Wpływowy ajatollah nie żyje. Sensacyjna wersja zdarzeń

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 8
Ajatollah Abbas Ali Solejmani został śmiertelnie postrzelony w Babolsarze. Według jednej z wersji, to nie był zamach na irańskiego duchownego, ponieważ kula przypadkowo raniła go, gdy był świadkiem sprzeczki w banku. Lokalne władze wykluczyły atak terrorystyczny.

Kim był Ali Solejmani

Szyicki duchowny, został zastrzelony w środę przez sprawcę, którego nazwiska nie ujawniono - poinformowała świat agencja AP. Abbas Ali Solejmani zasiadał w 88-osobowym zgromadzeniu, które odpowiada za wyznaczanie kolejnych najwyższych przywódców Iranu. Zabity był jednym z najbliższych współpracowników przywódcy Iranu ajatollaha Alego Chameneiego. 


Policja zatrzymała sprawcę 

Do strzelaniny doszło w mieście Babolsar nad morzem Kaspijskim, na północ od Teheranu. Policja zatrzymała sprawcę. Nie podano jednak ani jego nazwiska, ani potencjalnych motywów ataku. Jedna z badanych wersji zakłada, że ajatollah był świadkiem sprzeczki z udziałem pracownika banku i ochroniarza. Ten ostatni wyciągnął broń, ale szybko zabrał mu ją napastnik i zaczął strzelać w kierunku Solejmaniego. Kula śmiertelnie ugodziła irackiego duchownego. 

Czytaj: 


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka