Kadr z programu "Polityczna dogrywka". (fot. Twitter)
Kadr z programu "Polityczna dogrywka". (fot. Twitter)

W TVP nie można narzekać na nudę. Awantura na wizji

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 20
Podczas programu na żywo "Polityczna dogrywka" na antenie TVP3 Łódź doszło do mocnej wymiany zdań pomiędzy prowadzącą Moniką Borkowską a Tomaszem Trelą z Lewicy. W pewnym momencie dziennikarka zapytała polityka o to, czy poprze ustawy proponowane przez ministra rolnictwa Roberta Telusa. — Oczekuję, aby pani miała elementarny warsztat dziennikarski. Oczekuję, że zada mi pani pytanie merytoryczne — mówił Trela.

Ostra wymiana zdań w TVP

— Czy tak jak w przypadku Ustawy o obronie Ojczyzny będziecie tutaj mówić jednym głosem? Poprzecie te założenia? — pytała Tomasza Trelę z Lewicy prowadząca program Monika Borkowska. Pytanie to oburzyło polityka, który dosadnie odpowiedział dziennikarce.

— Kabaret. Proszę pani, no proszę być poważną. Nie ma żadnego projektu ustawy, nie było żadnej komisji. Co pani chce głosować? No naprawdę, trochę powagi i elementarnego warsztatu — grzmiał Trela. — Ja oczekuję, aby pani miała elementarny warsztat dziennikarski. Oczekuję, że zada mi pani pytanie merytoryczne — dodał poseł Lewicy.

Borkowska, w równie stanowczy sposób odpowiedziała Treli.

— A ja oczekuję elementarnej kultury od pana — stwierdziła Borkowska. 

W pewnym momencie w dyskusję wtrącił się poseł PiS Marek Matuszewski.

— W moim towarzystwie niech pan kobiet nie obraża! — powiedział. Ale to nie był koniec.


Prowadząca nie skończyła na tym i postanowiła pociągnąć temat.

— Panie pośle Trela, pan się spóźnia do studia. Mówię widzom, że czekamy na pana. Witam pana serdecznie, nie robię żadnych uszczypliwości, mimo że pan się spóźnia. Pan nie musi mnie szanować, panie pośle. Ja proszę, żeby pan szanował naszych widzów — powiedziała dziennikarka.

Finalnie swoje pytanie Borkowska skierowała w stronę innego gościa.


Monika Borkowska żali się na Twitterze

Monika Borkowska odniosła się do omawianej sytuacji za pośrednictwem Twittera. W swoim wpisie podkreśliła, że poseł Lewicy "zachowywał się skandalicznie".

— Poseł Tomasz Trela straszy mnie Radą Etyki Mediów. Wczoraj zachowywał się skandalicznie. Pytałam, dlaczego Lewica nie ma propozycji dla rolników? Czy poprze projekt przygotowany przez premiera Mateusza Morawieckiego i ministra rolnictwa Roberta Telusa — napisała na Twitterze. Do swojego wpisu dołączyła nagranie z omawianej wymiany zdań podczas "Politycznej dogrywki" w TVP3 Info.


W komentarzach do swojego wpisu dodała, że Trela "arogancko odnosił się też do innych gości, w tym do Ewy Wendrowskiej" z Solidarnej Polski.

Borkowska: "REM to radziecka prywatna instytucja"

Pod wpisem Borkowskiej pojawił się komentarz m.in. felietonisty Aleksandra Twardowskiego.

— Raczej nic pani nie grozi. Rada Etyki Mediów zajmuje się mediami i dziennikarzami, jest Pani bezpieczna — napisał.

Na to Borkowska odpowiedziała, że "REM to radziecka prywatna instytucja".

— REM to radziecka prywatna instytucja. Nie ma nic wspólnego z mediami, raczej z komuną. Radzę poczytać. Dlatego Lewica i KO chętnie się tą instytucją zasłaniają — napisała.

Gorąco na Woronicza

W ostatnim czasie w Telewizji Polskiej panuje spore zamieszanie. Wczoraj informowaliśmy o donosie na prezesa TVP Mateusza Matyszkowicza, który wpłynął do władz PiS. Sytuacja ta związana ma być z "walką środowiska premiera Mateusza Morawieckiego o przejęcie kontroli nad Telewizyjną Agencją Informacyjną".

Również wczoraj pisaliśmy o odwołaniu Jarosława Olechowskiego z funkcji dyrektora TAI, TVP3 i TVP Warszawa. To efekt konfliktu redaktora z szefem Telewizji Polskiej Mateuszem Matyszkowiczem. Olechowski miał alarmować ważnych polityków PiS, że następca Jacka Kurskiego chce mniej politycznej "bieżączki" i tematów z wojny na Ukrainie w głównym wydaniu "Wiadomości". 

RB

(na zdjęciu: kadr z omawianego w artykule programu "Polityczna dogrywka" w TVP3 Info / źródło: Twitter)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura