Prezes NBP Adam Glapiński. Źródło: YouTube/NBP
Prezes NBP Adam Glapiński. Źródło: YouTube/NBP

Zapadła decyzja ws. stóp procentowych. Spełniły się przypuszczenia

Redakcja Redakcja Inflacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 7
W środę Narodowy Bank Polski poinformował, że Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła wysokości stóp procentowych. To szósty miesiąc z rzędu bez decyzji o zmianie.

RPP nie zmieniła stóp procentowych 

NBP podał, że informacja o posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej zostanie opublikowana w środę o godz. 16.00 na stronie internetowej NBP.

Na poprzednim posiedzeniu zakończonym 8 lutego br. Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych. Tym samym główna stopa NBP, referencyjna, pozostała na poziomie 6,75 proc., stopa lombardowa - 7,25 proc., a stopa depozytowa - 6,25 proc. Stopa redyskontowa weksli utrzymała poziom 6,8 proc. a stopa dyskontowa weksli - 6,85 proc.

Sprawdziły się prognozy analityków 

Analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) Sebastian Sajnóg prognozował, że RPP utrzyma stopy procentowe. – Dotychczasowe podwyżki znacznie ograniczyły liczbę udzielanych kredytów – podkreślił. Zwrócił uwagę, że obecnie większość analityków przewiduje, że cykl podwyżek stóp zakończył się. "Dyskusja o ewentualnych obniżkach uzależniona będzie od skali spadku inflacji" - stwierdził.

Sajnóg wskazał, że stopy w Polsce są wyższe niż w największych bankach centralnych, "jednak różnice powoli zacierają się". – W strefie euro główna stopa procentowa wynosi 3,0 proc., a prognozy wskazują na kolejne podwyżki o przynajmniej 50 pkt bazowych. W Stanach Zjednoczonych to 4,75 proc. – zaznaczył.

Formalnie RPP nie zakończyła cyklu podwyżek stóp procentowych - zauważył analityk. Dodał, że dalsze decyzje uzależnia ona od napływających danych oraz skutków dotychczasowego wzrostu stóp. – Członkowie RPP liczą na wyraźny spadek inflacji w najbliższych miesiącach – podkreślił.

Jak dodał, w opinii większości analityków tak długa pauza oznacza zakończenie cyklu, a kolejnym ruchem będzie obniżka stóp. – Taka decyzja prognozowana jest na koniec bieżącego roku – wskazał. Zastrzegł, że ryzykiem dla takiego scenariusza jest wzrost cen energii i pozostałych surowców.

Ekspert PIE zwrócił uwagę, że odbicie gospodarcze w Chinach następuje szybciej od wcześniejszych prognoz, co zwiększy globalny popyt na surowce. W jego ocenie w takich warunkach "hamowanie inflacji może okazać się skromne".

MP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka