fot. PAP/Andrzej Lange
fot. PAP/Andrzej Lange

Spięcie rzecznika rządu z dziennikarzem TVN. Poszło nie tylko o Tuska

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 62
Redaktor TVN dopytywał rzecznika rządu Piotra Muellera, dlaczego prokuratura wszczęła śledztwo ws. zakazu importu węgla z Rosji w czasach rządu Donalda Tuska. Zasugerował też, że premier Mateusz Morawiecki mówił nieprawdę, chwaląc wyższe niż dotychczas zwroty z podatków. - Wszystko, co twierdziliście w TVN24 się nie sprawdziło - ripostował Mueller.

Dziennikarz TVN Bartosz Filipowicz próbował postawić rzecznika rządu w trudnej sytuacji. Zadał mu dwa pytania. Pierwsze o wszczęcie śledztwa przez prokuraturę po zawiadomieniu Marka Falenty - biznesmena, skazanego za aferę podsłuchową. Falenta twierdził, że Donald Tusk przekroczył swoje uprawnienia i popełnił "przestępstwo przekroczenia uprawnień w związku z kontrolą wszczęto i prowadzoną w spółce Składy Węgla". Były premier z kolei twierdzi, że skazany za podsłuchy jest w zmowie z PiS. 

Tusk: PiS mnie ściga 

- PiS ściga mnie za walkę mojego rządu z importem rosyjskiego węgla. Prokuratura działa na wniosek skazanego za nielegalne podsłuchy importera tego węgla Marka Falenty. Użył on swych taśm, w porozumieniu z PiS, w celu obalenia rządu. Scenariusz pisany cyrylicą - podkreślił Tusk. 

 


"Nie ma zarzutów dla Tuska"

W śledztwie Tusk nie ma postawionych zarzutów. - Wszczęto postępowanie przeciwko Donaldowi Tuskowi. Opozycja mówi, że to jest wprost akcja polityczna, wymierzona w lidera opozycji, bo on jest groźny dla PiS - powiedział dziennikarz TVN. - Jak pan się odniesie do tego zarzutu? Jest on absurdalny, bo to była próba zablokowania rosyjskiego węgla, a prokuratura postawiła zarzuty wielu osobom - drążył temat. 

- Panie redaktorze, przede wszystkim nie ma zarzutów dla Tuska. Jest prowadzone postępowanie, które ma wyjaśnić całą sytuację. (...) Czy ja rozumiem, że gdy Tusk tak proponuje, to prokuratura i cały aparat państwowy ma nie realizować żadnych działań? Nie wyjaśniać sytuacji, bo to jest Tusk? Rozumiem, że kiedyś była taka doktryna, nazywana doktryną Neumanna, ale ona już nie obowiązuje - odpowiedział Mueller. 


Zwroty z podatków 

Filipowicz pytał też o zwroty z podatków, nawiązując do słów Mateusza Morawieckiego, który zachwalał lepszą sytuację podatników. - Podatnikom oddaje się to, co rząd wcześniej zabrał im w zaliczkach podatków - zwrócił uwagę dziennikarz, pytając, dlaczego premier nazwał tę kwestię "cudem".

- Może dlatego, że stacja TVN w zeszłym roku biła na alarm, że podwyższamy podatki? Może dlatego, że stacja TVN twierdziła, że nie obniżamy podatków, tylko będziemy zabierać więcej? Może dlatego, że stacja TVN krzyczała, że przez Polski Ład zabierzemy więcej od najbiedniejszych? Wszystko, co mówiliście, się nie sprawdziło - zakończył konferencję prasową rzecznik rządu. 


Fot. Rzecznik rządu Piotr Mueller. Zdjęcie: PAP/Andrzej Lange

Zobacz: 


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka