Dawid Kubacki zrezygnował z zawodów w skokach narciarskich do końca sezonu. Fot. PAP/EPA
Dawid Kubacki zrezygnował z zawodów w skokach narciarskich do końca sezonu. Fot. PAP/EPA

Żona Kubackiego ciężko chora. Małysz dodaje otuchy skoczkowi

Redakcja Redakcja Skoki narciarskie Obserwuj temat Obserwuj notkę 6
Dawid Kubacki wycofał się z zawodów ze względu na ciężką chorobę żony Marty. Dramat polskiego sportowca zasmucił głęboko nie tylko fanów. Głos zabrał Adam Małysz. „Powiem szczerze, że jak się dowiedziałem, to aż mi się nogi ugięły. Jest to bardzo trudna sytuacja” - powiedział „Faktowi” legendarny polski skoczek, prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

Żona Kubackiego poważnie choruje

„Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem że będzie walczyła” - napisał Dawid Kubacki na Instagramie po tym, jak wycofał się z niedzielnego konkursu Pucharu Świata w lotach narciarskich w Vikersund.

„Oczywiście to dla mnie koniec sezonu, ale nie to jest teraz najważniejsze” - dodał.

Polecamy:

Ojciec Kubackiego, Edward, w rozmowie z „Super Expressem” wyjawił, że jego synowa w niedzielę rano trafiła do szpitala w związku z poważnymi zaburzeniami serca. 

Małysz: Dawidowi Kubackiemu zaoferowano wszelką możliwą pomoc

Prezes Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz zapewnił „Fakt”, że Kubackiemu zaoferowano wszelką możliwą pomoc – zarówno w sprawach osobistych, jak i instytucjonalnych.

– Marta jest w najlepszych rękach, jeśli chodzi o kardiologię w Polsce. Trafiła do szpitala w Zabrzu, na oddział profesora Religi - wyjaśnia Małysz.

– Mocno, mocno trzeba trzymać kciuki, za to, żeby wszystko dobrze się ułożyło i powiodło. Żeby Marta wróciła do zdrowia, a Dawid do skoków - dodaje Adam Małysz.

Adam Małysz poruszony dramatem Kubackiego i jego żony

Adam Małysz wyznał szczerze, że sytuacja go poruszyła: „Rozmawiałem o tym z żoną. Człowiek czasem nie docenia tego, co ma. Dopiero, jak coś się wydarza, to zaczyna myśleć o tych rzeczach, które mogą się wydarzyć. I czasem z byle jakich błahostek robi się wielki problem, a tutaj przy takiej tragedii, no to jest człowiek bezradny”.

KW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport