KO składa obywatelski projekt ustawy ws. refundacji in vitro. (fot. PAP)
KO składa obywatelski projekt ustawy ws. refundacji in vitro. (fot. PAP)

KO składa obywatelski projekt ustawy. Chodzi o refundację in vitro

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 23
Koalicja Obywatelska składa obywatelski projekt ustawy dotyczący refundacji procedury in vitro. Posłanki tego ugrupowania poinformowały, że zebrano w tej sprawie pół miliona podpisów. Podkreślały przy tym, że projekt stanowi test dla PiS, czy faktycznie chce walczyć z bezpłodnością w Polsce. Podczas czwartkowej konferencji prasowej głos w tej sprawie zabrała m. in. europosłanka PO Ewa Kopacz, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz prezenterka telewizyjna Małgorzata Rozenek-Majdan.

KO składa obywatelski projekt ustawy ws. in vitro

— Dotrzymaliśmy słowa. Przed nami blisko pół miliona podpisów, ale za tymi podpisami stoją ludzie - pół miliona ludzi, którzy okazali się wrażliwi, empatyczni i otwarci na problemy 3 mln Polaków, którzy cierpią z powodu niepłodności - w przeciwieństwie do władzy, która okazała się nieczuła i bezduszna, kiedy w 2016 r. zabierała finansowanie in vitro; jedynej, skutecznej metody leczenia niepłodności — powiedziała europosłanka PO Ewa Kopacz podczas czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie.

Kopacz zwróciła się również do polityków PiS.

— Nie bójcie się nauki, bójcie się tych pół miliona ludzi, (którzy się podpisali pod projektem) i tych 3 milionów ludzi, którym będziecie musieli spojrzeć w oczy już niedługo, przy urnach wyborczych — mówiła podczas briefingu prasowego.

"Inwestycja w przyszłość"

Ewa Kopacz podkreśliła, że procedura in vitro "to nie jest wydatek, tylko inwestycja w przyszłość".

Mówiła, że niedawno w kraju widać było szereg billboardów z pytaniem "gdzie są te dzieci?".

— To ja odpowiem PiS, gdzie są te dzieci; tu są te dzieci — mówiła, wskazując na projekt ustawy.

Europosłanka PO wskazała również, że złożenie projektu "traktujemy jako szczególny test, mówimy: 'sprawdzamy', mówimy: 'możecie swój błąd naprawić'".

— Ale jeśli go nie naprawicie, jeśli podważacie naukę, jeśli jesteście tymi, którzy nie chcą przyjąć do wiadomości, że ta metodą można pomóc tym 3 mln Polaków, to zastanawiam się, czy przypadkiem wasze dążenie nie jest inne, czy nie chcecie być nową dyktaturą ciemniaków — dodała.

Na konferencji obecna była też m.in. Małgorzata Rozenek-Majdan, która podkreślała, że dzięki procedurze in vitro jest matką. Rozenek-Majdan jest też szefową fundacji, do której zgłaszają się rodziny borykające się z problemem niepłodności. Dziękowała posłom KO za wsparcie.

Polacy chcą refundacji in vitro

Z najnowszego sondażu United Surveys dla "Dziennika Gazety Prawnej" i RMF FM wynika, że 65,6 proc. ankietowanych jest zdania, że in vitro powinno być dofinansowywane z budżetu państwa. Spośród nich, 36,9 proc. respondentów wskazało odpowiedź "zdecydowanie tak", zaś 28,7 – "zdecydowanie tak".

Przeciwnych wsparciu państwa dla tej metody jest 12,2 proc. pytanych, zaś 12,8 proc. respondentów zaznaczyło opcję "raczej nie". 9,5 proc. ankietowanych nie ma zdania na ten temat.

100 tys. dzieci w Polsce poczętych metodą in vitro

W latach 2013–2016 na terenie całego kraju funkcjonował Narodowy Program Leczenia Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego. Był realizowany ze środków Ministerstwa Zdrowia i adresowany do wszystkich niepłodnych par spełniających określone kryteria.

Na całym świecie dzięki metodzie in vitro urodziło się około 9 mln dzieci, w tym – jak podają przedstawiciele KO – co najmniej 100 tys. w Polsce. Problem niepłodności dotyka 15-20 proc. par w wieku prokreacyjnym. Szacuje się, że w Polsce niepłodność dotyka ok. 3 mln osób. Należy zaznaczyć, że aby można skierować do Sejmu obywatelski projekt ustawy, wymagane jest pod nim 100 tys. podpisów.

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka