Miejsce po ataku, fot. Twitter
Miejsce po ataku, fot. Twitter

Atak Rosjan 30 km od polskiej granicy

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 107
Rosyjskie wojska przeprowadziły atak rakietowy na poligon w Jaworowie w obwodzie lwowskim. To ok. 57 km na zachód od Lwowa i 29 km od granicy Ukrainy z Polską. Bilans ofiar ciągle rośnie.

Atak na poligon w Jaworowie

Międzynarodowe Centrum Operacji Pokojowych i Bezpieczeństwa, bardziej znane jako jaworowski poligon wojskowy. Rzecznik Akademii Wojsk Lądowych Ukrainy Anton Myronowicz powiedział portalowi Suspilne, że zaatakowana została jednostka wojskowa.

Według pierwszych danych danych dziewięć osób zginęło, a 57 zostało rannych. Nowe informacje mówią o 35 osobach zabitych i co najmniej 134 osobach rannych.

Jak powiedział szef władz obwodu lwowskiego Maksym Kozycki, rosyjskie lotnictwo zaatakowało rakietami manewrującymi powietrze-ziemia teren poligonu jaworowskiego. "W sumie wystrzelono ponad 30 rakiet, kilka strąciła obrona przeciwlotnicza" – poinformował.

Zobacz zarejestrowane nagranie z ataku:


Ukraiński minister: To nowy atak terrorystyczny

Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow ponownie wezwał w niedzielę do zamknięcia nieba nad Ukrainą w związku z ostrzałem przez rosyjskie wojska Międzynarodowego Centrum Operacji Pokojowych i Bezpieczeństwa w obwodzie lwowskim, w pobliżu granicy z Polską.

"Rosja zaatakowała Międzynarodowe Centrum Pokoju i Bezpieczeństwa pod Lwowem. Pracują tu zagraniczni instruktorzy. Sprawdzane są informacje o skutkach ostrzału. To nowy atak terrorystyczny na pokój i bezpieczeństwo w pobliżu granicy UE-NATO. Zamknijcie niebo, aby to zatrzymać!" - napisał Reznikow na Twitterze.

Doradca ministra spraw wewnętrznych Wadym Denysenko powiedział, że atak został przeprowadzony w celu "demoralizacji ukraińskiego społeczeństwa".

- Starają się pokazać, że w kraju nie ma bezpiecznego miejsca. Zwłaszcza, że zdają sobie sprawę z tego, że regiony lwowski, tarnopolski i iwano-frankowski mają dużą liczbę uchodźców - powiedział.

"Sygnał dla NATO"

Denysenko uważa także, to sygnał dla NATO i próba niszczenia łańcucha transferów broni z UE na Ukrainę.

"To sygnał do NATO nawiązujący do wczorajszego oświadczenia Putina, że Rosja zniszczy wszystkie łańcuchy transferu broni z Zachodu na terytorium Ukrainy. W tym przypadku jest to jeden z takich sygnałów i niestety, taka będzie nasza rzeczywistość w nadchodzącym tygodniu" - oświadczył Denysenko, cytowany przez agencję Ukrinform.

"Wchodzimy w dość długą fazę wojny. Rosjanie nie odnieśli sukcesu w blitzkriegu. I mamy dwie opcje: albo poddać się, albo walczyć. A jesteśmy w stanie wojny, więc musimy być cierpliwi i nie zdemoralizować się. Przed nami zdecydowanie kilka trudniejszych psychologicznie tygodni" – zapowiedział.

ja


Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka