Rzecznik prasowy rządu Piotr Müller udzielił wywiadu portalowi i.pl, w którym poruszył on m. in. temat konfliktu z Brukselą oraz środków z KPO.
— Nie łudźmy się, że wszystko łatwo przyjdzie, bo UE nas wielokrotnie oszukiwała — mówił rzecznik rządu.
Wniosek rządu o wypłatę środków z KPO
Müller pytany o to, kiedy rząd złoży wniosek o wypłatę środków z KPO podkreślił, że rząd chciałby, aby "było to możliwe jak najszybciej".
— Problem leży jednak po stronie Komisji Europejskiej, ponieważ to tam musi zapaść dojrzała decyzja o odblokowaniu KPO — stwierdził rzecznik rządu. — My nie ukrywamy i mówimy wprost, że widzimy, iż KE prowadzi działania o charakterze politycznym. Chcemy złożyć wniosek o wypłatę KPO wtedy, kiedy będziemy mieć głębokie przekonanie, że amplituda drgań politycznych KE się zmniejszyła. Inaczej składanie wniosku o wypłatę tych środków nie ma sensu — powiedział Müller. Dodał, że "znajdzie się cała masa" pretekstów politycznych, przez które do wypłaty pieniędzy może nie dojść.
Czy Polska dostanie środki z KPO?
Na pytanie, czy Polska w ogóle dostanie środki z KPO Müller odparł, że "widzi, że nadal nie ma jasnego porozumienia" oraz, że "słychać głosy różnicy i te różnice należy wyjaśniać".
— UE nie ma prawnych podstaw takiego działania, ale niestety ma możliwość przeprowadzenia „strajku włoskiego”, czyli opóźnienia pewnych rzeczy. My zabezpieczyliśmy się na tę okoliczność i mamy prefinansowanie krajowe z Polskiego Funduszu Rozwoju – powiedział rzecznik rządu. — Oznacza to, że projekty z KPO już zaczynamy realizować. Nie zmienia to faktu, że środki z UE są ważne i trzeba nadal szukać rozwiązania tego sporu — dodał, podkreślając, że jest to istotne również ze względu na trudną sytuację geopolityczną.
Relacje z UE
Rzecznik rządu, w kontekście otrzymania środków z KPO, odniósł się też do kwestii "resetu" relacji z Unią Europejską. Podkreślił, że polityka polega na "sztuce wyboru pomiędzy możliwymi wariantami, poprzez wybór tych najlepszych dla Polski". Müller ponownie wspomniał o niezwykle trudnej sytuacji geopolitycznej związanej z wojną w Ukrainie. Wspomniał również o szantażu gazowym ze strony Rosji, który "wywołuje wstrząsy ekonomiczne i energetyczne".
— Każdy racjonalny polityk musi się zastanowić, jak zachować się w sytuacji, gdy skala tych wyzwań osiąga taki poziom i jakie warianty wychodzenia z nich są możliwe – powiedział rzecznik rządu. Podkreślił też, że "trzeba starać się, żeby konflikt z Brukselą zamknąć".
— Oczywiście, musi to być na takich zasadach, które jednocześnie nie naruszają elementarnym praw państw członkowskich, czy ich niezależności. Nie zmienia to faktu, że sytuacja geopolityczna oraz sytuacja na rynkach finansowych jest na tyle złożona, że powinniśmy szukać rozwiązań — stwierdził Müller.
— Nie łudźmy się, że wszystko łatwo przyjdzie, bo UE nas wielokrotnie oszukiwała. Najłatwiejszym sposobem jest obrażanie się na rzeczywistość, a dużo trudniejszym jest szukanie rozwiązania. My jesteśmy rządem, który przejawia skłonność do szukania rozwiązań, nawet kiedy sytuacja jest trudna — zapewnił.
RB
Czytaj dalej:
