Siergiej Ławrow, fot. PAP/EPA/SHAMIL ZHUMATOV
Siergiej Ławrow, fot. PAP/EPA/SHAMIL ZHUMATOV

Dziennikarze zapytali Ławrowa, czy będzie inwazja Rosji na Ukrainę. Co odpowiedział?

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 18
Na konferencji prasowej po oficjalnych wypowiedziach szefowie MSZ Polski i Rosji Zbigniew Rau i Siergiej Ławrow pytani byli, czy podczas rozmów padła deklaracja, że Rosja nie zaatakuje Ukrainy.

Ławrow mówi o "paranoidalnych scenariuszach"

- Mówiliśmy o wysiłkach OBWE w celu deeskalacji obecnych napięć, mówiliśmy o wielu kwestiach szczegółowych, które do takiej deeskalacji w formule instytucjonalnej powinny doprowadzić - odpowiedział szef MSZ Zbigniew Rau, który jest obecnie również przewodniczącym OBWE.

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow powiedział natomiast, że "jeśli mówimy o inwazyjnej metodzie, wszystko już zostało wiele razy powiedziane". - Paranoidalne scenariusze były publikowane wielokrotnie, w tym przez poważane media - podkreślił. Tymczasem - jak mówił - "nastąpił czas, żeby częściowo zakończyć ćwiczenia - i już nastąpił powrót jednostek do miejsc dyslokacji".

- Zachód jeszcze nie powiedział, ale wkrótce powie, że jak Biden pogroził, to Rosja od razu poddała się poleceniom. Nasi koledzy z Zachodu są handlarzami powietrzem; powinniśmy uczyć się takich sztuczek - ironizował Ławrow.

Podkreślił, że Rosja będzie robiła na swoim terytorium to, co uzna za słuszne i potrzebne dla swojego bezpieczeństwa.

Odwrót rosyjskich wojsk?

Od tygodni rosyjskie wojska koncentrują się przy granicy z Ukrainą. Działania te wywołują poważne obawy w krajach zachodnich, których przywódcy uważają, że istnieje ryzyko działań zbrojnych ze strony tego kraju. Moskwa twierdzi, że nie ma takich planów, jednocześnie żądając od USA i NATO gwarancji o nierozszerzaniu Sojuszu o Ukrainę oraz wycofaniu jego infrastruktury "od granic Rosji".

Dziś Rzecznik ministerstwa obrony Rosji Igor Konaszenkow poinformował wcześniej tego dnia, że wojska Południowego i Zachodniego Okręgu Wojskowego po zakończeniu ćwiczeń rozpoczęły załadunek i będą wracać do garnizonów. Nie podano, w jakich regionach rozpoczął się odwrót tych wojsk.

Rau: Europa chce pokoju

Rau został zapytany przez jednego z dziennikarzy, czy Europa może sobie pozwolić na dalsze eskalowanie przez Rosję napięcia militarnego i gospodarczego na Ukrainie.

- Jako członek Rady Spraw Zagranicznych UE chcę zapewnić pana, że celem Unii jest zapewnienie stałego pokoju w Europie, wszystkie działania zarówno dyplomacji unijnej, jak i poszczególnych państw UE zmierzają w tym kierunku. Wspólnota zachodnia bardzo szeroko rozumiana, zarówno ta transatlantycka jak i unijna, prowadzi intensywny dialog z Rosją w formule Stany Zjednoczone - Federacja Rosyjska, Rada NATO-Rosja i z satysfakcją muszę stwierdzić, że ten dialog ma możliwość doprecyzowania w znacznie szerszej formule jaką oferuje OBWE  powiedział szef polskiej dyplomacji.

- A zatem wszelkie działania państw, o których pan mówił, posiadają wspólny mianownik. Zdajemy sobie sprawę, że Europa zyskała na latach pokoju więcej, niż można było oczekiwać. Cezura ostatnich 30 lat dla naszej części Europy jest szczególnie korzystna, bo przypomina o tym, jak bardzo pokój i współpraca międzynarodowa jest korzystna - dodał.


Polecamy:

Jak podkreślał, sama Polska od 1989 r. zdołała powiększyć PKB trzykrotnie. - To są fakty, które stanowią najlepsze uzasadnienie dla podejmowania wszelkich wysiłków, na wszelkich formach, by kontynuować możliwość naszego rozwoju w pokoju - podkreślał Rau.

Wskazał, że jest to także doświadczenie przytłaczającej części państw OBWE. - I to stanowi motywację do tego, byśmy nasze pokojowe współżycie, byśmy nasze wizje naszego międzynarodowego życia razem w pokoju, współpracy i rosnącym dobrobycie oparli o zasady prawa międzynarodowego, na zasadach aneksu końcowego OBWE, a także, co to oznacza i to jest stanowisko europejskie, na zasadzie poszanowania suwerenności i integralności wszystkich państw uczestniczących w OBWE, państw członkowskich UE i stron paktu NATO - mówił Rau.

- Moje dzisiejsze rozmowy z panem ministrem pozwalają mi ufać, że dzięki tym wielowymiarowym wysiłkom, mimo napięcia międzynarodowego ten rozziew między naszymi stanowiskami, jeśli nie ulega zmniejszeniu, to dzięki wspólnym wysiłkom ma szansę ulec zmniejszeniu - powiedział szef polskiego MSZ.

ja

Czytaj także:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj18 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka