też proszony o ocenę słów przewodniczącego klubu parlamentarnego PiS Ryszarda Terleckiego, który stwierdził, że taki scenariusz oznaczałby polityczne samobójstwo koalicjantów Prawa i Sprawiedliwości. 

Terlecki: Najchętniej wyrzuciłbym koalicjantów ze Zjednoczonej Prawicy

- Niektórzy zapominają, że w polityce nie chodzi tylko o reelekcję poszczególnych osób, ale również o wartości, a przede wszystkim o Polskę. Lojalnie zobowiązaliśmy się, że będziemy strzec programu, który zdecydowaliśmy się realizować. Ta sprawa nas różniła w sposób fundamentalny. Po pierwsze była to kwestia poszerzenia kompetencji UE w blokowaniu środków finansowych, które się Polsce należą. Do tej pory w kolejnych siedmioletnich budżetach Unia nie mogła zablokować pieniędzy wynegocjowanych dla naszego kraju. Teraz, w wyniku zgody Polski na grudniowym szczycie będzie mogła to uczynić - mówił Ziobro. 

Dodał również, że dotychczas Komisja Europejska nie mogła nakładać na Polskę podatków i wprowadzać ich pomijając polski parlamentem, a teraz się to zmieniło.

- Wcześniej UE nie mogła zaciągać pożyczek, które oznaczałyby uwspólnotowienie długu, czyli żyrowanie zobowiązań innych państw członkowskich przez Polskę. Teraz będzie miała taką możliwość. W tych sprawach fundamentalnie się różnimy. Nie różnimy się natomiast co do tego, że Polsce należą się unijne pieniądze - wskazał Ziobro. 

- Narracja, że jesteśmy przeciwko środkom z UE jest całkowicie nieuzasadniona. Uważamy, że te pieniądze należą się Polsce z racji zapisów traktatowych i są rekompensatą najbogatszych państw UE za otwarcie rynku dla firm pochodzących z krajów, które mają ogromną przewagę konkurencyjną, technologiczną, know how nad naszymi przedsiębiorstwami. Nie zgadzaliśmy się, aby rekompensata za otwarcie polskiego rynku była ograniczana pod pretekstem nieprzestrzegania tzw. praworządności czy ideologiczno-politycznych żądań. Takich możliwości UE wcześniej nie miała. Obecnie środki dla Polski są bardziej zagrożone w wyniku zgody, którą PiS wyraziło na żądania UE - zaznaczył szef resortu sprawiedliwości i prokurator generalny. 

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj60 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (60)

Inne tematy w dziale Polityka