Jarosław Kaczyński, fot. YouTube/Polskie Radio
Jarosław Kaczyński, fot. YouTube/Polskie Radio

Kaczyński skrytykował Ziobrę: Jestem zawiedziony, że takie oświadczenia padają publicznie

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 107
Jarosław Kaczyński odniósł się do wyroku TSUE ws. mechanizmu wiążącego dostęp do środków unijnych z kwestią praworządności. Skrytykował również Zbigniewa Ziobrę, który oświadczył, że premier popełnił polityczny błąd, podpisując grudniowe rozporządzenie.

"Mamy do czynienia z nadużyciem władz UE"

Trybunał Sprawiedliwości UE oddalił wniesione przez Węgry i Polskę skargi dotyczące mechanizmu warunkowości, który uzależnia korzystanie z finansowania z budżetu Unii od poszanowania przez państwa członkowskie zasad państwa prawnego. "Mechanizm ten został przyjęty na właściwej podstawie prawnej, zachowuje spójność z procedurą ustanowioną w art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej i nie przekracza granic kompetencji przyznanych Unii, a także szanuje zasadę pewności prawa" - uznali sędziowie TSUE.

Mechanizm warunkowości. TSUE odrzucił skargi Polski i Węgier

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego wyrok był był łatwy do przewidzenia i mamy do czynienia z nadużyciem władz UE. - W Unii trwa proces, któremu się przeciwstawiamy, tj. eliminowanie suwerenności państw Unii Europejskiej - zaznaczył.

Jak ocenił wicepremier w rozmowie z Polskim Radiem, "wszystko jest w trakcie kontrowersji, żeby nie użyć określenia walka, bo w UE nie należy ze sobą walczyć".

Polecamy:

"Nam się należy to samo, co Hiszpanii czy Irlandii"

- Mamy do czynienia z napięciem między słusznym oczekiwaniem dalszego wsparcia. Zbliżamy się bowiem do momentu, kiedy w Unii będziemy płatnikiem netto, i chcemy korzystać z tego samego, z czego korzystały inne państwa.  Z drugiej strony jest próba wykorzystania tej sytuacji wobec państw gospodarczo odstających od zachodniej części UE, żeby je postawić wobec wyboru, który nie powinien mieć miejsca, bo jest sprzeczny z traktatami - ocenił Kaczyński.

- Jeśli środki otrzymywała Hiszpania, Irlandia, ale nikt nie domagał się od nich tego rodzaju ustępstw, to nam się też to należy - zaznaczył wicepremier.

Według prezesa PiS "ta kontrowersja trwa, ale ja jestem optymistą co do jej wyniku ostatecznego i dopiero ten wynik będzie historycznym momentem, a nie to, co wydarzyło się dzisiaj". - To jest jedno z wydarzeń, które się zdarzyło i to może być przedmiotem dyskusji wewnątrz ugrupowania" - dodał Kaczyński.

Von der Leyen o wyroku TSUE: Podążamy właściwą ścieżką

Twarde stanowisko PE. Negocjacji ws. praworządności już nie będzie

Kaczyński o Ziobrze: Jestem zawiedziony

Odnosząc się do słów Zbigniewa Ziobry poda adresem Mateusza Morawieckiego powiedział, że jest "zawiedziony tym, że takie oświadczenia padają publicznie, bo to szkodzi naszej wspólnej sprawie, a tą sprawą jest utrzymanie naszej suwerenności".

Mateusz Morawiecki zabrał głos w sprawie wyroku TSUE. Mocne słowa premiera

Wyrok TSUE. Ziobro atakuje Morawieckiego: Historyczny błąd premiera

- To jest sprawa super ważna, dlatego troszkę się dziwię panu ministrowi, ale takie rzeczy się w polityce zdarzają - stwierdził Kaczyński. - Trzeba przejść nad tym do porządku dziennego - dodał, ale sprecyzował, że chodzi o wypowiedź Ziobry, a nie sprawę suwerenności państw.

Zdaniem szefa PiS taka wymiana słów nie grozi pęknięciami w ramach Zjednoczonej Prawicy, bowiem w sprawie suwerenności wszyscy mają wspólne zdanie. - Namiot jest szeroki, nawet bardzo, ale bywają tam niefortunne starcia i momenty, których wolałbym unikać - powiedział Jarosław Kaczyński.

Wałęsa o wyroku TSUE: Tracimy miliony euro każdego dnia! Trzeba się liczyć z Unią

"Obecność Polski w UE jest potrzebna"

- Sądzę, że premier traktował ten dokument razem z tzw. konkluzjami Rady UE, które zapewniały, że nasz postulat, żeby jednak nie używano tego de facto do uchylenia traktatów, żeby ten instrument nie był używany, ale tak się stało i mamy do czynienia z nadużyciem, oszustwem ze strony władz UE - powiedział Kaczyński w odpowiedzi na zarzut Ziobry, że Morawiecki podpisał rozporządzenie, gdzie w konkluzjach szczytu zawarto zapis, że samo ustalenie, iż doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia zawartego w rozporządzeniu mechanizmu blokowania środków unijnych.

- Nasza obecność w Unii jest potrzebna dla naszej przyszłości i przyszłości UE - podkreślił wicepremier.

ja

Czytaj także:





Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka