Rosjanin wzięty do niewoli przez walczący po stornie Ukrainy białoruski Pułk Kalinowskiego opowiedział o warunkach panujących w jego jednostce. (fot. YouTube)
Rosjanin wzięty do niewoli przez walczący po stornie Ukrainy białoruski Pułk Kalinowskiego opowiedział o warunkach panujących w jego jednostce. (fot. YouTube)

Rosjanin wzięty do niewoli opisuje warunki w armii. "Za karę wsadzają nas do jamy w ziemi"

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 24
Żołnierze należący do walczącego po stronie Ukrainy ochotniczego białoruskiego Pułku Kalinowskiego opublikowali rozmowę z jednym z rosyjskich jeńców — podaje Biełsat. Zmobilizowany mężczyzna opowiedział, że w ubiegłym tygodniu został wzięty do niewoli pod Bachmutem.

Nagranie Rosjanina z niewoli Ukraińców

Młody żołnierz, Wiktor, został postrzelony w nogę, po czym został wzięty do niewoli. Żołnierze białoruskiego Pułku Kalinowskiego opatrzyli Rosjanina, a następie przesłuchali. Mężczyzna mógł także zadzwonić do ojca, który – jak podaje Biełsat – został poinformowany o tym, że jego syn trafi do grupy jeńców przeznaczonych do wymiany.

"Mieliśmy stać na granicy, nie mieliśmy iść na front"

Mężczyzna na początku nagrania mówi, że zanim został zmobilizowany, był pracownikiem fizycznym i zarabiał miesięcznie 45 tys. rubli (około 2600 zł).

— Mieliśmy stać na granicy. Nie mieliśmy iść na front — mówi Rosjanin. — Jesteśmy zmobilizowani, a nas rzucono na pierwszą linię — dodał. Na pytanie o to, czy zmobilizowani żołnierze odbyli szkolenie ze strzelania odparł, że "dwa razy pojechali na strzelnicę".

Rosjanin o warunkach w armii

Na filmie, który opublikowany został na kanale Biełsatu, rosyjski żołnierz skrytykował sytuację, jaka panuje w jednostkach biorących udział w walkach o Bachmut. Mężczyzna dodał, że zmobilizowani traktowani są jak mięso armatnie, a w piechocie walczyć mają żołnierze przeszkoleni w innych specjalnościach. Rosjanin zdradził też, że dowódca osobiście wymierza "okrutne kary cielesne".

— Za karę wsadzają nas do jamy w ziemi na dworze — mówił żołnierz. Dodał, że przetrzymywani tam mężczyźni nie otrzymują jedzenia. — Ostatnio chłopak siedział tam chyba 10 dni. Obili mu kijem dwa palce i chyba żebro złamali — powiedział Rosjanin.

Wskazał również, że jego jednostka liczyła 106 osób, spośród których żywych zostało na ten moment jedynie 56.

— Nasłuchiwałem nadlatujących pocisków i modliłem się, żeby nie wpadł do okopu — mówił Rosjanin.


Pułk Kalinowskiego

W czwartek 9 marca mija dokładnie rok od utworzenia białoruskiego Pułku Kalinowskiego. Jego celem jest obalenie reżimu Alaksandra Łukaszenki, po uprzednim pokonaniu rosyjskiej armii.

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka