(Niemiecka policja. Fot. Pixabay)
(Niemiecka policja. Fot. Pixabay)

Kontrole na polsko-niemieckiej granicy. Premier na to nalega

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 28
Ponad dwa tygodnie temu niemiecki rząd i landy opowiedziały się za rozszerzeniem stacjonarnych kontroli granicznych. Premier Brandenburgii Dietmar Woidke nalega na kontrole na granicy swojego landu z Polską. I to wbrew stanowisku minister spraw wewnętrznych Niemiec.

Premier chce stałych kontroli na granicy Niemiec z Polską

Premier Brandenburgii Dietmar Woidke chce stałych kontroli na granicy swojego landu z Polską. Polityk wzywa rząd Niemiec do wprowadzenia kontroli policji federalnej na granicy brandenbursko-polskiej. W jego opinii Niemcy zobowiązuje do tego ostatnia uchwała Konferencji Premierów w związku ze wzrostem liczby nielegalnych imigrantów.

– Będziemy domagać się, aby na polskiej granicy odbywało się to tak samo jak od wielu lat na pograniczu bawarsko-austriackim – zaznaczył Woidke w środę w rozmowie z agencją DPA. – Chcemy silniejszej walki z przestępczością przemytniczą, która w ostatnich dniach i tygodniach wyraźnie wzrosła – dodał.

Kontroli chce też Saksonia.


Niemieccy politycy chcą przywrócić kontrole na granicach 

Niemieckie partie CDU/CSU od jakiegoś czasu chcą przywrócenia stałych kontroli na granicach kraju. Rozwiązanie to ma być odpowiedzią na napływ nielegalnych imigrantów. Z kolei na początku maja pojawiły się informacje, że niemiecka policja federalna w Brandenburgii w ostatnim czasie zaczęła zatrzymywać coraz więcej grup migrantów. 

W konsekwencji na szczycie w sprawie uchodźców niemiecki rząd i landy opowiedziały się za rozszerzeniem stacjonarnych kontroli granicznych. Michael Stuebgen, minister spraw wewnętrznych Brandenburgii ma nadzieję, że kontrole na granicy z Polską ruszą już w czerwcu. Wraz ze swoim saksońskim odpowiednikiem Arminem Schusterem napisał do federalnej minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser, domagając się wprowadzenia stacjonarnych kontroli na granicy z Polską i Czechami w celu ograniczenia nieuprawnionych wjazdów uchodźców.


Szefowa MSW blokuje pomysł 

Kontrole mogą jednak nie dojść do skutku. Niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser odrzuca obecnie stacjonarne kontrole na granicach z Polską i Czechami. Wynika to z dostępnej dla agencji dpa odpowiedzi federalnego MSW na pismo ministrów spraw wewnętrznych Brandenburgii i Saksonii, którzy apelują o wprowadzenia kontroli.

Zdaniem niemieckiej minister tymczasowe przywrócenie kontroli na granicach wewnętrznych "zawsze ma charakter ultima ratio (ostateczności)".

Według federalnego MSW tymczasowe przywrócenie kontroli na granicach z Polską i Czechami nie jest obecnie rozważane. Taki środek byłby jedną z ostatnich możliwych reakcji.

"Nie mam zrozumienia"

"Nie mam zrozumienia dla faktu, że federalna minister spraw wewnętrznych nie widzi tej sytuacji na granicy z Polską" - stwierdził we wtorek w oświadczeniu minister spraw wewnętrznych Brandenburgii Michael Stuebgen. Dzień po dniu policja federalna zatrzymuje dziesiątki nielegalnych imigrantów. "Wielu z nich jest celowo przemycanych przez rosyjski reżim przez Białoruś i Polskę w celu destabilizacji naszego kraju". Stwierdził, że "ostatnie słowo w tej sprawie nie zostało jeszcze powiedziane".

Z danych MSW wynika, że na granicy polsko-niemieckiej liczba osób nielegalnie wjeżdżających waha się i od końca lutego jest wyższa niż na granicy z Austrią. Na granicy niemiecko-czeskiej liczba nielegalnych wjazdów gwałtownie spadła od szczytu we wrześniu 2022 roku.

MP/KW

(Niemiecka policja. Fot. Pixabay)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka