Żołnierze 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej poszukują obiektu przypominającego balon, który przyleciał z kierunku Białorusi, w Kipichach. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Żołnierze 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej poszukują obiektu przypominającego balon, który przyleciał z kierunku Białorusi, w Kipichach. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Były dwa balony. Co z drugim

Redakcja Redakcja Bezpieczeństwo Narodowe Obserwuj temat Obserwuj notkę 70
W sobotę rano Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że w polską przestrzeń powietrzną z Białorusi wleciał balon obserwacyjny. Popołudniu pojawił się Alert RCB dotyczący tego obiektu. Okazuje się, że nie była to jedyna obca jednostka powietrzna, która w ostatnim czasie przekroczyła – nadlatując z tego samego kierunku – polskie granice.

Poszukiwania balonu, który nadleciał z Białorusi

„Trwają poszukiwania obiektu powietrznego przypominającego balon. W przypadku jego znalezienia nie podnoś, powiadom najbliższy posterunek policji” - poinformowało w sobotę Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Alert RCB został wysłany do odbiorców na terenie trzech województw.

Żołnierze 8. Kujawsko-Pomorska Brygada Obrony Terytorialnej poszukują obiektu przypominającego balon, który przyleciał z kierunku Białorusi, w Kipichach (Mazowieckie) w powiecie żuromińskim. W akcji uczestniczy ok. 30 żołnierzy. Fakt poszukiwania tego obiektu w tym miejscu potwierdził jeden z wojskowych. Dowódca akcji nie chciał jednak udzielić szerszych informacji w tej sprawie.

Dwa obce balony w polskiej przestrzeni powietrznej

Onet poinformował, że nie był to jedyny incydent. Centrum Operacji Powietrznych w piątek po południu odnotowało naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez obcy obiekt lecący od strony Białorusi. 

Strona polska oceniła, że jest to najprawdopodobniej balon obserwacyjny. – Trasa lotu tego obiektu była śledzona przez polskie radary, dopóki nie wleciał on do duńskiej przestrzeni powietrznej – powiedział w rozmowie z Onetem wysoki rangą wojskowy.


Lider lewicy pyta o balon

O natychmiastowe zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i natychmiastową informację dla społeczeństwa, jak wygląda prawda, jeżeli chodzi o zabezpieczenia granic kraju - zaapelował do rządzących współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.

– Za granicą mamy wojnę. Rząd nam codziennie mówi, że Polacy są bezpieczni, tymczasem się okazuje, że wschodnia granica jest dziurawa – powiedział Czarzasty.

Nawiązując do sobotniej informacji o obiekcie, prawdopodobnie balonie obserwacyjnym, który wleciał do Polski z kierunku Białorusi, Czarzasty powiedział, że „nie jest to śmieszne”. Przypomniał, że tra ćwiczenia Anakonda-23, w którym - jak mówił - uczestniczy „12 tys. polskich żołnierzy i żołnierze NATO”.

– Panie ministrze Błaszczak nie przypadkiem w związku z tym pojawił się nad Polską szpiegowski balon. Niech się pan temu nie dziwi – powiedział zwracając się do wicepremiera, szefa MON Mariusza Błaszczaka. Powstaje jednak - dodał - „pytanie bardzo poważne, dlaczego ten balon przeleciał pół Polski”.


KW

Źródło zdjęcia: Żołnierze 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej poszukują obiektu przypominającego balon, który przyleciał z kierunku Białorusi, w Kipichach. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo