Tusk jak Iga Świątek? Zagadkowy wpis premiera rozgrzał sieć

Redakcja Redakcja Donald Tusk Obserwuj temat Obserwuj notkę 69
Donald Tusk porównał swoją partię i siebie do Igi Świątek. Przypomniał, że tenisistka była przez wielu krytykowana, a dziś powalczy w finale Wimbledonu. Koalicja Obywatelska od kilku miesięcy z kolei nie może w sondażach potwierdzić dominacji. Wszystkie badania wskazują na zmianę władzy.

Tusk: Iga już wygrała

- Iga Świątek, jeszcze kilka tygodni temu przez wielu skreślana („nic już z niej nie będzie”), hejtowana, obrażana, staje dziś przed szansą na swój największy sukces. Jej historia mówi więcej o nas samych niż o tenisie. A Iga już wygrała mecz. Mecz ważniejszy niż finał Wimbledonu - napisał Donald Tusk w sobotę przed finałem Wimbledonu. 

 

- Ale co? - pytał jeden z internautów premiera. - Premierze, trzeba przeliczyć głosy wg metody dr Kontka. Na co czekamy? - dopytywał Tuska wyborca KO. - Wczoraj była rocznica Zbrodni Wołyńskiej, dziś Obławy Augustowskiej. Może szef partii rządzącej oraz premier polskiego rządu mógłby coś na ten temat napisać? - krytykował szefa gabinetu kolejny komentator.  

KO pod ostrzałem po wyborach

Iga Świątek była krytykowana w ostatnich miesiącach z kilku powodów. Przede wszystkim ze względu na krótkotrwałe zawieszenie dopingowe, emocjonalne zachowania na korcie w stosunku do chłopca od podawania piłek i brak formy. W wielu przypadkach sama zawodniczka reagowała – wyjaśniając przyczyny, przepraszając lub omawiając problemy mentalne. KO jest z kolei na cenzurowanym za brak spełnionych obietnic, zbyt późną reakcję na kryzys z migrantami na granicy zachodniej, a także kontestowanie wyborów prezydenckich. W każdym sondażu faworytem do przejęcia władzy jest prawica - PiS z Konfederacją. 


Finał Wimbledonu już dziś 

Iga Świątek zagra dziś w finale Wimbledonu z Amandą Anisimovą – to pierwszy występ obojga w decydującym meczu na Centre Court. Początek starcia o godzinie 17. 

Anisimova awansowała do finału po pokonaniu rozstawionej z numerem jeden, Aryny Sabalenki, w walce trwającej trzy sety 6–4, 4–6, 6–4. Świątek natomiast triumfowała nad Belindą Bencic, nie tracąc seta – 6–2, 6–0 – co umożliwiło jej debiut w wielkoszlemowym finale na trawie.  

 

Fot. Donald Tusk/Iga Świątek/PAP

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj69 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (69)

Inne tematy w dziale Polityka