fot. Wikimedia/Henryk Borawski
fot. Wikimedia/Henryk Borawski

Ogromny wzrost cen w Biedronce. Klienci w szoku, sklep tłumaczy, skąd te podwyżki

Redakcja Redakcja Handel Obserwuj temat Obserwuj notkę 117
Klienci, którzy zrobili dziś zakupy w popularnym dyskoncie przeżyli prawdziwy szok. Ceny niektórych artykułów spożywczych w Biedronce są wyższe nawet o kilkanaście proc. niż w zeszłym tygodniu. Czy ma to związek ze zmianą stawki VAT od przyszłego tygodnia?

Porównania cen produktów dokonał w Twitterze ekonomista Rafał Mundry. Co odkrył?

Ceny w Biedronce wyższe o kilkanaście procent

Rafał Mundry opublikował na Twitterze zrzut ekranu z aplikacji Glovo, przy użyciu której zamawia zakupy do domu ze sklepów Biedronki. Ceny w ofercie internetowej są takie same jak na półkach w sklepach, wliczone są tylko opłaty za dostawę.

Składając zamówienie w niedzielę 23 stycznia na kolejny dzień i odkrył, że w poniedziałek 24 stycznia będą one już droższe.  "Ceny z dziś do tych jutrzejszych na dziesiątkach produktów znacznie się różnią. A to tylko część co sprawdziłem" -  napisał na Twitterze Mundry.

Od poniedziałku podrożały m.in. mleko UHT w kartonie 1,5 proc. podrożało z 2,39 zł do 2,49 zł, a serek wiejski z 1,79 zł do 1,89 zł. Inne podwyżki są większe. Cena chleba tostowego poszła w górę z 2,99 zł do 3,49 zł, porcja fileta z piersi z kurczaka podrożała z 8,95 zł na 9,50 zł. Zmieniła się też m.in. cena makaronu 12-jajecznego (z 2,99 zł na 3,49 zł) czy sera żółtego w plastrach (z 6,99 zł na 7,49 zł).

"Potwierdzają się zmiany cen z Glovo. Od dziś w Biedronce drożeje wiele produktów" - skomentował Mundry. Na dowód załączył zdjęcia produktów w sklepie. 

Czytaj też: Polski Ład tłumaczony od deski do deski w telewizji. Nie zgadniecie, w której

Biedronka tłumaczy się z podwyżek cen

Biuro prasowe Biedronki wysłało portalowi Bussiness Insider oświadczenie.

- Regularne zmiany cen w cyklach tygodniowych są normalną praktyką w handlu detalicznym, tym bardziej na początku roku. Żyjąc w dobie rosnącej inflacji, prowadziliśmy dłuższe niż zwykle negocjacje z wszystkimi naszymi dostawcami, aby zmiany cen wynikające z drastycznych wzrostów kosztów surowców, energii, transportu oraz akcyzy były jak najmniej odczuwalne dla naszych klientów. Niestety, realia rynkowe doprowadziły do sytuacji, w której zmiany cen niektórych produktów stały się nieuniknione — informuje w nim Grzegorz Pytko, dyrektor handlowy w sieci Biedronka.

Obniżka VAT

W ramach Tarczy Antyinflacyjnej 2.0 od 1 lutego rząd obniży stawki VAT na wybrane art. żywnościowe z 5 proc. do 0 proc. Obniżka obejmie m.in. mięso i ryby oraz przetwory z nich, produkty mleczarskie, warzywa i owoce, przetwory ze zbóż i wyroby piekarnicze, niektóre napoje czy produkty do żywienia niemowląt oraz dzieci, np. kaszki.

To, czy sklepu obniżą ceny będzie monitorował UOKiK. Jak myślicie, czy Biedronka specjalnie teraz podniosła ceny, by potem je obniżyć?

Polecamy:

KJ

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka