Europosłowie PiS stracą immunitet? (fot. Flickr, PAP)
Europosłowie PiS stracą immunitet? (fot. Flickr, PAP)

Europosłowie PiS po jego oskarżeniu mogą stracić immunitet w PE. Kim jest Rafał Gaweł?

Redakcja Redakcja UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 78
— To jest tragiczne i smutne z punktu widzenia PE, że wnioskiem o uchylenie nam immunitetu autoryzuje kryminalistę — powiedział europoseł PiS Tomasz Poręba, nawiązując do wniosku o odebranie immunitetu czterem eurodeputowanym Prawa i Sprawiedliwości.

Czterech europosłów straci immunitet?

Parlament Europejski w poniedziałek ma zająć się wnioskiem sądu o odebranie immunitetu czterem europosłom PiS: Tomaszowi Porębie, Beacie Mazurek, Patrykowi Jakiemu oraz Beacie Kempie. To pokłosie aktu oskarżenia złożonego przez aktywistę Rafała Gawła – założyciela Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. 

Chodzi o spot Prawa i Sprawiedliwości, ostrzegający przed polityką migracyjną PO. Według nieoficjalnych doniesień, w poniedziałek sprawa ma zostać skierowana przez Parlament Europejski do komisji prawnej.

Oskarżenie o nawoływanie do nienawiści

Gaweł oskarżył polityków PiS o naruszenie art. 256 Kodeksu karnego mówiącego m.in. o nawoływaniu do nienawiści. Oskarżył zarówno twórców, jak i polityków udostępniających wyborczy spot.

Na początku lutego TVP Info podało, że Rafał Gaweł "jest kryminalistą, który jeszcze za rządów Platformy usłyszał szereg zarzutów o malwersacje finansowe, został skazany przez sąd, a po wydaniu wyroku wyjechał z kraju i do dziś jest poszukiwany przez policję".

Tomasz Poręba: To próba zastraszenia

— To jest tragiczne i smutne z punktu widzenia PE, że wnioskiem o uchylenie nam immunitetu autoryzuje kryminalistę. Do tego robi to dziś, po przetrzymaniu sprawy przez półtora roku, ewidentnie włączając się tym samym w rozpoczynająca się w Polsce kampanie wyborczą. Nie jest tajemnicą, że mam być odpowiedzialny za prowadzenie kampanii rządzącej partii. To jest próba zastraszenia. Natomiast zachowanie polskiego sądu, który uznał osobę ściganą listem gończym za wiarygodną i włączył ją do sprawy, pokazuje jak bardzo jest dziś upolityczniony wymiar sprawiedliwości, łamiący często wszelkie zasady prawa i przyzwoitości — powiedział Tomasz Poręba w rozmowie z PAP.

List europosła, prof. Legiutko

Polska Agencja Prasowa dotarła także do listu europosła PiS, prof. Ryszarda Legiutko do eurodeputowanych, w związku z tą sprawą.

Legutko wskazuje w nim, że Gaweł jest osobą "skazaną prawomocnym wyrokiem na karę bezwzględnego pozbawienia wolności oraz za oszustwo, a obecnie ukrywa się poza Unią Europejską, ponieważ jest poszukiwany listem gończym". Jak dodaje, "jest zatem postacią całkowicie niewiarygodną ze względu na swoją kryminalną przeszłość".

"To nie przypadek"

Europoseł w liście zauważa też, że "to nie przypadek, że cała afera o zniesławienie wybuchła właśnie teraz" oraz, że "chodzi o szkalowanie nielubianych polityków i utrudnianie im sprawowania mandatu i prowadzenia kampanii wyborczej".

— Jak widać, to nic innego jak mistyfikacja, mająca na celu wyłącznie zaszkodzenie działalności naszych kolegów jako posłów do PE. Ich polubienie i retweetowanie spotu wyborczego było przejawem wolności słowa i wpisywało się w ramy debaty politycznej. To bezprecedensowa sytuacja, że Parlament Europejski de facto autoryzuje w ramach procedury uchylenia immunitetu. Co więcej, wszystko to dzieje się w momencie, gdy kampania wyborcza w Polsce dopiero się rozpoczyna, a jednym z atakowanych jest szef kampanii wyborczej partii rządzącej. Dzieje się tak właśnie teraz, choć problem znany jest od lat. Atak ten jest zatem wyraźnie bezpodstawny i umotywowany politycznie — pisze Legutko.

Rafał Gaweł – kim jest?

Rafał Gaweł to działacz społeczny z Białegostoku. Założył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

W 2018 roku, wraz z rodziną, wyjechał do Norwegii, gdzie złożył wniosek o azyl polityczny, który przyznany mu został jesienią 2020 roku. Norwegowie uznali bowiem, że jeśli wróciłby do Polski, groziłoby mu polityczne prześladowanie i więzienie, ponieważ w 2019 roku został skazany na dwa lata więzienia za oszustwa przy prowadzeniu działalności gospodarczej. 

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka