fot. Facebook
fot. Facebook

Dyrektorka Biełsatu zwolniona po 17 latach. Zaproponowali jej "złoty spadochron"

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 37
Dyrektor i założycielka Biełsatu Agnieszka Romaszewska-Guzy po 17 latach została odwołana ze swojej funkcji i zwolniona z pracy decyzją likwidatora TVP SA - informuje Biełsat. Romaszewska-Guzy napisała w mediach społecznościowych, że nie zgodziła się na propozycje dotyczące zmian w stacji, którą kierowała.

Romaszewska-Guzy zwolniona z TV Biełsat

W poniedziałek likwidator TVP S.A. Daniel Gorgosz, na osobistym spotkaniu, zaproponował dyrektor i założycielce Biełsat TV Agnieszce Romaszewskiej-Guzy, po 17 latach kierowania stacją, rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. W rozmowie osobistej nie przedstawił zastrzeżeń do pracy dyr. Romaszewskiej-Guzy, ani do obecnego funkcjonowania kanału. Decyzję uzasadnił potrzebą “nowego otwarcia” w sytuacji redukcji budżetu stacji w 2024 roku (z planowanych 75 mln do 40 mln zł, czyli o ok. 47 proc.) - czytamy na stronie belsat.eu.


Agnieszka Romaszewska-Guzy we wpisie na Facebooku wyjaśniała, że zaproponowano jej "złoty spadochron", czyli odejście na jej prośbę, na „niezwykle korzystnych warunkach”. - Nie zgodziłam się na to. Powiedziano mi też, że budżet stacji ma zostać obcięty o 47% i jest to decyzja MSZ. Stacja ma zostać rozkawałkowana czyli programy rosyjskojęzyczne mają prawdopodobnie przejść docelowo do TVP World. To według mnie wielki błąd i zasadnicze złamanie tworzonej przez lata koncepcji - stwierdziła.

Wobec braku zgody na zmiany z Romaszewską-Guzy rozwiązano umowę o pracę. - Nikt mnie nie „robił” szefową kanału Bielsat i nikt mnie przekupstwem stamtąd nie wygoni, ani nie zamknie mi ust umowami, którymi pozwolę się zakneblować w zamian za "złoty spadochron" - podkreśliła była już dyrektorka.


Biełsatowi grozi likwidacja

Szefowa Biełsatu twierdzi, tak duża redukcja środków przeznaczonych na telewizję oznacza na tyle poważne ograniczenie funkcjonowania stacji, że w praktyce może grozić jej likwidacja. Biorąc pod uwagę wydatki stałe Biełsatu, mogłoby to oznaczać redukcję zatrudnienia nawet o dwie trzecie, a także radykalne zmniejszenie oferty programowej.

Zdaniem Romaszewskiej-Guzy, Biełsat w aktualnej sytuacji geopolitycznej,  gdy w dwóch sąsiadujących z nami od wschodu państwach panuje totalitaryzm, a w trzecim toczy się pełnowymiarowa wojna, jest elementem polskiej racji stanu. W porównaniu do tego co otrzymywał Biełsat, Rosja i Białoruś dodatkowo przeznaczają nieporównywalnie większe środki na gigantyczne kampanie dezinformacyjne i machinę propagandową. - Dlatego nie możemy sobie pozwolić na marginalizację najważniejszego projektu medialnego, który zarówno w Polsce jak i poza jej granicami przeciwdziała tym poczynaniom i zapewnia nam kontakt ze zniewolonymi społeczeństwami obszaru postsowieckiego. Żadna kwota, proponowana mi jako osobista odprawa, nie zrównoważy dla mnie szkód, jakie poniesie Polska – skomentowała założycielka Biełsatu.

Romaszewską-Guzy zastąpi Białorusin

TVP podaje, że obowiązki Romaszewskiej-Guzy przejmie jej dotychczasowy zastępca i jeden z założycieli stacji Aleksy Dzikawicki. - Jako jedna z osób, które z Agnieszką Romaszewską-Guzy tworzyły Biełsat od samego początku, szczerze ubolewam, że doszło do takiej sytuacji. Przez wiele lat dyrektor Romaszewska-Guzy z sukcesami prowadziła ten zespół, który ma niepodważalne osiągnięcia na niwie wzmacniania tożsamości narodowej Białorusinów i walki z wrogą propagandą - powiedział Dzikawicki o zwolnieniu Romaszewskiej.

Centrum Informacyjne Telewizji Polskiej S.A w likwidacji wyjaśnia w komunikacie, że "zmiany wynikają z prac prowadzonych nad nowym modelem kanałów zagranicznych TVP, które finansowane są przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Zakładają one synergię, wykorzystywanie oraz rozwój osiągnięć każdej z anten". Zwrócono uwagę, że budżet Biełsatu wzrósł z 30 mln w 2018 roku do 90 mln planowanych na ten rok, ale MSZ nie zatwierdziło dofinansowania w bieżącym roku na planowanym przez antenę poziomie. "Stery stacji przejmuje Białorusin, co także wpisuje się w oczekiwania środowisk białoruskiej opozycji. Aleksy Dzikawicki doskonale zna zespół, a co istotne, rozumie potrzebę współpracy z pozostałymi kanałami telewizji publicznej" - napisano.

9 lutego w liście otwartym do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego zespół Biełsatu apelował o zachowanie stacji w dotychczasowym kształcie. Po tekstem podpisało się 170 współpracowników.

Romaszewska była już zwalniana ze stanowiska redaktorki naczelnej Biełsatu w marcu 2009 r. przez p.o. prezesa TVP Piotra Farfała. Decyzja ta była wówczas krytykowana przez wielu dziennikarzy i opinię publiczną - po tygodniu Romaszewska została przywrócona na funkcję dyrektorki Biełsatu.

ja

Na zdjęciu Agnieszka Romaszewska-Guzy, fot. Facebook/profil osobisty

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura