Były prezydent Bronisław Komorowski nie wyobraża sobie, że Włodzimierz Czarzasty zostanie marszałkiem Sejmu. Wypomniał mu m.in. udział w aferze Rywina - polityk Lewicy znalazł się w raporcie komisji śledczej jako "członek grupy trzymającej władzę". Zdaniem Komorowskiego, głosowanie na Czarzastego jest "wątpliwe moralnie".
Komorowski nie wyobraża sobie Czarzastego na stanowisku marszałka
- Pierwsza osoba w państwie stoi do tej pory pod poważnymi zarzutami, mówiąc wprost – o sutenerstwo, a szykuje się druga osoba w państwie z życiową rysą aferzysty w związku z aferą Rywina. Pytanie jest nie o poszczególne osoby, ale o stan naszej demokracji - ubolewał Bronisław Komorowski w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
- Współczuję kolegom, którzy będą głosowali w imię dyscypliny koalicyjnej. Łamanie dyscypliny jest rzeczą nieprzyjemną i nieładną, a głosowanie na "tak" jest rzeczą bardzo wątpliwą moralnie - ocenił były prezydent. - Tak, jak przeszkadza mi niewyjaśniona do tej pory sprawa pana prezydenta Nawrockiego, tak przeszkadza mi afera Rywina, wystąpienie pana Czarzastego w roli jednego z głównych autorów tej afery - precyzował.
Afera Rywina
Afera Rywina wybuchła w czasach rządów SLD i doprowadziła do końca władzy postkomunistów wraz z aferą Orlenu. Raport komisji śledczej przygotowany w latach 2003–2004 przez Zbigniewa Ziobrę z PiS wskazywał, że Czarzasty został zaliczony do grupy osób określanych jako "grupa trzymająca władzę", która miała wpływ na proponowane zmiany w prawie medialnym oraz funkcjonowanie mediów prywatnych i publicznych. W wyniku afery skazany na karę więzienia został producent filmowy Lew Rywin - usłyszał wyrok 2 lat więzienia pod zarzutem płatnej protekcji.
PiS - w czasie prezentacji sylwetki Włodzimierza Czarzastego w Sejmie przez wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego - opuściło salę plenarną. Przeciwne wyborowi polityka Lewicy na marszałka były też Konfederacja i Partia Razem.
Fot. Były prezydent Bronisław Komorowski/PAP
Red.
Inne tematy w dziale Polityka