Rafineria Gdańska. Fot. PAP/Dominik Kulaszewicz
Rafineria Gdańska. Fot. PAP/Dominik Kulaszewicz

Umowa z Saudi Aramco. PKN ORLEN reaguje na medialne doniesienia

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 5
PKN Orlen odpowiada na zarzuty dotyczące umowy z Saudi Aramco, jakoby arabska firma planowała sprzedaż udziałów w Rafinerii Gdańskiej podmiotom z Rosji. Koncern zaprzecza tezom zawartym w publikacjach „Gazety Wyborczej”, TVN24, wypowiedziach niektórych polityków opozycji.

Koncern Saudi Aramco przejął 30 procent udziałów w Rafinerii Gdańskiej po połączeniu Orlenu i Lotosu. Było to jednym z warunków zgody Komisji Europejskiej na fuzję dwóch polskich spółek naftowych.

Polecamy:

Zmiany własnościowe objęły również sieć 417 stacji paliw należących do Lotosu, które przejął węgierski MOL. W zamian PKN Orlen kupił od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 stacji paliw na Słowacji. W mediach pojawiły się informacje – powtarzane także przez polityków opozycji – jakoby otwierało to drogę na polski rynek dla podmiotów z Rosji.

Oświadczenie PKN Orlen ws. umowy z Saudi Aramco

W swoim oświadczeniu PKN Orlen stwierdza: „W naszej ocenie [takie tezy – red.] są jedynie próbą manipulowania faktami i zdyskredytowanie procesów kluczowych dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski i regionu”.

Orlen konsekwentnie od kilku lat dywersyfikuje kierunki dostaw ropy naftowej, zwiększając niezależność i bezpieczeństwo energetyczne Polski – czytamy w oświadczeniu PKN Orlen. „Kluczowym elementem tego procesu jest umowa z Saudi Aramco, największym na świecie producentem ropy naftowej i globalnym liderem branży petrochemicznej. Gwarantuje ona zwiększenie dostaw surowca od tego producenta do 20 mln ton ropy rocznie, co będzie stanowiło ok. 45% zapotrzebowania całej, zintegrowanej Grupy ORLEN w Polsce, Czechach i na Litwie”.

Orlen ogranicza przerób rosyjskiej ropy

Koncern z Płocka zaznacza, że to wszystko wpisuje się w długofalową strategię, której efektem jest ograniczenie przerobu rosyjskiej ropy w całym systemie Grupy ORLEN z 98 procent w 2013 roku do zaledwie 30 procent obecnie. „Podważanie tych faktów i powielanie nieprawdziwych informacji jest wpisywaniem się w narrację szkodliwą dla bezpieczeństwa energetycznego Polski” - zaznacza w swoim oświadczeniu Orlen.

„W ten sposób należy traktować wypowiedzi osób, które nie są ekspertami i nie znają zapisów transakcji. Wielokrotnie natomiast atakowały proces połączenia dwóch największych koncernów paliwowych w Polsce i formułowały nieprawdziwe tezy, co świadczy o ich całkowitej stronniczości. W związku z tym nie będziemy odnosić się do komentarzy dotyczących dokumentu, którego autentyczności nie możemy potwierdzić. Traktujemy to jako element celowych działań dezinformacyjnych i manipulujących opinią publiczną” - zaznacza Orlen w swoim komunikacie.

"Nie ma ryzyka niekontrolowanego zbycia udziałów w Rafinerii Gdańskiej"

Koncern podkreśla, że nie ma ryzyka niekontrolowanego zbycia udziałów w Rafinerii Gdańskiej. Umowy zawarte przez PKN ORLEN z Saudi Aramco zostały przygotowane przez renomowane kancelarie polskie i zagraniczne, ich treść jest zgodna z najwyższymi standardami wykonywania zawodu i oddają w pełni biznesowe porozumienie partnerów. Umowy te zostały zaakceptowane przez Komisję Europejską w zakresie zgodności z unijnym prawem konkurencji.

„Zarówno same umowy z partnerem, jak i przepisy prawa w Polsce, między innymi Ustawa z dnia 24 lipca 2015 r. o kontroli niektórych inwestycji, eliminują ryzyko niekontrolowanego zbycia udziałów posiadanych przez Saudi Aramco. Ze względu na strategiczny charakter, cały proces połączenia zarówno z Grupą LOTOS, jak i PGNiG odbywał się przy stałym nadzorze organów korporacyjnych wszystkich spółek oraz właściwych organów Państwa Polskiego” - wyjaśnia Orlen.

Ponadto umowa zawarta z Saudi Aramco poddana jest prawu polskiemu i ma akceptację Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Umowa była badana przez UOKiK w świetle art. 12a i nast. ustawy w procedurze, w której brały udział m.in. Komisja Europejska i inne państwa członkowskie.

Większość udziałów w rękach PKN ORLEN

Orlen przypomina, że 70 procent udziałów w spółce prowadzącej rafinerię w Gdańsku pozostanie w rękach PKN ORLEN, który będzie miał decydujący wpływ na podejmowanie decyzji korporacyjnych w spółce. Gwarantuje to sama umowa wspólników, której projekt został dołączony do przedwstępnej umowy sprzedaży udziałów w LOTOS Asfalt.

„W szczególności przedstawiciele PKN ORLEN będą stanowili większość członków zarządu oraz rady nadzorczej tej spółki. Umowa wspólników została opracowana w oparciu o najlepsze standardy rynkowe. Dodatkowo, co istotne, w efekcie połączenia PKN ORLEN z Grupą LOTOS, a następnie PGNiG zwiększyła się kontrola Skarbu Państwa nad nowoczesnym, silnym koncernem z 27,52 procenta do obecnych 49,9 procenta” - czytamy w podsumowaniu komunikatu.

KW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka