Elżbietra Witek w środę zarządziła kontrowersyjną reasumcję głosowania, fot. PAP/
Elżbietra Witek w środę zarządziła kontrowersyjną reasumcję głosowania, fot. PAP/

Reasumpcja głosowania. Witek powołała się na opinie z 2018 roku. Opozycja: "kłamczucha"

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 161
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek podczas posiedzenia Sejmu w ub. tygodniu zarządziła reasumpcję przegranego wcześniej przez PiS głosowania nad odroczeniem obrad Izby do 2 września. Jak twierdziła, zasięgnęła opinii pięciu prawników w tej sprawie. Okazuje się, że wszystkie te ekspertyzy były z 2018 roku.

Wniosek o reasumpcję głosowania

Marszałek Sejmu zapewniała, że poddanie pod głosowanie wniosku o reasumpcję to normalna demokratyczna procedura określona w regulaminie Sejmu. Podkreśliła, że pod wnioskiem podpisało się 33 posłów, następnie po otrzymaniu wniosku zdecydowała się zarządzić przerwę, zwołać Konwent Seniorów, zasięgnąć opinii prawników i rozważyć argumenty zawarte we wniosku. Witek dodała, że argumentem posłów wnioskodawców było to, że pomylili się podczas głosowania.

Marszałek Sejmu poinformowała ponadto, że skorzystała z pięciu opinii prawnych. - Zasięgnęłam opinii pięciu prawników, którzy potwierdzili, że ten wniosek może być głosowany na tym posiedzeniu, ponieważ ono trwa, nie było ogłoszenia [przerwy] - mówiła wówczas.

- Proszę państwa, wina jest ewidentnie moja. To ja wprowadziłam w błąd posłów, mówiąc do pana Kosiniaka-Kamysza, że to ja zdecyduję, do kiedy odroczę posiedzenie. Powiedziałam, że będzie to 15 września. W związku z tym, że wniosek mówił o 2 września, a ja powiedziałam, że ja zdecyduję – to jest w stenogramie i państwo mogą to przeczytać – uznałam, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów…  Zgodnie z regulaminem decyzja należy do marszałka Sejmu. Po przeanalizowaniu wszystkich przesłanek, po zasięgnięciu – do czego nie jestem zobligowana – opinii pięciu prawników… Oczywiście, że tak. W związku z tym odbędzie się reasumpcja - tłumaczyła wówczas Witek.

Czytaj na temat

Analizy z 2018 roku

Okazuje się, że marszałek Sejmu powołała się na dwie opinie autorstwa Biura Analiz Sejmowych oraz trzy opinie zewnętrzne zamówione w 2018 r., kiedy padł wniosek o reasumpcję podczas głosowania nad uchyleniem immunitetu ówczesnemu posłowi PO Stanisławowi Gawłowskiemu.

Są to: opinia prof. Sławomira Patyry z 20 kwietnia 2018 roku na zlecenie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej; opinia prof. Sabiny Grabowskiej z 23 kwietnia 2018 roku na zlecenie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej; opinia prof. Ryszarda Piotrowskiego z 24 kwietnia 2018 na zlecenie Sławomira Neumanna; opinia dr hab. Jarosława Szymanka z 23 kwietnia 2018 na zlecenie szefowej Kancelarii Sejmu Agnieszki Kaczmarskiej; opinia dra Piotra Chybalskiego z 20 kwietnia 2018 roku na zlecenie szefowej Kancelarii Sejmu Agnieszki Kaczmarskiej.


- Dwóch prawników z tej grupy jest w grupie doradców marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego w sprawie konstytucyjności - mówiła marszałek Sejmu w "Gościu Wiadomości".

Polecamy:

Witek: Nie popełniłam błędu

Marszałek Witek powołała się również na uchwałę nr 42 Prezydium Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 14 listopada 2003 roku w sprawie wykładni art. 189 ust. 1 Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej podpisaną przez ówczesne prezydium Sejmu w osobach: Marszałek Marek Borowski, wicemarszałkowie Donald Tusk, Tomasz Nałęcz oraz Janusz Wojciechowski.

Według niej  "organem uprawnionym do oceny przesłanki, czy wynik głosowania na posiedzeniu plenarnym Sejmu budzi uzasadnione wątpliwości, co skutkować może reasumpcją głosowania, jest Marszałek Sejmu. Oceny powyższej Marszałek Sejmu dokonuje po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów".

Witek zapewniała, że w ubiegłą środę, podczas posiedzenia Sejmu, nie wydarzyło się nic, co byłoby sprzeczne z regulaminem Izby.

Odnosząc się do zapowiedzi wniosku posłów opozycji o wotum nieufności, stwierdziła, że nie jest on skierowany przeciwko niej, bo według opinii prawnych nie popełniła podczas głosowania żadnego błędu. - Opinie prawne, te zewnętrzne, mówią o jednym, że jeśli marszałek Sejmu otrzyma właściwie podpisany wniosek o reasumpcję, to nie ma możliwości, żeby nie poddał go pod głosowanie Izby - mówiła Witek.

Opozycja: marszałek Sejmu nas okłamała

Posłowie opozycji nazywają Elżbietę Witek "kłamczuchą". Chodzi o to, że gdy powiedziała o tym, że zasięgnęła opinii pięciu prawników, sugerowała, że rozmawiała z prawnikami w dniu głosowania, a nie że zapoznała się z ekspertyzami sprzed 3 lat.

4


- Te opinie, na które powołuje się marszałek, po prostu nie dotyczą problemu prawnego, z którym zetknęła się 11 sierpnia 2021 roku. Ten problem ma swoją specyfikę, swój kontekst i nie mógł być opiniowany zanim zaistniał. A z wypowiedzi pani marszałek wynikało przecież, że konsultowała się z prawnikami właśnie w tym czasie i w tej konkretnej sprawie - mówi prof. Ryszard Piotrowski, jeden z autorów ekspertyzy z 2018 roku, w rozmowie z OKO.press.

Zdaniem prawnika nastąpiło "nadużycie instytucji reasumpcji do osiągnięcia celu politycznego, którego nie udało się wcześniej osiągnąć". - Posłowie nie decydowali o terminie, tylko o odroczeniu. Zarządzenie głosowania o odroczeniu jest jak najbardziej precyzyjne. Nie podano daty, ale głosowanie przyniosło wynik. Nie było żadnego powodu, żeby to powtarzać. Po wyniku głosowania w sprawie odroczenia pani marszałek powinna była ogłosić, że o terminie odroczonego posiedzenia zdecyduje Prezydium Sejmu. Ale wyższa konieczność polityczna wymagała podjęcia przez nią innych działań - mówi Piotrowski.

Eksperci: decyzja marszałek Witek zgodna z prawem

Z kolei PAP dotarła do opinii sporządzonych przez naukowców, którzy po głosowaniu ocenili zasadność decyzji marszałek Sejmu.

W opinii dr hab. Grzegorza Pastuszko, profesora Uniwersytetu Rzeszowskiego, "podjęta przez Marszałek Sejmu w dniu 11 sierpnia 2021 r. decyzja o skierowaniu wniosku w przedmiocie reasumpcji była zgodna z przepisami prawa". "Z dokonanych ustaleń wynika, że zaistniałe okoliczności, ocenione na tle obowiązujących unormowań regulaminowych, pozwalały założyć zaktualizowanie się przesłanki "uzasadnionych wątpliwości do co wyniku głosowania", o której mowa w art. 189 regulaminu Sejmu" - napisał Pastuszko.

Art. 189 regulaminu Sejmu mówi, że 1. W razie gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości, Sejm może dokonać reasumpcji głosowania, 2. Wniosek może być zgłoszony wyłącznie na posiedzeniu, na którym odbyło się głosowanie, 3. Sejm rozstrzyga o reasumpcji głosowania na pisemny wniosek co najmniej 30 posłów, 4. Reasumpcji głosowania nie podlegają wyniki głosowania imiennego.

Dr Andrzej Pogłódek z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie w swojej opinii stwierdza, że "wniosek o reasumpcję głosowania złożony w środę 11 sierpnia 2021 r. spełniał wymogi formalne zawarte w art. 189 Regulaminu Sejmu, czyli: a) wniosek miał formę pisemną, b) wniosek został złożony przez grupę co najmniej 30 posłów; c) kwestionowana decyzja nie została podjęta w trybie głosowania imiennego". "Oprócz tego w przekonaniu wnioskodawców istniały "uzasadnione wątpliwości' dotyczące wyniku głosowania, co stanowiło przyczynę wystąpienia przez nich z w/w wnioskiem" - czytamy.

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka