Jacek Sutryk na proteście "Tylko ciemność" w Warszawie, fot. Twitter
Jacek Sutryk na proteście "Tylko ciemność" w Warszawie, fot. Twitter

Sprzedał i kupił dom od znajomych. Kontrowersyjne transakcje prezydenta Wrocławia

Redakcja Redakcja Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 55
Około 1,2 mln zł kosztował dom, który dwa lata temu prezydent Wrocławia Jacek Sutryk sprzedał prezesowi podległego samorządowi Aquaparku Grzegorzowi Kaliszczakowi. Z kolei za 1,6 mln zł Sutryk kupił 240-metrowy dom z basenem od szefa klubu sportowego Sparta Andrzeja Ruski. Obaj panowie są dobrymi znajomymi prezydenta Wrocławia - pisze "Super Express".

Dał im ślub i awanse, potem sprzedał im dom

Nabywca poprzedniego domu Sutryka (167 mkw.) - Grzegorz Kaliszczak – prezes miejskiej spółki Aquapark, to prywatnie mąż Joanny Kasprzak, która w tym roku została prezesem ogrodu zoologicznego, awansując na to stanowisko z posady księgowej. Sutryk osobiście udzielał parze ślubu w USC. Część polityków uważa, że sprawa sprzedaży domu prezesowi miejskiej jednostki i awansowanie żony prezesa na szefową innej placówki podległej miastu może budzić wątpliwości - czytamy w "Super Expressie".

Poseł PiS: Samorządowcy to siedzą w gminach i ciężko pracują, a nie bawią się w protesty

Kupił dom od prezesa klubu, który hojnie dotował

Także druga transakcja prezydenta Wrocławia spotkała się z krytyką. Polityk nabył zabytkową nieruchomość na ekskluzywnym osiedlu Sępolno, na którym mieszkanie jest marzeniem wielu wrocławian. Jak piszą lokalne media, na ten dom w ubiegłym roku Sutryk wydał 1,6 mln zł, co nie jest wygórowaną ceną jak na dom w tej lokalizacji.

Dom wcześniej należał do Andrzeja Ruski, biznesmena i właściciela klubu żużlowego Sparta Wrocław. "A klub ten jest hojnie dotowany z miejskich pieniędzy – odkąd władzę we Wrocławiu w 2018 r. objął Sutryk, przekazywane Rusce publiczne fundusze wyniosły ok. 15 mln zł" - czytamy w "SE".

Radni chcą wzywać nawet CBŚ

- To jest po prostu kuriozalne. Sprawa zarówno sprzedaży domu, jak i kupna nowego powinna zostać jak najszybciej wyjaśniona, bo traci na tym przede wszystkim opinia o Wrocławiu – mówi „SE” poseł PiS Przemysław Czarnecki.

Andrzej Kilijanek, radny miejski informuje na łamach „Gazety Wrocławskiej”, że sytuacje powinny zbadać odpowiednie służby. Zastrzeżenia ma do prywatnej umowy kupna, którą zawarł prezydent z osobą, czerpiącą zyski z miasta. Kilijanek sugeruje, by sprawie przyjrzało się Centralne Biuro Śledcze.

Prezydent Wrocławia nie widzi w transakcjach niczego niestosownego. Tłumaczy, że ogłoszenie o sprzedaży domu na Sępolnie znalazł w Internecie. I informację o kupnie posiadłości umieścił w oświadczeniu majątkowym. – Jak każdy obywatel mam prawo kupić czy sprzedać nieruchomość. Wszystko jest jawne. W tej sprawie jestem i byłem do dyspozycji wszelkich instytucji – twierdzi Jacek Sutryk, cytowany przez "SE".

ja

Czytaj także:

Dziś zapadnie ważna decyzja. Chodzi o taryfy na prąd

Nowy pomysł rządu - "1800 plus" na zatrudnienie emeryta

Dmitrij Miedwiediew i Maria Zacharowa poszukiwani listami gończymi

14 amerykańskich lotnisk zaatakowanych przez "ludzi Putina"

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka