Skan notatki udostępnionej przez prokuraturę.
Skan notatki udostępnionej przez prokuraturę.

Wpadka prokuratury w sprawie Nowaka. Ujawniła to, czego nie powinna

Redakcja Redakcja Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 33
Prokuratura Krajowa w Warszawie przedstawiła dowody zgromadzone w śledztwie prowadzonym m.in przeciwko Sławomirowi Nowakowi. W opublikowanych na stronie plikac pojawiły się "ocenzurowane miejsca". Anonimizacja się jednak nie do końca udała.

Nie wyszło z cenzurą

W prezentacji liczącej 30 stron, na stronach do 14 do 18 zamieszczone są skany dokumentów. Dokumenty te zawierają m. in. dane osobowe biegłych czy oskarżonych – i dane te zakryte są białymi prostokątami. Jak się okazało, plik nie był zabezpieczony. Każdy kto go otworzył, mógł białe prostokąty przesunąć albo skasować i wtedy zobaczyć nieocenzurowaną wersję dokumentów z nazwiskami i adresami.


image
Skan dokumentu udostępnionego przez prokuraturę.

To nie były ściśle tajne informacje, ale jeśli prokuratura zdecydowała się je zakryć, to z punktu widzenia śledztwa nie powinny być widoczne dla osób postronnych. Po zawiadomieniu prokuratury o incydencie feralny plik został usunięty, a następnie zastąpiony nowym – tym razem lepiej zanonimizowanym, choć np. w miejscach, gdzie Nowak był poprzednio Sławomirem N. - pojawiło się jego pełne imię i nazwisko - zauważa portal Zaufana Trzecia Strona.

Polecamy:

Niebawem akt oskarżenia

Prokurator Okręgowy w Warszawie Mariusz Dubowski prezentując dokumenty przypomniał, że prokuratura zarzuca Nowakowi m.in. "pranie brudnych pieniędzy w łącznej kwocie 5 mln zł, jak również płatną protekcję w czasach, gdy pełnił funkcję Szefa Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów i funkcję Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Dubowski mówił, też że akt oskarżenia wobec Nowaka niebawem zostanie skierowany do sądu.

Zobacz:

W prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie śledztwie Nowak usłyszał dotychczas 17 zarzutów, w tym zarzut założenia zorganizowanej grupy przestępczej działającej w Warszawie, Gdańsku i na Ukrainie oraz kierowanie tą grupą, przyjęcia kilkumilionowych korzyści majątkowych oraz płatnej protekcji w związku z pełnieniem funkcji szefa Ukravtodoru, żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych w latach 2012-2013 w zamian za stanowiska w spółkach Skarbu Państwa, prania brudnych pieniędzy, płatnej protekcji w związku z pełnieniem funkcji Szefa Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów oraz Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. W areszcie przebywał od lipca 2020 r. do 12 kwietnia 2021 r

ja

Czytaj także:


Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo