Jerzy Owsiak nie kryje emocji po kolejnej decyzji rządzących. Fot. WOŚP
Jerzy Owsiak nie kryje emocji po kolejnej decyzji rządzących. Fot. WOŚP

Państwowy Instytut Medyczny. Pomysł oburza Owsiaka, Niedzielski broni inicjatywy

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 69
Pomysł powołania Państwowego Instytutu Medycznego oburzyło część opozycji. Głos zabrał nawet szef WOŚP Jerzy Owsiak, który oskarżał rząd o stworzenie "prywatnego szpitala" i "bezczelność". Minister zdrowia Adam Niedzielski broni pomysłu.

Niedzielski tłumaczy się z inicjatywy

16 listopada Sejm uchwalił ustawę, zgodnie z którą w wyniku przekształcenia Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA powstanie Państwowy Instytut Medyczny. Lecznica stanie się placówką badawczą.

W środę odbyła się konferencja prasowa ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, który pytany był o stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej w tej sprawie. Wcześniej zgłoszono wiele zastrzeżeń związanych z nową regulacją, która przypomina według krytyków wewnętrzną, prywatną służbę zdrowia dla VIP-ów.

— Istotą powołania instytutu jest możliwość prowadzenia samodzielnych badań, m.in. klinicznych, naukowych. (…) Powołanie instytutu nie ma kompletnie nic wspólnego z działalnością medyczną realizowaną przede wszystkim w ramach kontraktu z NFZ — powiedział Niedzielski.

Wątpliwości Naczelnej Rady Lekarskiej

Naczelna Rada Lekarska w swoim stanowisku z 15 listopada podkreśliła, że "wątpliwości budzi sam fakt, że Państwowy Instytut Medyczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji ma powstać w sposób, który nie jest przewidziany w żadnej z dwóch ustaw systemowych". Możliwości przekształcenia SPZOZ-u w instytut badawczy nie przewiduje ani ustawa o działalności leczniczej, ani ustawa z 30 kwietnia 2010 r. o instytutach badawczych.

Oceniono przy tym, że przy skomplikowaniu przyjętej ścieżki utworzenia instytutu z treści uzasadnienia do projektu ustawy nie wynika bezwzględna konieczność jego utworzenia.

Ogromne wyzwania

— Można założyć, że przekształcenie dotychczasowego Centralnego Szpitala Klinicznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie w Instytut będzie rodziło ogromne wyzwania organizacyjne, formalnoprawne, księgowo-podatkowe, kadrowe oraz generowało znaczne koszty transformacji, dlatego decydując się na taki zabieg, ustawodawca powinien wskazać szczególnie ważne powody stojące za taką decyzją, w szczególności zaś powinien wskazać, że zmiana ta leży w interesie społecznym oraz będzie prowadziła do znaczącej poprawy jakości czy dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej — przekazano w stanowisku Narodowego Instytutu Lekarskiego.

Samorząd lekarski podkreślił, że utworzenie Instytutu, który według projektodawcy miałby w swoim działaniu uwzględniać specyfikę służby i potrzeby zdrowotne funkcjonariuszy służb mundurowych podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji, w tym funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej czy Służby Ochrony Państwa, rodzi skojarzenia z branżową służbą zdrowia, tymczasem kluczowe jest, aby utrwalać i w pełni realizować zasadę równego dostępu obywateli do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych.

Owsiak grzmi w sprawie PIM

W poniedziałek temat Państwowego Instytutu Medycznego skomentował szef WOŚP Jerzy Owsiak. 

— Sejm mega przeważającą większością głosów uchwalił ustawę o Państwowym Instytucie Medycznym. Mówiąc krótko - politycy stworzyli sobie osobny, tylko dla nich, poza wszelką kolejnością, ale także logiką, swój prywatny, co tu dużo gadać, szpital — napisał na Facebooku. — Bezczelność tego projektu nieprawdopodobna — dodał.

Owsiak zwraca uwagę, że obecnie przeciętny obywatel ma problem z dostępem do lekarza i korzystaniem z publicznej ochrony zdrowia. Jego zdaniem na taki stan rzeczy wpłynęło wiele powodów, a jednym z głównych są pieniądze "zagarniane przez telewizję publiczną".

— Telewizja publiczna co roku zagarnia miliardowe dotacje odbierając skuteczne leczenie onkologiczne dorosłym — pisze Owsiak.

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości