Szklany most w Kijowie, w pobliżu którego spadła rosyjska rakieta. (fot. Twitter/TPYXA)
Szklany most w Kijowie, w pobliżu którego spadła rosyjska rakieta. (fot. Twitter/TPYXA)

Mężczyzna uciekł ze szklanego mostu w Kijowie. Chwilę wcześniej spadła tam rakieta

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 5
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie przedstawiające moment uderzenia rosyjskiej rakiety w okolicę kładki pieszo-rowerowej przy Łuku Wolności Narodu Ukraińskiego. Kamery zarejestrowały stojącego na niej mężczyznę, który uciekł z konstrukcji chwilę po ataku.

Uciekł ze szklanego mostu

Portal NEXTA udostępnił na Twitterze nagranie z kamery, która zarejestrowała moment ataku w pobliżu Łuku Wolności Narodu Ukraińskiego. 

Z kolei na profilu Trucha (TPYXA) opublikowano ujęcia z innych kamer oraz film przedstawiający skutki ataku. Na jednym z nagrań widać, jak mężczyzna idący kładką ucieka z konstrukcji po uderzeniu rosyjskiej rakiety.

"Uroczy turystyczny »Most Kliczki« w Kijowie podczas bombardowania. Putin, poważnie to jest twoja odpowiedź na most Krymski" - zapytał za pośrednictwem mediów społecznościowych ukraiński polityk i dyplomata Oleksander Szczerba.


Doradca ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych Rostysław Smyrnow przekazał, że w wyniku porannych ataków rakietowych w Kijowie zginęło co najmniej osiem osób, a 24 zostały ranne.

Okazuje się, że szklany "Most Kliczki" w Kijowie wytrzymał wybuch, a Most Krymski nie, co jest symboliczne.


— Okazuje się, że szklany most dla pieszych w Kijowie, który dziś przetrwał (rosyjski atak – przyp. red.), jest zrobiony z 700 ton stali z Azowstalu — napisała na Facebooku Natalija Jemczenko, dyrektor ds. komunikacji koncernu System Capital Management. Należący do Rinata Achmetowa holding jest właścicielem m.in. kombinatu metalurgicznego Azowstal w Mariupolu na południu Ukrainy.

Zełenski komentuje poranne ostrzały

Do porannych ataków odniósł się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

— W całej Ukrainie trwa alarm przeciwlotniczy, spadły rakiety, są zabici i ranni; Rosjanie to terroryści, którzy próbują nas zniszczyć i zetrzeć z powierzchni ziemi — powiedział ukraiński prezydent. Dodał, że celem Rosji jest sianie paniki i chaosu oraz niszczenie sieci energetycznej.

— Alarm powietrzny nie ustaje w całej Ukrainie. Spadły pociski. Niestety, są zabici i ranni. Wielka prośba: nie opuszczajcie schronów. Zadbajcie o siebie i bliskich. Trzymajmy się i bądźmy silni — zaapelował Zełenski.

— Jesteśmy Ukraińcami; pomagamy sobie nawzajem, wierzymy w siebie, odbudujemy wszystko, co zniszczono, teraz możemy mieć przejściowe problemy z brakiem prądu, ale nigdy nie będziemy mieli problemów z naszą pewnością w zwycięstwo — podkreślił.

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka