Donald Tusk zachęca do udziału w marszu 4 czerwca, fot. Facebook/screenshot
Donald Tusk zachęca do udziału w marszu 4 czerwca, fot. Facebook/screenshot

Tusk zaprasza na marsz 4 czerwca do Warszawy. Nowy spot lidera PO

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 109
Donald Tusk opublikował nagranie, w którym zachęca do udziału w organizowanym przez siebie marszu 4 czerwca w Warszawie. "Pokażemy im naszą siłę!" - mówi Tusk. W całym kraju trwa wielka mobilizacja, by jak najwięcej osób wzięło udział w marszu.

Tusk zachęca do udziału w marszu 4 czerwca

"Masz już dość ich kłamstw złodziejstwa i korupcji, chcesz lepszej bezpiecznej przyszłości dla siebie, dla swoich bliskich, dla Polski, szukasz nadziei i pragniesz zwycięstwa/ Bądź w Warszawie, 4 czerwca w samo południe - na wielkim marszu. Pokażemy im naszą siłę!" - mówi w nagraniu lider Platformy Obywatelskiej, stojąc na tle dachów stolicy.

W połowie kwietnia Tusk wezwał wszystkich na "marsz w samo południe 4 czerwca w Warszawie". Ma być to marsz "przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską".

Podczas uroczystości z okazji 3 maja Donald Tusk mówił, jaką trasą pójdzie marsz. W niedzielę 4 czerwca, będzie w południe zbiórka w Alejach Ujazdowskich, a następnie zgromadzeni przejdą na Plac Zamkowy. - Jestem przekonany, że będzie to demonstracja, która da do myślenia wszystkim w Polsce i w Europie i która po raz kolejny w naszej historii pokaże, że Rzeczpospolita to jest coś, co wszyscy mamy w sercu, coś czego nigdy nie oddamy - zaznaczył szef PO.


Specjalne pociągi i autokary na marsz

W całej Polsce trwa wielka mobilizacja. Wyborcza.pl informuje, że sama PO zamówiła już 400 autokarów z całej Polski, mają być też specjalne pociągi na marsz 4 czerwca.

Sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński pytany przez PAP o to, jak wyglądają przygotowania do marszu organizowanego przez PO 4 czerwca w Warszawie powiedział, że biura poselskie i regionalne partii otrzymują "bardzo dużo" zgłoszeń od osób zainteresowanych wzięciem udziału w wydarzeniu. - Myślę, że w Polakach jest taka potrzeba pokazania, że mają dość tej władzy, korupcji, nepotyzmu, codziennych afer, tego ignorowania oczekiwań Polaków - dodał.

- Myślę, że będzie to największy marsz w ostatnich latach. To jest jedno z największych wydarzeń politycznych ostatnich 30 lat - powiedział.


Kto przyjedzie na marsz 4 czerwca

W marszu obok KO i elektoratu partii Tuska prawdopodobnie przejdą też sympatycy PSL, ale nie zobaczymy tam ani Szymona Hołowni, ani Adriana Zandberga. Natomiast posłowie Lewicy Tomasz Trela i Anna Maria Żukowska zadeklarowali, że przyjdą na marsz.

Najbardziej negatywnie o tym marszu wypowiedział się lider Polski 2050. Szymon Hołownia w nagraniu opublikowanym na Twitterze. "Odpuśćmy sobie z tym marszem 4 czerwca, co to za nowa dyskusja, która nam zabiera krew, emocje i wszystko. 4 czerwca jest 4 czerwca. Czy to jest wydarzenie, które zmieni losy świata? Czy PiS się od tego rozpadnie?" - pytał Hołownia.

Podkreślił zarazem, że do 4 czerwca jest "mnóstwo czasu, w którym można decyzje podejmować". "Na razie komunikat jest bardzo prosty, wypowiedział go Jan Grabiec, rzecznik Platformy Obywatelskiej - to jest marsz Platformy Obywatelskiej, organizowany przez PO, inne partie nie są zaproszone" - stwierdził lider Polski 2050. "My będziemy robili w tym dniu swoje" - zapowiedział Hołownia.

"Szymon, jak nie chcesz pomóc, to po prostu nie przeszkadzaj" - odpowiedział Hołowni szef klubu KO Borys Budka w środę rano na Twitterze. Wieczorem tego dnia Hołownia zamieścił kolejny wpis odnoszący się do zapowiedzianego na 4 czerwca marszu.

"Przestańcie manipulować. Powiedziałem wyraźnie: idźcie na marsz, kto tylko chce, nasi ludzie też tam pewnie będą. Odpuśćcie sobie BRATOBÓJCZE DYSKUSJE nad listą obecności i obrzucanie się błotem. To wielkie święto wszystkich Polaków. 4 czerwca nas łączy, przestańcie nas dzielić" - napisał Hołownia na Twitterze

 "Każdy maszeruje tam, gdzie uważa za potrzebne. I nie ma tu żadnej potrzeby, żeby w tej sprawie wypowiadali się posłowie, czy wypowiadali się szefowie partii politycznych, czy ktoś ma iść, czy ktoś ma nie iść. Kto zechce ten pójdzie, kto nie zechce ten nie pójdzie - powiedział polityk PSL Marek Sawicki.

ja

(Zdjęcie: Donald Tusk zachęca do udziału w marszu 4 czerwca, fot. Facebook/screenshot)

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka