Migranci próbują przekroczyć także granicę z Polską, fot. Straż Graniczna
Migranci próbują przekroczyć także granicę z Polską, fot. Straż Graniczna

Kryzys na granicy litewsko-białoruskiej. Migranci idą do Polski. Duda zaoferował pomoc

Redakcja Redakcja Imigranci Obserwuj temat Obserwuj notkę 63
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda zadzwonił do prezydenta Andrzeja Dudy, aby zrelacjonować mu trudną sytuację na granicy litewsko-białoruskiej. Polski prezydent zaoferował pomoc w przeciwdziałaniu kryzysowi na granicy z Białorusią. U nas też pogranicznicy zatrzymują coraz większe grupy imigrantów.

Kryzys na granicy litewsko-białoruskiej

Problem migracji na granicy litewsko-białoruskiej nasilił się pod koniec maja. Ogólna liczba osób, które nielegalnie przekroczyły w tym roku litewsko-białoruską granicę przekroczyła już 4 tys. W całym 2020 roku zatrzymano jedynie 81 migrantów. Wilno jest przekonane, że napływ imigrantów to efekt działań Mińska, który w ten sposób reaguje na unijne sankcje i litewskie wsparcie dla białoruskiej opozycji.

W związku ze wzrostem nielegalnej migracji władze Litwy ogłosiły w kraju sytuację nadzwyczajną. Niejednokrotnie wyrażały też opinię, że jest to forma wojny hybrydowej i zorganizowany biznes, w który zamieszani są białoruscy urzędnicy i funkcjonariusze.

Polecamy:

Prezydent Litwy dzwoni do prezydenta Polski

- Prezydent Gitanas Nauseda zadzwonił do prezydenta Andrzeja Dudy, aby zrelacjonować mu sytuację na granicy litewsko-białoruskiej. Ta sytuacja jest bardzo trudna dla Litwy, ponieważ Białoruś traktuje migrantów jak niemalże żywe tarcze. Dochodzą do nas nawet informacje, że ludzie na granicy są niekiedy prowadzeni pod bronią - powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.

- Tego typu wydarzenia przywodzą na myśl skojarzenia z najgorszymi reżimami. Jest to również brak poszanowania godności ludzkiej. W tej sytuacji prezydent Duda poinformował prezydenta Nausedę, że Litwa może liczyć w pełni na polską solidarność i pomoc w przeciwdziałaniu kryzysowi. Nie ma też żadnej różnicy między naszymi krajami w ocenie sytuacji - dodał szef Biura Polityki Międzynarodowej.

Litwa zawraca migrantów, Białoruś mówi o "faszystach"

Szefowa litewskiego MSW Agne Bilotaite na początku sierpnia podpisała rozporządzenie pozwalające pogranicznikom zawracać migrantów, którzy usiłują w miejscach zakazanych przedostać się z Białorusi na Litwę. Będą oni kierowani na przejścia graniczne lub do placówek dyplomatycznych.

Na mocy tego rozporządzenia na Litwę z Białorusi nie wpuszczono już kilkuset migrantów. Białorusini zarzucają sąsiadom łamanie prawa, a media nazywają ich „faszystami”, informują o „wojnie z migrantami”.

W środę władze Białorusi poinformowały, że na jej terytorium w pobliżu granicy, zmarł z powodu ciężkiego pobicia Irakijczyk. O jego śmierć Mińsk obwinia litewską straż graniczną. Litwa nazwała tę sytuację „prowokacją”. Premier Ingrida Szimonyte wskazała, że Wilno nie ma wiedzy o żadnych ekscesach na granicy, a funkcjonariusze straży granicznej Litwy działają zgodnie z prawem, zaś odpowiedzialność za śmierć mężczyzny ponosi Mińsk.

Dziś szefowa MSW Litwy Agne Bilotaite podpisała kolejne rozporządzenie, na mocy którego każdy, kto nielegalnie przekroczył granicę, a będzie chciał powrócić do swego kraju, otrzyma 300 euro.

Wśród docierających na Litwę migrantów najwięcej jest Irakijczyków, którzy mówią, że przylecieli do Mińska na podstawie legalnie wykupionej wycieczki, a następnie „nieznane” osoby dowiozły ich na granicę z Litwą.

Migranci przenoszą się na granicę z Polską i Łotwą

Po zastosowaniu przez Litwę taktyki zawracania migrantów z powrotem na Białoruś nielegalna migracja nasila się w kierunku Polski i Łotwy. 

Agencja informacyjna BNS informuje za komunikatem Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, że polscy funkcjonariusze w dniach 6-8 sierpnia „zatrzymali za nielegalne przekroczenie polsko-białoruskiej granicy 349 cudzoziemców” i że są „to przede wszystkim obywatele Iraku i Afganistanu”.


Na granicy łotewsko-białoruskiej w ciągu ostatnich dni zatrzymano 160 nielegalnych migrantów. BNS przypomina, że premier Łotwy Kriszjanis Karinsz zapowiedział w ubiegłym tygodniu przyspieszenie modernizacji infrastruktury granicznej i zaangażowanie sił zbrojnych w ochronę granicy. Łotysze już wzmocnili ochronę granicy i są wspomagani przez czterech funkcjonariuszy Frontexu.

Oświadczenie premierów Polski i Litwy

W piątek wspólne oświadczenie wydali premierzy Litwy i Polski. Potępiamy wykorzystywanie przez reżim Łukaszenki nielegalnej migracji w celu wywieranie presji politycznej na UE i jej poszczególne państwa członkowskie - napisali Ingrida Szimonyte i Mateusz Morawiecki.

Premierzy obu krajów wezwali też instytucje UE "do wykorzystania wszelkich dostępnych im środków w celu jak najszybszego przecięcia nowego szlaku nielegalnej migracji od razu po jego powstaniu".

Bruksela prowadzi obecnie negocjacje z Bagdadem w sprawie powrotu Irakijczyków, którzy nielegalnie przekroczyli granicę białorusko-litewską. 

ja

Czytaj także;

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka