Fot. Fundacja Viva!
Fot. Fundacja Viva!

Świąteczny zwyczaj odchodzi w zapomnienie. "Polacy już tego nie chcą"

Redakcja Redakcja Święta, rocznice Obserwuj temat Obserwuj notkę 29
Fundacja Viva triumfuje! Działacze od lat próbują tłumaczyć, że sprzedaż żywych karpi jest nieetyczna. To poskutkowało i z badania IBRiS z listopada 2023 roku wynika, że 71,5% Polek i Polaków nie planuje zakupu żywego karpia na święta. To pokazuje, że jesteśmy w dobrym momencie, aby wprowadzić w Polsce zakaz sprzedaży żywych ryb, który zakończy cierpienie milionów karpi pakowanych do foliówek bez wody, nieumiejętnie ogłuszanych i stłoczonych w nienatlenionych zbiornikach ‒ mówi Cezary Wyszyński, prezes Fundacji Viva!

Polacy nie chcą kupować żywych karpi. Kary dla sprzedawców

71,6% badanych uważa, że przenoszenie żywych ryb w reklamówkach bez wody powoduje ich cierpienie. Dzięki kampaniom społecznym Polki i Polacy są coraz bardziej świadomi, że ryby też czują i nie zgadzają się na znęcanie się nad nimi – mówi Magda Góra z Vivy! – W naszą kampanię „Krwawe święta” angażuje się najwięcej osób niebędących na co dzień aktywistami i aktywistkami organizacji ochrony zwierząt. Nic w tym dziwnego. Cierpienie karpi odbywa się na oczach konsumentów – dodaje.

W lutym 2021 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia uznał sprzedawców Krzysztofa B. i Marcina L. za winnych znęcania się nad karpiami na Rynku Bałuckim. Jest to efekt kontroli przeprowadzonej w 2018 roku przez aktywistów Fundacji Viva! na stoiskach z żywymi karpiami na łódzkich targowiskach. Ryby były trzymane w brudnej, zakrwawionej wodzie, rzucane, zabijane i patroszone bez ogłuszania. 


Walka o zmianę przepisów 

Niestety to powszechny widok na targowiskach, który może zakończyć jedynie ustawowy zakaz sprzedaży żywych ryb. Dlatego w Dzień Ryby 20 grudnia 2021 roku Fundacja Viva! złożyła do kancelarii Premiera RP petycję o wprowadzenie zakazu sprzedaży żywych ryb. Podpisało się pod nią ponad 20 tysięcy osób. 

W 2021 roku Viva! wystosowała także pisma do lokalnych samorządów w sprawie wprowadzenia zakazu sprzedaży żywych ryb na miejskich targowiskach i terenach podległych miastu. Najszybciej zareagował Poznań, gdzie po zarządzeniu Spółki „Targowiska” żywe ryby zniknęły z rynków Jeżyckiego, Łazarskiego, Wildeckiego, Racjonalizatorów i Świt, z placów Bernardyńskiego i Wielkopolskiego oraz z targowiska przy ul. Bukowej. Na terenach miejskich nie będzie sprzedaży żywych ryb również we Wrocławiu i Łodzi.

Polacy nie godzą się na znęcanie się nad karpiami

W grudniu 2020 roku doczekaliśmy się zmiany wytycznych Głównego Lekarza Weterynarii w sprawie sprzedaży i transportu żywych ryb. Nowe zawierają kluczowy zapis: karpie należy transportować w opakowaniach z wodą z możliwością przyjęcia naturalnej pozycji przez rybę.

‒ Jak wynika z badań CBOS z 2018 roku, aż 86 proc. Polek i Polaków popiera wprowadzenie zakazu transportu żywych ryb bez dostatecznej ilości wody umożliwiającej oddychanie ‒ mówi Cezary Wyszyński, prezes Fundacji Viva! To dowodzi, że społeczeństwo nie zgadza się na znęcanie się nad rybami. 

MP

Fot. Fundacja Viva!

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura