fot. Canva
fot. Canva

Oporne bakterie mogą żyć w ciele człowieka przez długie lata. Naukowcy alarmują

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 6
Bakterie, które uodporniły się na antybiotyki, mogą utrzymywać się w organizmie przez wiele lat i powodować nawracające infekcje. Szczególnie zagrożone są osoby słabszego zdrowia. Niektóre infekcje bakteryjne bywają szczególnie groźne.

Bakterie potrafiły żyć w ciele człowieka przez 9 lat

Badania w tej sprawie przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu w Bazylei, wymieniając m.in. zapalenie płuc, zakażenia układu moczowego, sepsę.

Część szczepów bakterii nauczyła się radzenia sobie z popularnymi antybiotykami, np. pochodnymi penicyliny czy z cefalosporynami. Kiedy organizm pacjenta zostanie przez te bakterie skolonizowany, mogą utrzymywać się w organizmie przez długi czas – informują badacze.

Przeanalizowali oni próbki pobierane przez okres 10 lat, z różnych części ciała 70 ochotników, aby sprawdzić obecność opornych na antybiotyki bakterii Klebsiella pneumoniae i Escherichia coli. Skupili się przy tym głównie na starszych, schorowanych osobach.
Analiza DNA pokazała, że bakterie szybko przystosowują się do warunków panujących w różnych partiach ciała, później zmiany wyhamowują. Mikroorganizmy te można było wykryć jeszcze po dziewięciu latach od momentu zasiedlenia. Stanowi to zagrożenie dla wszystkich.


Pacjenci chorowali i zarażali innych

- Ci pacjenci nie tylko mieli nawracające infekcje, ale stawali się także źródłem zakażenia dla innych ludzi – byli rezerwuarami tych patogenów - opisuje dr Lisandra Aguilar Bultet, główna autorka badania opisanego na łamach magazynu „Nature Communications". - To informacja kluczowa z punktu widzenia wyboru leczenia.

Problem leży jednak w tym, że przy kolejnej infekcji stosowane już wcześniej antybiotyki mogą nie zadziałać. Naukowcy zauważyli przy tym, że czasami bakterie różnych gatunków wykorzystują ten sam genetyczny mechanizm radzenia sobie z antybiotykami. Odpowiednie, potrzebne do jego działania geny przekazywane są w ruchomych, małych elementach genomu – tzw. plazmidach. To pozwala sądzić, że bakterie - nawet należące do różnych gatunków - żyjąc w organizmie człowieka, wymieniają się plazmidami między sobą.

Na szczęście szpitale dysponują metodami, które stosowane u pacjentów zakażonych wcześniej lekoopornymi bakteriami, zmniejszają zagrożenie. Jednak - jak zwracają uwagę autorzy - w codziennym życiu trudno jest zapobiec przekazywaniu niebezpiecznych mikrobów innym.


W Polsce brak Narodowej Strategii Walki z Antybiotykoopornością

Jednak antybiotykooporność to problem nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale również na cały świecie. Już w 2022 roku W europejskim regionie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) odnotowano 500 tys. zgonów związanych z opornością mikroorganizmów na antybiotyki, z czego 110 tys. stanowiły infekcje, na które nie było dostępnego skutecznego antybiotyku. W 2019 r. na świecie 5 mln ludzi zmarło z powodu infekcji antybiotykoopornych, z czego 1,27 mln w powodu braku możliwości jakiejkolwiek terapii.

Zgodnie z raportem jednego z najwybitniejszych ekonomistów świata Brytyjczyka Lorda Jima O'Neilla, jeśli nie podejmiemy intensywnych działań, mikroorganizmy oporne na antybiotyki będą powodować do 2050 r. 10 mln zgonów rocznie. Będzie to większa liczba, niż z powodu chorób nowotworowych, a ekonomiczne konsekwencje tego problemu będą rosły w zastraszającym tempie. Niestety na razie w Polsce nadal nie ma Narodowej Strategii Walki z Antybiotykoopornością, choć mają ją od dawna wszystkie kraje Unii Europejskiej.

Istniejący wcześniej Narodowy Program Ochrony Antybiotyków został uznany za niepotrzebny. Do narastającej antybiotykoodporności przyczynia się przede wszystkim nieracjonalne stosowanie antybiotykoterapii, a Polska przoduje w tej kwestii w Europie i na świecie. Eksperci ostrzegają, że  powodu oporności bakterii na antybiotyki umierać będzie więcej ludzi niż na nowotwory. Jeśli nie podejmiemy żadnych działań, rosnąca oporność na antybiotyki będzie powodować 10 mln zgonów rocznie. Polska jest jednym z krajów, które przodują w stosowaniu antybiotyków.

Tomasz Wypych

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości