od lewej: Donald Tusk i Szymon Hołownia. fot. PAP/Zbigniew Meissner/Tomasz Molina, CC BY-SA 4.0
od lewej: Donald Tusk i Szymon Hołownia. fot. PAP/Zbigniew Meissner/Tomasz Molina, CC BY-SA 4.0

Tusk naciska na Hołownię w sprawie wyborów. "GW": Decyzja już zapadła

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 77
Wszystko wskazuje na to, że Polska 2050 zamierza startować osobno w tegorocznych wyborach parlamentarnych. Tym samym opozycja nie stworzy jednej listy wyborczej i będzie jej znacznie trudniej o odebranie władzy Zjednoczonej Prawicy. Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk nie porzuca jednak nadziei na utworzenie wspólnej listy. - Liczę, że w sobotę otrzymamy jednoznaczną odpowiedź od Polski 2050, czy jest możliwa jedna lista opozycji na wybory, czy nie - powiedział w piątek Tusk. Zwrócił się z apelem do szefa Polski 2050 Szymona Hołowni: to jest moment, by powiedzieć: tak, tak albo nie, nie.

Kongres Polski 2050. Wszystko w atmosferze niepewności dla całej opozycji

W najbliższą sobotę w Łodzi odbędzie się I kongres partii Polska 2050 Szymona Hołowni. Nieoficjalnie lider ugrupowania ma ogłosić, że to będzie start samodzielny.

"Chcemy wysłać silny sygnał polityczny o naszej gotowości do startu w tegorocznych wyborach" - mówił wiceprzewodniczący ugrupowania Michał Kobosko.

Kongres partii Szymona Hołowni ma być inauguracją nowego sezonu politycznego, jednak odbędzie się w gorącej atmosferze niepewności dla całej opozycji. Michał Kobosko na Twitterze stwierdził, że jego partia po głosowaniu w Sejmie w sprawie noweli o Sądzie Najwyższym została zaatakowana przez inne ugrupowania opozycyjne.

"GW": Polska 2050 chce koalicji, ale dopiero po wyborach

Z ustaleń "Gazety Wyborczej" wynika, że liderzy partii mają zaznaczyć, że jej priorytetem jest obalenie destrukcyjnych rządów PiS i stworzenie koalicji rządowej składającej się z partii demokratycznych, jednak dopiero po wyborach.

Polska 2050 ma również wybrać nowy zarząd. Aktualnie przewodniczącym jest Szymon Hołownia, a jego zastępcą jest Michał Kobosko. Dalej jest Agnieszka Buczyńska, zaś za finanse partii odpowiada Jacek Kozłowski. Jak zapowiadają politycy ugrupowania, nowy zarząd partii nakreśli plan działania ugrupowania na najbliższe miesiące, w tym również zarys kształtu kampanii wyborczej. 

Tusk: To pora, by się określić

"Od wielu, wielu miesięcy namawiam, perswaduję, pracuję nad tym, żeby opozycja zjednoczyła swoje siły, bo tu chodzi o wielką rzecz" - podkreślił przewodniczący PO podczas spotkania z mieszkańcami Lublina. Zwracając się do zgromadzonych powiedział, że piątkowe spotkanie w Lublinie jest już jedyną okazją, żeby za pośrednictwem mediów zwrócić się do Polski 2050 i jej lidera jeszcze przed sobotnim pierwszym zjazdem krajowym tej partii.

Dlatego - dodał - chce się zwrócić do przewodniczącego Polski 2050 Szymona Hołowni z "serdecznym apelem". "Ja chcę wygrać te wybory. Mnie nie interesuje żadna mała gra. Takie podchody, czy małe gierki, to się do niczego nie przysłuży. To dzisiaj, czy jutro jest dokładnie ten moment, żeby powiedzieć: tak, tak, czy nie, nie" - mówił Tusk.

"Albo idziemy razem, bo ja jestem absolutnie przekonany, że będzie lepiej i będą większe gwarancje na zmianę, na tą wielką rzecz, jak pójdziemy razem. Ale jeśli nie, jeśli nie chcecie, to chociaż powiedzcie to, bo nie ma już czasu, to jest ostatni moment, my się musimy przygotować do tego wielkiego wydarzenia, jakim może być to zwycięstwo" - apelował Tusk.

Tusk: Trzeba poświęcić swój interes dla Polski

Przewodniczący PO powiedział, że "sam jest szefem partii, też różne opinie mam u siebie, ale rolą lidera jest przekonać swoich, żeby poświęcili chociaż część swojego interesu po to, żeby tę wielką rzecz - Polskę bez korupcji i arogancji - wspólnie wygrać, albo też przynajmniej wiedzieć na kogo można liczyć w tej sprawie i z kim można to razem zrobić, a z kim nie".

"Liczę na to, że jutro taką jednoznaczną odpowiedź otrzymamy, czy jest możliwa jedna lista, czy nie" - podkreślił Tusk.

Zapewnił, że ma "osobiste, głębokie poczucie misji". "Mnie już nic do szczęścia nie potrzeba, mam swoje dzieci, wnuki, wysoką emeryturę, bo europejską. Każdy mi mówi, po co ty się w to bawisz, święty spokój byś miał" - powiedział.

"Naprawdę wiem, jakie jest ważne, bo wszyscy tu chcemy mieszkać i żyć, żeby Polskę uwolnić od tego ciężaru niekompetencji, korupcji, arogancji i to jest wielka rzecz" - powiedział Tusk i dodał, że "od władzy bardzo wiele zależy i ta niekompetencja i korupcja dzisiaj wyłazi".

Lider PO wskazał, że "jeśli ci, którzy przygotowują się do tej walki, zmarnują tę szansę, to sytuacja będzie jeszcze gorsza". "Władza, która trwa zbyt długo, coś o tym wiem, naprawdę demoralizuje się w tempie czasami wyjątkowo szybkim. Ta władza bije wszystkie pod tym względem rekordy" - dodał Tusk.

SW

Czytaj dalej:


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka