Niebezpieczny grzyb zabija Amerykanów
Amerykańskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC - ang. Centers for Disease Control and Prevention), czyli agencja rządowa, wchodząca w skład Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA ostrzega przed grzybem, który zabija nawet 60 procent zarażonych osób - wywołuje między innymi infekcje krwi. A w dodatku ma dużą odporność na środki grzybobójcze i leki. Może też przenosić się z człowieka na człowieka i długo nie widać objawów zakażenia.
Polecamy:
- Infekcja "czarnego grzyba" a COVID-19. Czym jest ta choroba?
- Niewinna fotka z muchomorem? Eksperci ostrzegają przed eksperymentami z grzybami
Badacze zaprezentowali dane gromadzone od 2016 roku. Wówczas zgłoszono w Stanach pierwsze przypadki zakażenia grzybem Candida auris. Zaznaczmy, że CDC uznała C. auris za jedno z największych zagrożeń związanych z lekoopornością w USA. C. auris to supermikrob (ang. superbug), czyli lekooporny drobnoustrój szpitalny zagrażający instytucjom o profilu medycznym.
Niebezpieczny drożdżak Candida auris
Candida auris to gatunek grzyba, który rośnie jako drożdże. Stąd nazywany jest drożdżakiem. Jest jednym z nielicznych gatunków z rodzaju Candida, które powodują kandydozę u ludzi. A ta nabywana jest często w szpitalach przez pacjentów z osłabionym układem odpornościowym.
Z badań wynika, że liczba infekcji zdecydowanie rośnie: z 50 w 2016 roku do aż 1471 w 2021 roku. W ciągu ostatnich kilku lat grzyb Candida auris dokonał ekspansji geograficznej. Początkowo drożdżak rozwijał się przede wszystkim w Nowym Jorku i rejonie Chicago. Dziś obecny jest w większości stanów USA.
Candida auris staje się dużym zagrożeniem dla ludzi po terapii antybiotykowej. Naukowców zatrważa jego łatwość w rozprzestrzenianiu się w placówkach medycznych i zdolność do wywołania śmiercionośnych chorób. Ciężkie zakażenia Candida auris grozi głównie osobom chorym, które wymagający respiratorów, osobom z cewnikiem żyły centralnej i chorym leczonym antybiotykami oraz lekami przeciwgrzybiczymi o znacznym spektrum działania.
Groźny supermikrob. Śmiertelność od 30 do 60 procent
Dane dotyczące tempa wzrostu liczby zakażeń sugerują, że rozprzestrzenianiu się Candida auris sprzyjało „związane z pandemią obciążenie służby zdrowia”. „Rozwój (grzyba - red.) jest niepokojący i uwydatnia potrzebę ciągłego nadzoru, zwiększenia wydajności laboratoriów, przeprowadzania szybszych testów diagnostycznych oraz przestrzegania sprawdzonych metod zapobiegania i kontroli zakażeń” - ostrzegł cytowany na łamach „Annals of Internal Medicine” kierownik zespołu badawczego, epidemiolog dr Meghan Lyman.
CDC zapewnia, że w tej chwili Candida auris nie jest niebezpieczny dla zdrowych ludzi. Grzyb stwarza problemy osobom z osłabionym układem odpornościowym i innymi chorobami przewlekłymi. Śmiertelność wśród nich wynosi od 30 do 60 procent.
Globalne ocieplenie i "The Last of Us"
Dr Tomasz Ochałek zauważa, że wzrastająca od połowy XX wieku temperatura globalna wymusza na grzybach konieczność adaptacji termicznej. A to zmniejsza skuteczność dotychczasowej termicznej bariery organizmów stałocieplnych. „Pionierskie, tolerujące wyższą temperaturę patogeny, rozpoczynają zasiedlanie nowych żywicieli. Początki selekcji i adaptacji termicznej niektórych gatunków grzybów patogennych zaobserwowano pod koniec XX w. Można oczekiwać, że w niedługim czasie ujawni się wirulencja kolejnych, potencjalnie patogennych gatunków, szachowanych dotychczas przez barierę termiczną gatunków” - pisze lekarz na stronie Diag.pl. Wirulencja to zdolność wniknięcia, namnożenia się oraz uszkodzenia tkanek zainfekowanego organizmu przez dany typ patogenu.
Motyw grzybów, adaptujących się do nowych warunków termicznych, wykorzystano w kasowej grze komputerowej „The Last of Us”. Na jej podstawie HBO wyemitowało w tym roku popularny serial, który okazał się jednym z największych hitów ostatnich miesięcy na portalach streamingowanych. Nawet jeśli w świecie realnym zjawisko nie przybierze tak efektownych i katastrofalnych rozmiarów, to może okazać się dużym wyzwaniem dla kolejnych pokoleń ludzi, szczególnie w sytuacji upadku masowych systemów opieki zdrowotnej.
KW
Czytaj dalej:
- Santos miał dość. Nowy trener od razu zabrał się za niesfornych kadrowiczów
- Była partnerka Chajzera zajmuje się nie tylko ich synem. Internauci wściekli
- Nagła rezygnacja na ostatniej prostej. Szef PKOL nie wystartuje w wyborach
- Wizyta Xi Jinpinga w Moskwie. Pogróżki Putina po rozmowach z chińskim liderem
- Ukraińcy chwalą Morawieckiego za wystąpienie w Heidelbergu. "Bardzo ważne słowa"
Komentarze