Fot. Salon24
Fot. Salon24

Kandydat Konfederacji za zlikwidowaniem 13 i 14 emerytury. "Powinna być normalna"

Redakcja Redakcja Konfederacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 110
Trzynasta i czternasta emerytura to świadczenia wprowadzone, by pomagać emerytom i rencistom. Przemysław Wipler, który będzie startował do Sejmu z list Konfederacji uważa jednak, że należy zlikwidować te dodatkowe świadczenia.

Nie będzie koalicji z PiS i PO

Przemysław Wipler stwierdził w wywiadzie dla RMF FM, że Konfederacja "chce odsunąć od władzy Jarosława Kaczyńskiego, ale nie chce, by wrócił Donald Tusk". "Nas bardzo interesuje rządzenie, ale na naszych warunkach. Bardzo nam się podoba sytuacja, w której rząd, jakikolwiek rząd mniejszościowy, będzie zależny od naszych głosów" - powiedział.

"Nie będzie koalicji z PiS i nie będzie koalicji z PO. Idziemy do Sejmu po to, by być prawdziwą trzecią drogą" - dodał.

Pytany, czy Konfederacja podniesie wiek emerytalny, odparł: "Nie podniesiemy wieku emerytalnego dla żadnej osoby, która w obecnym systemie emerytalnym pracuje". Dodał, że "prawdopodobnie, tak jak wszyscy z mojego pokolenia i z pokolenia moich dzieci, będziemy musieli pracować do śmierci, w sytuacji w której mamy olbrzymią liczbę emerytów, a dzieci rodzi się dramatycznie mało".


Likwidacja 13 i 14 emerytury 

Na pytanie, czy należy zlikwidować 13. i 14. emeryturę, Wipler podkreślił, że powinna być normalna, inflacyjna waloryzacja emerytur, a nie dawanie emerytom dodatkowych środków. "Tak zlikwidujemy 13. i 14. emeryturę, damy uczciwą waloryzację" - powiedział.

Potwierdził, że docelowo Konfederacja chce zlikwidować ZUS. "To nie oznacza, że w jakikolwiek sposób będą zagrożone wypłaty emerytur. Nie potrzebujemy równolegle ZUS-u, NFZ-etu i KRUS-u jako odrębnych agencji wypłacających emerytury. Jeden podmiot, który się tym zajmuje, wystarczy" - powiedział.

Wipler został też zapytany, czy Konfederacja zorganizuje referendum ws. wyjścia Polski z UE. "Nie zorganizujemy takiego referendum. Uważamy, że w chwili obecnej wychodzenie (z UE - PAP) byłoby złe dla Polski" - powiedział.

Wipler o powrocie do polityki 

Przemysław Wipler jest "jedynką" na listach Konfederacji do Sejmu w okręgu toruńskim. Polityk był ostatnio gościem Sławomira Jastrzębowskiego w programie "Jastrzębowski wyciska". Wyjaśniał swoją decyzję o powrocie do polityki. Jak przyznał, jest już za późno na odwodzenie go od tego pomysłu. - Moja żona bardzo gorąco próbowała, moja mama, wielu moich bliskich, przyjaciół – wyliczał.

- Najważniejsze jest to, że pieniądze to nie wszystko. Ja z powodów misyjnych, gdy pierwszy raz szedłem do polityki, takiej poważnej, dużej polityki, to rezygnowałem również z działalności doradczej, z pracy w dużych firmach międzynarodowych zajmujących się doradztwem podatkowym. Zarabiałem wtedy, w 2005 roku, gdy szedłem do Ministerstwa Gospodarki pracować nad uniezależnieniem nas od dostaw ropy i gazu z Federacji Rosyjskiej dużo większe pieniądze niż zarabiał i wtedy, i teraz parlamentarzysta – przekonywał Wipler.

MP

Fot. Salon24 

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka