Szansa na wsparcie dziecięcej psychologii została zaprzepaszczona w tworzeniu nowego budżetu na rzecz 2 mld zł dla telewizji publicznej. Wówczas politycy pokazali, że są na potrzeby najmłodszych Polaków całkowicie głusi. Teraz w bezczelny sposób udowodnili, że nie tylko nie dostrzegają problemu, ale też robią wszystko, by nie dopuścić do siebie informacji, że z dziećmi dzieje się źle.
Posłowie PiS klaskali, kiedy z mównicy padały słowa o samobójstwach dzieci
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka Lewicy mówiła w Sejmie o problemach najmłodszych, a przede wszystkim o tym, że powinniśmy dać im głos i wolność w wyrażaniu własnych poglądów. Podczas przemówienia polityk zwróciła uwagę na kilka ważnych kwestii, a przede wszystkim na coraz częstsze samobójstwa wśród dzieci. Jej słowom trudno było się jednak przebić przez posłów PiS, którzy bili brawo, by zagłuszyć Dziemianowicz-Bąk.
">Kim trzeba być, by przy wspomnieniu o dzieciach, które odebrały sobie życie, bić brawo?
Najwyraźniej - posłem PiS. pic.twitter.com/KkdK1Z8BXb— A. Dziemianowicz-Bąk (@AgaBak)June 23, 2021
Film w dalszym ciągu wywołuje mnóstwo emocji w sieci. Tweet posłanki jest szeroko komentowany. Głos w sprawie zabrał również ojciec Grzegorz Kramer, który stwierdził bez ogródek, że posłowie są przeciwni życiu.
">Klaskać, by zagłuszyć prawdę o dzieciach, które mają się źle, popełniają samobójstwa, to przyznać głośno, że jest się PRZECIW ŻYCIU.
— Grzegorz Kramer (@KramerGrzegorz)June 23, 2021
Zobacz także:
- Sejm zajmie się wnioskami KO o odwołanie: Jacka Sasina, Mariusza Kamińskiego i Michała Dworczyka
- Euro 2020. Portugalia - Francja. Mistrz walczy o życie
Klaskali przed, po, czy w trakcie?
Na Twitterze kilka osób zarzuciło posłance manipulację. Wśród nich znalazł się przede wszystkim dziennikarz Patryk Słowik, który zauważa, że posłowie bili brawo jeszcze zanim padły słowa o samobójstwach.
">Posłowie nie zaczęli klaskać po słowach o samobójstwach dzieci. Wystarczy obejrzeć nagranie. Nie warto powielać fałszywej narracji. Zbyt często dochodzi do kompromitacji w polskim Sejmie, by nie było potrzeby zmyślać kompromitacji, do których dziwnym trafem nie doszło.
— Patryk Słowik (@PatrykSlowik)June 23, 2021
Należy się jednak zastanowić, czy to, kiedy posłowie zaczęli klaskać, ma jakiekolwiek znaczenie? Faktem jest, że Dziemianowicz-Bąk poruszyła wiele istotnych kwestii związanych ze zdrowiem i ogólnym stanem najmłodszych Polaków, które dla polityków PiS są powodem do szyderstw.
Wiktoria Pękalak
Czytaj dalej:
- Afera mailowa. Na liście hakerów 4350 adresów. Wiadomo, kto stał za atakami
- Prezydent Filipin straszy więzieniem niezaszczepionych. Przymus szczepień w Rosji
- Alkohol na stołecznych bulwarach. Radna KO chce zakazu, radny PiS – liberalizacji
- Ambasador USA. „Nietolerancja kosztuje miliardy”. Winnicki odpowiada
Komentarze