Odsetek dzieci z nadwagą wzrósł od 2016 r. o pięć punktów procentowych. Zdjęcie ilustracyjne, fot. Canva
Odsetek dzieci z nadwagą wzrósł od 2016 r. o pięć punktów procentowych. Zdjęcie ilustracyjne, fot. Canva

Stan zdrowia polskich dzieci pogarsza się. Alarmujące dane

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 53
Trudno w to uwierzyć, ale co piąty ośmiolatek w Polsce ma nieprawidłowe ciśnienie tętnicze krwi. Nie można się dziwić temu, że dzieci coraz częściej cierpią na choroby „zarezerwowane” dotychczas dla dorosłych, bo ponad 20 proc. ośmiolatków zmaga się z nadwagą i otyłością. I od kilku systematycznie ich przybywa.

Alarmujące wyniki badań

Wyniki badań prowadzonych przez Instytut Matki i Dziecka w Warszawie są zatrważające. Eksperci przyjrzeli się dzieciom mieszkającym na terenie całej Polski i sprawdzili podstawowe parametry zdrowotne naszych pociech w czasie pandemii Covid-19. Już po przeanalizowaniu pierwszych danych okazało się, że odsetek dzieci z nadwagą wzrósł od 2016 r. o pięć punktów procentowych. Źle wygląda również kondycja psychiczna ośmiolatków.

Zakres obserwacji dotyczył podstawowych parametrów zdrowotnych najmłodszych Polaków. Dzieci zważono, zmierzono, sprawdzano im również ciśnienie krwi. Badaniom medycznym towarzyszyła także ankieta skierowana do rodziców, w której odpowiadali na pytania dotyczące aktywności fizycznej dzieci, ich nawyków żywieniowych i czasu spędzanego przed ekranem dostępnych urządzeń elektronicznych. Rodzice mogli również samodzielnie ocenić stan psychiczny swoich pociech. Przyjrzano się również szkołom, przede wszystkim pod kątem przygotowania do prowadzenia zajęć wychowania fizycznego.

Plaga otyłości wśród dzieci

- Stan zdrowia polskich dzieci pogarsza się - przyznaje Adam Niedzielski, minister zdrowia. – Takie wyniki nie powinny być zaskoczeniem. Wiemy przecież, że pandemia odbija się negatywnie na zdrowiu populacji. Powinny jednak zmuszać do zdecydowanego działania, bo w przypadku dzieci jest to jednak szczególnie alarmujące. 

Potwierdziło się to, co jest coraz bardziej widoczne gołym okiem: wyraźnie i niebezpieczne zwiększenie otyłości i nadwagi wśród dzieci. Zaledwie w ciągu kilku lat (od 2016 roku) liczba dzieci z nadwagą wzrosła o pięć procent i proces ten się nasila. Eksperci podkreślają, że problem dotyczy zarówno chłopców, jak i dziewczynek. Nieprawidłowy stosunek obwodu talii do wzrostu, świadczący o ryzyku rozwinięcia się, lub wręcz o występującej już otyłości brzusznej, ma co czwarty chłopiec i co piąta dziewczynka. Wszystko to powoduje, że nieprawidłowe ciśnienie tętnicze krwi wykryto u co piątego ośmiolatka, który już w tak młodym wieku będzie musiał trafić pod opiekę kardiologa.

Chipsy, słodycze i siedzący tryb życia

Przyczyny takiego stanu rzeczy są oczywiste, co tym bardziej niepokoi, bo przecież można było im zapobiec. Z ankiet jasno wynika, że w czasie pandemii 17% dzieci częściej niż przed nią sięgało po słone przekąski, a jeszcze więcej, bo aż 23% zajadało się słodyczami. Takie złe nawyki w połączeniu ze znacznie ograniczoną aktywnością fizyczną i niebezpiecznie długim czasem spędzanym przed telefonami, komputerami, tabletami dało zagrażający zdrowiu i życiu skutek w postaci zwiększenia masy ciała. Otyłość i nadwaga będą mieć konsekwencje w kolejnych latach. Można się spodziewać szybkiego pojawienia się większej liczby stanów przedcukrzycowych lub cukrzycy u młodych ludzi.

Spory niepokój wzbudza również kondycja psychiczna ośmiolatków. W ocenie rodziców tylko połowa z nich ma „bardzo dobre samopoczucie psychiczne”, a kilka procent ma objawy, które mogą świadczyć o depresji.

Minister szykuje strategię na rzecz zdrowia dzieci

Sytuacja jest na tyle poważna, że postanowiono, aby podobne analizy odbywały się regularnie. Najpierw zostanie przeprowadzone badanie stanu zdrowia siedmiolatków, a potem co dwa lata wraz z tym, jak będą przechodziły do następnych klas, będzie kontrolowany ich stan zdrowia. Rząd przygotuje też strategię na rzecz zdrowia dzieci. - Zaczęliśmy już bardzo wiele innych działań, które wychodzą naprzeciw zdiagnozowanym problemom - wyjaśnia minister Niedzielski. - Są już programy dotyczące nawyków żywieniowych i aktywności fizycznej, ale ponieważ nie są wystarczające rząd przygotuje międzyresortową strategię na rzecz zdrowia dzieci. Strategia ta ma łączyć działania resortów zdrowia, edukacji i nauki, sportu oraz rolnictwa. Zadaniem tego zespołu będzie przede wszystkim stworzenie rozwiązań prozdrowotnych, skierowanych do dzieci i młodzieży. Przygotowujemy spójny, kompleksowy plan, zawierający działania z różnych dziedzin i opisanych w jednym dokumencie o statusie dokumentu rządowego. Podstawowe założenia tego planu gotowe i przedstawione opinii publicznej już w lutym przyszłego roku. Czas pokaże, czy za dwa miesiące będzie w Polsce plan, jak skutecznie dbać o zdrowie naszych dzieci.

Badanie objęło ponad 2,2 tys. uczniów drugich klas ze 100 szkół podstawowych wa 49 powiatach. Próba była reprezentatywna, a metodyka i zakres badania, zostały zaakceptowane przez WHO.

Tomasz Wypych

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości