Afera po "Sylwestrze Marzeń" w TVP w związku z występem Black Eyed Peas. Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Afera po "Sylwestrze Marzeń" w TVP w związku z występem Black Eyed Peas. Fot. PAP/Łukasz Gągulski

Minister zarzucił hipokryzję raperowi z Black Eyed Peas. Poszło o występ w opaskach LGBT

Redakcja Redakcja Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 186
Członkowie grupy Black Eyed Peas pojawili się na scenie w Zakopanem z dużymi tęczowymi opaskami na ramionach. "Promocja LGBT w TVP2. Wstyd! To nie Sylwester Marzeń lecz Sylwester Wynaturzeń" - komentował wściekły minister Marcin Warchoł. Na jego wpis zareagował raper will.i.am z amerykańskiego zespołu. Polski polityk zarzucił mu hipokryzję.

Amerykański raper polemizuje z polskim ministrem

"Zgoda, tolerancja, zrozumienie, jedność, szacunek, różnorodność i integracja...To jest miłość... ludzie są ludźmi i powinniśmy wszyscy to praktykować, aby szanować i kochać wszystkie różne typy ludzi na ziemi i uczyć się od nich...Kocham cię, twój kraj..." - napisał raper will.i.am z zespołu Black Eyed Peas w odpowiedzi na tweet Warchoła.

Polityk Solidarnej Polski zarzucił mu hipokryzję, ponieważ Black Eyed Peas nie zdecydowali się na podobną prowokację podczas swojego występu przy okazji mundialu w Katarze.

"Dlaczego nie zbojkotowałeś Mistrzostw Świata w Katarze z powodu traktowania przez ten kraj kobiet, migrantów i społeczności LGBTQ+? Sprzedałeś zasady dla zysku. Hipokryzja' - napisał Warchoł po angielsku.

Artysta mu odpowiedział: "Pojechaliśmy do tych miejsc, aby szerzyć miłość... po co bojkotować, skoro można udać się bezpośrednio do źródła, które potrzebuje inspiracji i spróbować swoich sił, aby je zainspirować i szerzyć miłość...

Członek Black Eyed Peas czyta polskiego Twittera

Will.i.am buszował w nocy po polskim Twitterze i odpowiadał nie tylko polskiemu ministrowi. Udostępnił również wpis posła opozycji Grzegorza Furgo, który wychwalał jego występ,

Oraz polemizował z użytkownikiem o nazwie Szef Agencji Bezpieczeństwa Narodowego, który również wypominał Black Eyed Peas występy w Arabii Saudyjskiej i Katarze, i podobnie, jak Warchoł, zarzucał hipokryzję.

"Przynieśliśmy miłość i radość i jesteśmy zaszczyceni, że wykonaliśmy jeden z pierwszych koncertów w historii Arabii Saudyjskiej...
Miłość to Miłość...idziemy tam, gdzie potrzebna jest Miłość..."  - napisał.

Nie jesteśmy "Black Eyed PiS"

W sieci krąży też filmik, na którym will.i.am mówi: Jesteśmy Black Eyed Peas. Można też powiedzieć "Black Eyed Peace". Jesteśmy za pokojem, jednością, harmonią. NIE jesteśmy "Black Eyed PiS".


"Co się stało z wartościami człowieczeństwa? Co się stało z uczciwością i równością? Zamiast szerzyć miłość, ich szerzenie wrogości... Brak zrozumienia, prowadzi nas z dala od jedności... To jest to, kim jesteśmy" - zacytował na koniec raper tekst piosenki wszystkim krytykującym.

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura