Największa panika w Rosji od wybuchu wojny. Fot. PAP/EPA/YURI KOCHETKOV / Canva
Największa panika w Rosji od wybuchu wojny. Fot. PAP/EPA/YURI KOCHETKOV / Canva

Największa panika w Rosji od wybuchu wojny. Milionom ludzi nakazano ewakuację do schronów

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 20
Miliony Rosjan usłyszało w radio alert przeciwbombowy. Komunikat nakazywał szybką ewakuację do schronów przeciwlotniczych z powodu zbliżającego się ataku rakietowego – informuje brytyjski dzienniki Daily Mail. Okazało się, że atak był innego rodzaju.

Alert przeciwbombowy w rosyjskich rozgłośniach

Alert przeciwbombowy wyemitowano dziś w wielu miastach na terytorium całej Rosji na falach wielu radiowych stacji. Dotyczyło to przynajmniej czterech stref czasowych. Rosjanom nakazano „natychmiast udać się do schronów” w związku z groźbą ataku – donosi Daily Mail. 

Polecamy:

"Uwaga! Uwaga! Groźba ataku rakietowego"

Zdaniem brytyjskiego medium dzisiejszy atak hackerski jest ściśle związany z wczorajszym. Hackerzy we wtorek uniemożliwili transmisję przemówienia Władimira Putina na stronach internetowych głównych państwowych rosyjskich stacji telewizyjnych.

Polecamy: Historyczny stek kłamstw Putina. „To istota agresywnych dyktatur”

Dziś Rosjan zaalarmowała informacja, która przerwała codzienne audycje: „Ogłoszono alarm powietrzny. Wszyscy, natychmiast udajcie się do schronów. Uwaga! Uwaga! Groźba ataku rakietowego”.

Na liście miast, których mieszkańcom hackerzy zakłócili „ruski mir”, były: Biełgorod, Stary Oskol, Ufa, Kazań, Nowouralsk, Nowosybirsk, Piatigorsk, Tiumeń, Woroneż, Niżny Nowogród i Magnitogorsk i wiele miejscowości w obwodzie moskiewskim.

Atak hackerski na rosyjskie rozgłośnie radiowe 

Natychmiast dała o sobie znać panika. Okazało się, że rozgłośnie radiowe zostały shackowane – alarm antyrakietowy był fałszywy. Lokalne władze musiały zareagować. „Informacje o ataku rakietowym i alarmie powietrznym na jednej z częstotliwości radiowych w Biełgorodzie są fałszywe” – ogłosiły władze regionu Biełgorod. „Rankiem 22 lutego doszło do włamania do jednej ze stacji radiowych, przypuszczalnie ze strony ukraińskiej” - tłumaczyły.

Rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało: „Atak hakerski na serwery kilku komercyjnych stacji radiowych w niektórych regionach kraju doprowadził do wyemitowania informacji o rzekomym alarmie nalotowym i zagrożeniu atakiem rakietowym. Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji informuje, że informacje te są fałszywe i nie odpowiadają rzeczywistości”.

"To się nie powtórzy w najbliższej przyszłości"

Wśród namierzonych przez nieznanych sprawców stacji są rozgłośnie o znakomicie brzmiących nazwach: Energy FM, Relax FM, Business FM, Humor FM i Autoradio.

Rzecznik Gazprom Media, który jest właścicielem kilku „zbombardowanych” hakerskim atakiem stacji skomentował: „Zajmujemy się tym problemem. To się nie powtórzy w najbliższej przyszłości”.

KW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka