Mamy nowy ranking drożyzny. Czekolada i masło biją rekordy pod względem cen, ale także pozostałe produkty w sklepach nadal drożeją powyżej poziomu inflacji.
Analiza 91 tys. cen detalicznych wykazała, że w lipcu codzienne zakupy zdrożały średnio o 5,7 proc. To dane raportu pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”, autorstwa UCE RESEARCH i Uniwersytetów WSB Merito. Sprawdzono ceny 17 kategorii produktów.
Zakupy ciągle drożeją
- Ogólny wskaźnik wzrostu cen w sklepach detalicznych cały czas waha się od 5,5 proc. do 5,9 proc., podczas gdy inflacja podawana przez GUS spadła z 4,9 proc. w styczniu do 3,1 proc. w lipcu - mówi dr Anna Motylska-Kuźma z Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW.
W czerwcu staniały trzy kategorie produktów, w lipcu już tylko jedna.
- W czerwcu spadki dotyczyły głównie kategorii o dużej konkurencji i wysokiej elastyczności cenowej. Obecny trend może więc świadczyć o stabilizacji rynku i powrocie do umiarkowanej, ale dominującej inflacji w większości segmentów – komentuje dr Tomasz Kopyściański z Uniwersytetu WSB Merito.
Na pierwszym miejscu w rankingu drożyzny widać artykuły tłuszczowe (masło, margarynę, olej itd.), które poszły w górę o 14,2 proc. Rekord bije masło, które zdrożało o 17.3 proc. i olej - 18,7 proc.
Masło bije rekordy
- Ta kategoria drożeje niezmiennie od połowy 2024 roku. Słabe zbiory zbóż oleistych w ub.r. oraz uszczuplone zapasy spowodowały, że ceny musiały wzrosnąć. Obecna sytuacja jednak nieco się zmienia, bo zboża oleiste tanieją na światowych giełdach. Tegoroczne zbiory zapowiadają się wyjątkowo dobrze, a to oznacza, że w perspektywie najbliższych miesięcy powinniśmy zobaczyć ustabilizowanie się cen artykułów tłuszczowych, a nawet ich spadek – przewiduje dr Anna Motylska-Kuźma.
Na drugiej pozycji znalazły się używki (kawa, herbata, alkohole itd.) ze średnim wzrostem o 10,3 proc. Kawa mielona i rozpuszczalna drożeją najmocniej, bo o 18,3 proc. i 16,8 proc.
- Na wysoką pozycję używek wpływają przede wszystkim wzrosty cen kawy, będące efektem globalnych problemów z uprawami. To są produkty o relatywnie niskiej elastyczności cenowej, co sprawia, że ich ceny szybko reagują na zmiany kosztów surowców. Lipcowy odczyt potwierdza, że mimo spadku dynamiki, ten segment pozostaje jednym z najbardziej podatnych na podwyżki w warunkach niestabilności rynkowej – zauważa dr Tomasz Kopyściański.
Trzecie są owoce ze średnim wzrostem o 9,1 proc., a czwarte - środki higieny osobistej, które zdrożały o 8,2 proc.
- Tak gwałtowny zwrot od czerwca może świadczyć o zakończeniu okresu intensywnych promocji lub wyprzedaży. Wzrost cen odzwierciedla rosnące koszty produkcji, a także utrzymującą się presję płacową w handlu. Lipcowy odczyt może zatem sugerować, że środki higieny osobistej wracają do trendu wzrostowego - uważa ekspert z Uniwersytetu WSB Merito.
TOP5 najbardziej drożejących kategorii zamyka chemia gospodarcza ze średnim wzrostem o 7,9 proc.
Więcej musimy wydać na słodycze
Poza pierwszą piątką znalazły się słodycze i desery ze średnią podwyżką o 6,8 proc.
- Czekolada jest droższa o 21,8 proc. niż rok wcześniej, głównie ze względu na rekordowo drożejące kakao na światowych rynkach oraz ograniczoną podaż surowca. Mimo tego sklepy nadal stosują promocje na czekoladę. Może to świadczyć o próbie utrzymania popytu przy jednoczesnym ograniczaniu strat marżowych – tłumaczy dr Tomasz Kopyściański.
Dalej w zestawieniu jest mięso ze średnim wzrostem 6,7 proc., nabiał - 6,1 proc. i pieczywo - 5,8 proc. Potem są ryby z podwyżką w wysokości 5,2 proc. i wędliny - 4,3 proc.
– Spożycie mięsa i wędlin w ostatnim czasie spada, co zmniejsza popyt. To przekłada się na mniejsze podwyżki cen rdr. w stosunku do innych kategorii. Na wyniki nabiału wpływa taniejące w Polsce mleko, ale nie jest do końca jasne, jak będzie wyglądał ten trend w najbliższej przyszłości, bo prognozy są rozbieżne. Z kolei spadek dynamiki wzrostu cen pieczywa jest pochodną coraz tańszych zbóż na rynku i stabilizacji kosztów energii – opisuje dr Anna Motylska-Kuźma.
Niżej w zestawieniu są artykuły dla dzieci (drożej 3,9 proc.), napoje bezalkoholowe (o 3,5 proc.), dodatki spożywcze (np. ketchupy, majonezy i musztardy) ze wzrostem na poziomie 2,4 proc, i karmy dla zwierząt – 0,9 proc.. Najmniej podrożały produkty sypkie (np. cukier, mąka), bo o 0,8 proc. Staniały tylko warzywa o 1,7 proc.
- Latem podaż krajowych warzyw znacząco rośnie, co wpływa na obniżki cen. To typowe zjawisko, gdy podaż rynkowa zasilana jest świeżymi produktami z lokalnych upraw. Natomiast ceny warzyw są bardzo podatne na zmiany pogodowe i sezonowe. Obecny spadek może być zatem przejściowy i niekoniecznie zwiastuje trwały trend deflacyjny – podsumowuje dr Tomasz Kopyściański.
Z artykułu dowiesz się:
- Średni wzrost cen codziennych zakupów w lipcu wyniósł 5,7 proc., podczas gdy inflacja GUS spadła do 3,1 proc.
- Najmocniej zdrożały artykuły tłuszczowe (+14,2 proc.), w tym masło (+17,3 proc.) i olej (+18,7 proc.)
- Czekolada podrożała aż o 21,8 proc. rok do roku, głównie przez drożejące kakao
- Jedyną kategorią, która potaniała, były warzywa – ceny spadły o 1,7 proc. dzięki sezonowym zbiorom
Fot. Unsplash/zdj. ilustracyjne
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Gospodarka