Rosyjsko-białoruskie ćwiczenia na poligonie, fot. BELARUS RUSSIA JOINT DRILL DEFENCE
Rosyjsko-białoruskie ćwiczenia na poligonie, fot. BELARUS RUSSIA JOINT DRILL DEFENCE

Wojny nie będzie? Odwrót rosyjskich wojsk

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 68
Wojska rosyjskie po zakończeniu ćwiczeń rozpoczęły załadunek i będą wracać do garnizonów. Chodzi o siły Południowego i Zachodniego Okręgu Wojskowego - poinformował rzecznik ministerstwa obrony Rosji Igor Konaszenkow.

Ukraina: Uwierzymy, jak to zobaczymy

Nie podano, w jakich regionach rozpoczął się odwrót tych wojsk. Od 10 lutego odbywały się ćwiczenia rosyjsko-białoruskie, a 13 lutego rozpoczęły się manewry na Morzu Czarnym.

Wszystkie te działania miały zakończyć się 20 lutego. Rosja zapewniała, że żołnierze biorący udział na Białorusi powrócą po ćwiczeniach do jednostek w Rosji.

- Rosja nieustannie wydaje różne oświadczenia, dlatego przyjęliśmy zasadę, według której uwierzymy w coś dopiero, gdy to zobaczymy, a nie o tym usłyszymy - powiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba, komentując doniesienia o wycofywaniu części wojsk Rosji znad granic z Ukrainą.

- Jeśli Ukraińcy rozpoczną atak przeciw Rosji, nie powinniście być zdziwieni, że odpowiemy. Albo jeśli np. zaczną zabijać rosyjskich obywateli gdziekolwiek, np. w Donbasie – powiedział ambasador Rosji przy UE Władimir Czyżow w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „Guardian”.

- Nie zaatakujemy Ukrainy, chyba że zostaniemy do tego sprowokowani – oświadczył Czyżow, cytowany przez brytyjską gazetę.


Polecamy:

Deklaracja Kremla: Putin gotów do rozmów

W poniedziałek wieczorem rzecznik Kremla, Dmitri Pieskow w rozmowie z CNN oświadczył, że prezydent Władimir Putin jest gotów do rozmów na temat sytuacji wokół Ukrainy, a także na temat gwarancji bezpieczeństwa, o które zabiega Rosja.

- Po pierwsze - prezydent Putin zawsze opowiadał się za rozmowami i dyplomacją. I w rzeczy samej to on postawił na porządku dnia kwestię gwarancji bezpieczeństwa dla Federacji Rosyjskiej. Ukraina - to jedynie część problemu, to cząstka o wiele poważniejszej kwestii gwarancji dla Rosji i tu, oczywiście, prezydent Putin jest gotowy kontynuować rozmowy - zaznaczył Pieskow cytowany też przez rosyjskie agencje TASS oraz Interfaks.

Przypomniały one, że wcześniej podczas spotkania z Putinem szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow oświadczył, iż "w Rosji nie ma gotowości, by wieść niekończące się rozmowy o problemach bezpieczeństwa ze Stanami Zjednoczonymi oraz NATO, ale - jak dodał - szanse na osiągniecie porozumienia wciąż istnieją".

Deklaracja Pieskowa o gotowości Władimira Putina do rozmów z Zachodem pojawiła się w mediach, gdy władze w Waszyngtonie ogłosiły czasowe ograniczenie działalności ambasady w Kijowie i zaapelowały do obywateli Stanów Zjednoczonych o wyjazd z Ukrainy.

Intensywne ruchy wojsk rosyjskich przy graniach z Ukrainą

W tym samym czasie telewizja CNN poinformowała, że analiza materiałów publikowanych w sieciach społecznościowych wskazuje na intensywne ruchy wojsk rosyjskich przy graniach z Ukrainą. "Jednostki rosyjskie są w gotowości i wciąż coraz bliżej ukraińskich granic" - pisze na swym portalu CNN.

Rosja, która zgromadziła ponad 100 tysięcy żołnierzy na swoim terytorium przy granicy z Ukrainą, a także na Białorusi, gdzie odbywają się manewry wojskowe, twierdzi, że „prowokacja” grozi ze strony Ukrainy. Zarówno wspierani przez Rosję separatyści w ukraińskim Donbasie, jak i rosyjscy oficjele sugerują, że Kijów może próbować „zbrojnie odzyskać” niekontrolowane przez siebie od 2014 roku tereny.

Tymczasem Kijów i państwa Zachodu mówią o „poważnym ryzyku działań zbrojnych Rosji” wobec Ukrainy. Rosja twierdzi, że nie ma takich planów, jednocześnie żądając od USA i NATO „gwarancji” o nierozszerzaniu Sojuszu o Ukrainę oraz wycofania jego infrastruktury „od swoich granic”

ja


Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka