Fundacja Pro-Test zleciła kompleksowe badanie polskich pomidorów malinowych dostępnych w sześciu dużych sieciach handlowych, takich jak Biedronka, Dino, Aldi, Kaufland, Netto oraz Stokrotka. Celem było sprawdzenie warzyw pod kątem obecności dwóch substancji: glifosatu oraz etefonu. Szczególnie głośnym echem odbiły się dane dotyczące pomidorów z Biedronki.
Testy przeprowadzone przez Zakład Badania Bezpieczeństwa Żywności Instytutu Ogrodnictwa – Państwowego Instytutu Badawczego w Skierniewicach nie wykazały śladów glifosatu w żadnej z próbek pobranych z sześciu sieci. To ważna informacja, bo choć środek chwastobójczy jest szeroko stosowany, to w Unii Europejskiej jego użycie będzie dozwolone tylko do 2033 r. Substancja od lat budzi kontrowersje ze względu na potencjalny wpływ na zdrowie, w tym na układ nerwowy i jelita. Wynik wskazujący brak glifosatu to pozytywna wiadomość dla konsumentów i producentów, ale...
Nie glifosat w pomidorach, ale za to etefon
Badacze stwierdzili obecność etefonu — środka przyspieszającego dojrzewanie pomidorów — w trzech sieciach handlowych. Dane przedstawiają się następująco: Dino – 0,13 mg/kg, Kaufland – 1 mg/kg, Biedronka – 1,2 mg/kg.
Najwyższe stężenie etefonu odnotowano zatem w próbkach z Biedronki. To właśnie ta sieć postanowiła skomentować wyniki badań.
W odpowiedzi udzielonej "Wirtualnej Polsce", Ewelina Wróbel, menedżer ds. jakości produktów świeżych w sieci Biedronka, zapewniła, że klienci nie mają powodów do obaw, bo wykryty poziom etefonu nie przekracza dopuszczalnych wartości: - Wynik wskazany w raporcie mieści się w granicach dopuszczalnych norm określonych w obowiązujących przepisach, co oznacza, że produkt spełnia wymagania bezpieczeństwa i może być oferowany konsumentom - skomentowała.
Normy przewidują maksymalnie 2 mg etefonu na 1 kg warzyw, zatem badane pomidory z Biedronki mieściły się w dopuszczalnym zakresie.
Czym jest etefon?
Etefon jest powszechnie stosowanym w rolnictwie środkiem, który odpowiada za dojrzewanie i wybarwianie pomidorów. Rolnicy sięgają po niego przede wszystkim wtedy, gdy rośliny nie mają dostatecznej ilości światła czy odpowiedniej temperatury.
W obowiązujących normach substancja jest uznawana za bezpieczną. Problemy pojawiają się dopiero przy wysokich dawkach, które - jak wskazują badania - mogą prowadzić do uszkodzenia wątroby. Na ten moment nie ma dowodów, aby niskie stężenia etefonu w żywności miały negatywny wpływ na zdrowie.
Fot. zdjęcie ilustracyjne/Unsplash
Red.
Inne tematy w dziale Gospodarka