Jarosław Kaczyński zapewnia, że Polexitu nie będzie, fot. Twitter/PiS
Jarosław Kaczyński zapewnia, że Polexitu nie będzie, fot. Twitter/PiS

Jarosław Kaczyński o Polexicie i rekonstrukcji rządu

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 130
- Nie będzie żadnego Polexitu. To wymysł propagandowy, który po wielokroć był stosowany wobec nas. Jednoznacznie widzimy przyszłość Polski w Unii Europejskiej - zapewnił Jarosław Kaczyński. Wicepremier zdradził również jakie są plany dotyczące rekonstrukcji rządu.

Chcemy doprecyzowania unijnych traktatów

Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla PAP zapewnił, że Prawo i Sprawiedliwość chce zakończenia kryzysu widocznego w UE. - Traktaty w niemałym stopniu przestają obowiązywać, albo są wykorzystywane pretekstowo. Zasada równości państw też jest łamana i to w sposób bardzo drastyczny. Widać też tendencje do instrumentalizacji UE przez najsilniejsze państwa, w szczególności jedno - Niemcy. Temu musimy się przeciwstawiać. Jesteśmy za tym, by unijne traktaty zostały odpowiednio doprecyzowane tak, aby różnego rodzaju nadużycia były radykalnie utrudnione - powiedział.

Zwrócił też uwagę na Konferencję ws. Przyszłości Europy, czyli serię debat i dyskusji o przyszłości Europy, która stanowi forum debaty z obywatelami oraz organizacjami pozarządowymi na temat wyzwań i priorytetów stojących przed UE. - Chcemy przedłożyć plan alternatywny wobec tego, który tam będzie prezentowany. Mamy jasną wizję. Wiemy, że jej realizacja nie będzie łatwa, że to być może będzie proces wieloletni - mówił lider PiS.

Zobacz: Sondaż dla Salonu24. Czy prawo unijne powinno być ponad prawem krajowym?

Jeśli coś wolno w jednym państwie, to znaczy, że wolno we wszystkich

- Chcemy być w Unii, ale jednocześnie chcemy pozostać suwerennym państwem. Chcemy by to, co zostało w traktatach zawarte, było bardzo ściśle przestrzegane - podkreślił.

W tym kontekście zwrócił uwagę, że są kompetencje wyłącznie unijne, w szczególności te dotyczące stosunków zewnętrznych w sferze gospodarczej, są również - dodał - kompetencje mieszane i są te, które pozostają wyłącznie w kompetencji państwa. - Tu trzeba dodać, że sprawy wymiaru sprawiedliwości pozostają w wyłącznej kompetencji państw i nie mogą być przedmiotem tego rodzaju ingerencji, jakie w tej chwili następują - zauważył.

- Jest jeszcze jedna zasada, która musi być przestrzegana i musi być bardzo podkreślona w tej - można powiedzieć poprawionej Unii - czyli zasada równości państw. Jeśli coś wolno w jednym państwie, to znaczy, że wolno we wszystkich - wskazał Kaczyński.

Polecamy:

Są ministrowie, którzy chcą odejść z rządu

Lider PiS pytany natomiast przez PAP o zmiany w rządzie odparł, że choć mówi się o jakiejś rekonstrukcji, to tego nie będzie. - Nie wykluczam oczywiście jakichś pojedynczych zmian, bo są osoby, które chciałyby w tej chwili przejść do innej działalności - powiedział.

Zaznaczył jednocześnie, że nie chce mówić o żadnych sprawach personalnych, bo na to jest za wcześnie. - Od razu mówię, że są ministrowie, którzy chcą odejść z rządu i choć przez dłuższy czas nie przychylaliśmy się do ich próśb, to być może nadejdzie taki moment - przyznał.

Zobacz: Sondaż dla Salon24.pl: Czy Polacy chcieliby przyspieszonych wyborów? Kto by w nich wygrał?

Jaka przyszłość czeka resort Gowina?

Na pytanie, kto w ministerstwie rozwoju zastąpi byłego wicepremiera Jarosława Gowina, szef PiS stwierdził, że resort ten "był dosyć sztucznym zbiorem różnych działów administracji państwowej". Zauważył przy tym, że dział praca wrócił już do ministerstwa rodziny i polityki społecznej.

- Natomiast dział gospodarka i dział budownictwo są ze sobą w pewnym sensie związane i tutaj być może trzeba będzie jakiegoś nowego ministra powołać. Moim zdaniem powinien to być człowiek bardzo dobrze orientujący się w życiu gospodarczym, dobry ekonomista z doświadczeniem w sferze kierowania, czy współkierowania jakimś resortem gospodarczym. Tacy ludzie najlepiej się do tego nadają. Budownictwo musi być kierowane - sądzę, że znaleźliśmy takiego człowieka - przez kogoś, kto będzie realizował nasze plany zmierzające do tego, by ludzie mogli nieporównywalnie łatwiej niż w tej chwili uzyskiwać mieszkania. O personaliach, jak wspomniałem, nie chcę w tej chwili mówić - zaznaczył.

Dodał, że można się zastanowić gdzie powinien trafić dział "turystyka". Na uwagę, że dział ten był wcześniej w ministerstwie sportu, przyznał: - Nie wiem czy ministerstwo kultury, dziedzictwa narodowego, sportu i turystyki to będzie pomysł najlepszy. Pytany czy rozważane jest wyłączenie sportu z resortu kultury powiedział, że niczego takiego nie wyklucza, ale też nie mówi, że tak będzie.

Pytany o podzielenie resortu rozwoju, Kaczyński powiedział, że to jego pogląd. - Jest zawsze kwestia rokowań. Zjednoczona Prawica to jednak koalicja, a nie jedna partia - zaznaczył.

Czy Jarosław Gowin po następnych wyborach odegra istotną rolę na polskiej scenie politycznej - zobacz sondaż

Kaczyński: Wszyscy musimy się opanować

Odnosząc się do negocjacji z koalicjantami zaapelował "do poczucia rozsądku i odpowiedzialności za całość". - Na pewno w interesie wszystkich jest to, żeby ta kadencja doszła do swojego konstytucyjnego zakończenia i żeby kolejne wybory - a dzisiaj już widać, że to wcale nie jest niemożliwe - zostały wygrane. Temu służy racjonalne ułożenie rządu, także z tym elementem merytorycznym - wskazał.

- Jakieś wyrywanie, wykorzystywanie tej sytuacji, która jest dzisiaj, jest skrajnie nieracjonalne. Może doprowadzić do bardzo niedobrych następstw, także i dla tych, którzy to będą robić. Wszyscy musimy się opanować, trzeba brać pod uwagę, kto ile ma i ile może" - powiedział szef PiS.

Pytany, czy on sam planuje opuścić rząd przekonywał, że na pewno w tym roku nie zrezygnuje.

Przeczytaj: Kaczyński zrezygnuje z funkcji wicepremiera? Terlecki ujawnia plany prezesa PiS

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka