"Wygrałem z TVP w sądzie sprawę zabezpieczenia - TVP publikowała moją wykradzioną przez służby i dodatkowo perfidnie sfałszowaną korespondencję. Kolejne sprawy w toku" - napisał Brejza z mediach społecznościowych.
TVP musi przeprosić senatora Brejzę
W tekście z sierpnia 2019 r. TVP opublikowała SMS-y, które Krzysztof Brejza miał wysyłać do swoich współpracowników. Jak się okazało, pokazane wiadomości były skompilowane z kilku osobnych, wysyłanych w różnym czasie i do różnych osób.
Decyzją Sądu Okręgowego w Bydgoszczy TVP musi opublikować informację, że tekst na stronie TVP dotyczący Krzysztofa Brejzy może naruszać jego dobra osobiste w postaci czci, dobrego imienia, prawa do prywatności i tajemnicy korespondencji.
Sąd uznał wysokie prawdopodobieństwo zasadności roszczenia. Sprawa przeszła kontrolę instancyjną, a zatem podzielił ten pogląd także sąd odwoławczy. Dla nas istnienie tego postanowienia ma ogromne znaczenie, bowiem każdy, kto natknie się w internecie na pomawiające treści wynikające z artykułu Samuela Pereiry, będzie informowany o tym, że toczy się proces – mówi Onetowi mec. Dorota Brejza, pełnomocniczka senatora Krzysztofa Brejza, prywatnie jego żona.TVP powinna wykonać postanowienie niezwłocznie.
Wcześniej w grudniu Rada Etyki Mediów w odpowiedzi na skargę Borysa Budki stwierdziła, że TVP naruszyła Kartę Etyki Mediów publikacjami na temat senatora Krzysztofa Brejzy, w których pokazywano SMS-y pochodzące z jego telefonu.
Zobacz w salon24:
- Wielka afera w Sądzie Okręgowym w Krakowie. W powód konfliktu aż trudno uwierzyć
- Sondaż, który mówi wszystko. Te dane mogą budzić niepokój
- "Pępkowe" w Ministerstwie Sportu i zarzuty o szpiegowanie
Brejza twierdzi, że był szpiegowany
Brejza twierdzi, że 2019 r., gdy kierował sztabem wyborczym Koalicji Obywatelskiej, był szpiegowany przez służby specjalne. Według niego wykradziono SMS-y z jego telefonu, wykorzystując do tego specjalistyczne oprogramowanie, prawdopodobnie Pegasus. Te SMS-y miały zostać dodatkowo sfałszowane i w takiej formie opublikowała je TVP.
W sprawie szpiegowania polityk złożył doniesienie do prokuratury.
"Pod koniec października onet.pl oraz wyborcza.pl ujawniły włamanie do mojego telefonu, prawdopodobnie również Pegasusem. Przechwycone stare wiadomości smsowe zostały sfałszowane i puszczone w TVPiS w kampanii wyborczej w 2019 roku. Jak stwierdziła w swej opinii Rada Etyki Mediów było to działanie podobne do metod SB z lat 80tych.
W tej sprawie 3 miesiące temu złożyłem zawiadomienie o przestępstwie, jestem w tej sprawie pokrzywdzonym, ale prokuratura nie potrafi ani odmówić/ani wszcząć śledztwa. Taki mamy lekko białoruski już klimat.." - komentował Brejza na Facebooku.
ja
Czytaj także:
- Komisja Europejska podważa bezstronność Trybunału Konstytucyjnego. Jest procedura
- Wpadka WP. Powołali się na słowa posłanki o dokumentach, które nie istnieją
- Ranking zaufania do polityków zaskakuje. Komu ufamy najbardziej, a komu najmniej?
- Wiemy, gdzie stanie pierwsza elektrownia atomowa w Polsce
- Andrzej Gwiazda chciał 2 mln odszkodowania za więzienie. Ile przyznał mu sąd?
Komentarze