Hubert Urbański zdradza sekrety nowych "Milionerów". Po przeprowadzce z TVN do Polsatu spore zmiany. Można wygrać więcej pieniędzy, ale nie każdy będzie mógł wziąć udział.
Gospodarz teleturnieju wyjaśnia, że teraz format nagrywany jest w bardziej nowoczesnym studio. Zmieniły się także zasady castingu. Zanim dany uczestnik zostanie zaproszony do studia i stanie do walki o nagrodę główną, musi przejść wnikliwą weryfikację online. Hubert Urbański uważa, że pozwala to na dokładniejszą ocenę potencjału każdego kandydata i w ten sposób udaje się wybrać najlepszych z najlepszych, więc poziom będzie niezwykle wysoki.
W nowej formule uczestnicy będą mieli do dyspozycji trzy koła ratunkowe – jedno mniej niż w wersji emitowanej w TVN.
Selekcja uczestników w "Milionerach"
- Program zmienił się na korzyść. Główna zmiana polega na tym, że nie mamy już eliminacji „kto pierwszy, ten lepszy”. Teraz o tym, kto siada na fotelu, decyduje nie szybkość przy naciskaniu i układaniu kolejności, ale casting online’owy w ogóle przed programem. Jesteśmy więc w stanie wieloetapowo, ale jednak bardzo sprawnie i szybko scastingować dużo osób i wybrać te najfajniejsze, z największą wiedzą, rokujące najlepiej dla programu i je zapraszamy do gry - mówi agencji Newseria Hubert Urbański.
Casting został nieco zmodyfikowany, aby był bardziej nowoczesny i wydajny. Ci, którzy zgłaszają swoją kandydaturę, są weryfikowani pod różnym kątem. Producentom zależy bowiem na przyciągnięciu takich zawodników, którzy nie tylko mogą się poszczycić wszechstronną wiedzą, ale także wykazują się logicznym myśleniem, intuicją i determinacją.
- Zadajemy pytania „milionerowe”, ale też prowadzimy dłuższy wywiad, czyli zadajemy różne pytania, patrzymy, jak na nie odpowiadają, czy potrafią formułować myśli, czy mają rozległą wiedzę. To wszystko plus konkretne pytania testowe składa się na ogólny obraz danego uczestnika. Mamy do tego określoną punktację i po prostu zapraszamy najfajniejszych ludzi – wyjaśnia gospodarz programu.
Z TVN do Polsatu
Intensywne przygotowania do realizacji nowych odcinków trwają już od dłuższego czasu. - Mamy większe, nowoczesne studio, świetne oświetlenie, więc jest to taki facelift, powiedziałbym, dobrego modelu na jeszcze lepszy model. Dział redakcji, który pracuje nad castingiem, ma bardzo dużo pracy, zwłaszcza że zamierzamy robić cztery odcinki w tygodniu. To jest naprawdę bardzo dużo, ten program jest non stop na antenie w prime timie, do tego potrzeba wielu zawodników, którzy będą wchodzić na fotel jeden po drugim - mówi Hubert Urbański.
Główna wygrana w „Milionerach” emitowanych jeszcze na antenie TVN-u padła osiem razy. Urbański przyznaje, że choć czuje niezwykłą ekscytację, kiedy może komuś powiedzieć, że właśnie wygrał milion złotych, to każda nagroda pieniężna zdobyta za własną wiedzę ma ogromną wartość. W nowej formule wprowadzono większe progi gwarantowane. Za odpowiedź na dwa pierwsze pytania będzie można zdobyć 2 tys. zł zamiast dotychczasowego tysiąca. Drugi próg, który pozostaje na pytaniu siódmym, wyniesie 50 tys. zł, czyli o 10 tys. zł więcej niż wcześniej.
- Milion czy pół miliona to są potężne pieniądze, a emocje udzielają się wszystkim: zawodnikowi, rodzinie, która siedzi na widowni, mnie, ale nawet tym ludziom w studiu, którzy z nami pracują. I choć w zasadzie dziś robią ten format, a za tydzień inny, to przy najciekawszych momentach naprawdę milkną. Robi się cicho, wszyscy nasłuchują i czekają, czy to się wydarzy, czy pęknie bańka, czy nie. Więc to jest niezwykle fajne i po tylu latach nadal emocjonujące. Statystycznie to my, w naszym teleturnieju rozdajemy najwięcej pieniędzy – zapewnia Hubert Urbański.
Po transferze do Polsatu prezenter ma ręce pełne roboty i jak na razie nie planuje urlopu. Jednocześnie zaznacza, że nie narzeka, ale docenia to, co ma. Praca w branży telewizyjnej jest bowiem dla tych, którzy nie boją się wyzwań i potrafią czerpać satysfakcję z codziennych obowiązków.
Emisja "Milionerów" w Polsacie
– Nie mam czasu na wakacje, cały czas jestem w studiu. Zresztą na początku tej konferencji dyrektor Miszczak powiedział, że jak ktoś narzeka, że w czasie wakacji musi pracować, to zawsze może pracować w takiej instytucji, która daje dwa tygodnie czy dwa miesiące urlopu, i wtedy ma wakacje – dodaje Hubert Urbański.
Nowe odcinki „Milionerów” będzie można oglądać w Polsacie od 1 września, cztery razy w tygodniu, od poniedziałku do czwartku o godz. 19:55.
Fot. Milionerzy/screen
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Kultura