Fot. Telegram/Ihor Kłymenko
Fot. Telegram/Ihor Kłymenko

Kolejna rosyjska zbrodnia na Ukrainie. Nie żyje 16 osób

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 14
Rosjanie korzystając z wyrzutni rakietowych S-300 zaatakowali miasteczko Kostiantyniwka w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Rakiety spadły w centralną część miejscowości, gdzie znajdowało się wielu cywilów. Śmierć poniosło co najmniej 16 osób.

Rosjanie ostrzeliwują cywili 

Obecnie wiadomo o co najmniej 16 osobach zabitych. Wśród ofiar śmiertelnych jest jedno dziecko. Udało się opanować pożar, na miejscu zdarzenia trwa akcja ratunkowa. Premier Ukrainy Denys Szmyhal nazwał ostrzał Kostiantyniwki "straszliwym aktem terroryzmu".

Liczba rannych wynosi w tym momencie co najmniej 28. Pożar objął powierzchnię około 300 metrów kwadratowych, zniszczono lub uszkodzono około 30 stoisk handlowych na bazarze - oznajmił szef ukraińskiego MSW Ihor Kłymenko.


Kostiantyniwka, położona ponad 20 km na południowy zachód od kontrolowanego przez Rosjan Bachmutu, jest od wielu miesięcy regularnie ostrzeliwana przez agresora.

Do ataku odniósł się Zełenski. Ofiar może być więcej

Do ataku odniósł się również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Jeżeli ktoś na świecie zamierza jeszcze mieć coś wspólnego z czymkolwiek rosyjskim, oznacza to zamykanie oczu na rzeczywistość. Bezczelność zła. Zuchwała podłość. Całkowity brak człowieczeństwa" - napisał w mediach społecznościowych. 

W ocenie głowy państwa informacje dotyczące 16 osób zabitych mają wstępny charakter, ponieważ liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć.

MP

Fot. Telegram/Ihor Kłymenko

Czytaj dalej: 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka