Źródło: PAP/Vladyslav Mussienko
Źródło: PAP/Vladyslav Mussienko

Eksplozja tamy w Nowej Kachowce. Biały Dom wskazał winnego

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 88
Rosja jest odpowiedzialna za zniszczenie elektrowni wodnej i tamy w Nowej Kachowce - donoszą amerykańscy urzędnicy, cytowani przez "Ukraińską Prawdę". Rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre tłumaczy, że do zniszczenia zapory nie doszłoby, gdyby Rosja nie zaatakowała Ukrainy. Na Ukrainie trwa katastrofa ekologiczna, włącznie z wielkim pomorem ryb.

Rzeczniczka Białego Domu o wysadzeniu tamy

Rzeczniczka Białego Domu została zapytana o kwestię wysadzenia tamy na briefingu prasowym. Stwierdziła, że odpowiedzialność za zdarzenie ponosi agresor. Gdyby nie doszło do inwazji to tama nie została by uszkodzona - stwierdziła Karine Jean-Pierre. Dodała, że cały czas prowadzone jest amerykańskie dochodzenie mające na celu ustalenie dokładnych przyczyn tragedii sprzed kilku dni.


Zniszczenie tamy na Dnieprze. Najeźdźcy sobie zaszkodzili

Zniszczenie tamy przyniosło jednak agresorowi więcej szkody niż pożytku. Rosjanie najprawdopodobniej wysadzili tamę, żeby opóźnić ukraińską kontrofensywę. Jednak skutki takiego działania okazały się być dla nich opłakane.

Instytut Studiów nad Wojną (ISW) donosi, że na skutek powodzi zniszczone zostały rosyjskie pozycje obronne.

Z kolei ukraińska armia twierdzi, że fala powodziowa utopiła masę rosyjskich żołnierzy. Powódź okazała się groźniejsza dla tej strony Dniepru, na której przebywają rosyjscy okupanci. - Nikt po stronie rosyjskiej nie był w stanie uciec - powiedział ukraiński oficer Andrij Pidlisny w CNN.

Zniszczenie tamy w Nowej Kachowce. Najnowsze informacje

Poziom wody w Zbiorniku Kachowskim w rejonie Nikopola na Ukrainie wyniósł 13,05 metra według stanu na godz. 8 rano czasu lokalnego (godz. 7 rano w Polsce) w czwartek - oznacza to, że spadł o blisko 1 metr w ciągu doby. Woda wciąż się obniża - podały władze ukraińskie. 


Z komunikatu państwowego koncernu Ukrhidroenerho wynika, że elementy zapory na Dnieprze, w Nowej Kachowce, nadal ulegają destrukcji. Ukrhidroenerho, który jest operatorem ukraińskich elektrowni wodnych, zapewnił, że trwają prace nad "możliwymi scenariuszami zmniejszania negatywnych skutków" zniszczenia zapory. Chodzi m.in. o kumulowanie wód w zbiornikach na Dnieprze powyżej zniszczonej tamy, tak aby zmniejszyć powodzie na południu Ukrainy, w obwodzie chersońskim.

Ze swej strony szef administracji obwodu chersońskiego, Ołeksandr Prokudin poinformował, że rankiem w czwartek poziom podtopień sięga średnio 5,6 metra. Urzędnik przekazał, że pod wodą znalazło się 600 km2 obwodu chersońskiego i trwa ewakuacja. 32 proc. zatopionych obszarów leży na prawym (zachodnim) brzegu Dniepru i 68 proc. na lewym (wschodnim), na terenach okupowanych przez Rosję.

We wtorek władze Ukrainy poinformowały, że Rosjanie wysadzili zaporę w Nowej Kachowce, która tworzy rozciągający się na 240 km zbiornik kachowski. Zlokalizowana na zaporze hydroelektrownia została całkowicie zniszczona. Zalanych zostało 30 miejscowości w obwodzie chersońskim, 20 spośród nich znajduje się na zachodnim brzegu rzeki, kontrolowanym przez władze w Kijowie, a reszta na terenach okupowanych - przekazał w środę ukraiński minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko.

MB

(Źródło zdjęcia: Ewakuacja mieszkańców z okolic Nowej Kachowki. Fot. Vladyslav Mussienko)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka