Prawa do emisji dwutlenku węgla, które mają uzyskać leśne gospodarstwa węglowe, mogą być istotną polisą ubezpieczeniową dla polskich firm energetycznych, chroniącą je przed nadmiernym wzrostem cen uprawnień.
Pierwsze leśne gospodarstwa węglowe Lasów Państwowych mogą powstać w wydzielonych Leśnych Kompleksach Promocyjnych. Prawa do emisji dwutlenku węgla, które Lasy Państwowe uzyskałyby dzięki ich działalności mogłyby być przedmiotem obrotu począwszy od 2020 roku. Istota idei leśnych gospodarstw węglowych polega na sadzeniu drzew, które zapewniałyby jak największe pochłanianie dwutlenku węgla. Leśne Kompleksy Promocyjne, w których miałyby powstać pierwsze eksperymentalne gospodarstwa, to duże, zwarte obszary lasu, w których prowadzone są badania naukowe, działalność edukacyjna, testowane są nowe technologie leśne, a także szkolona jest służba leśna.
Gospodarstwa węglowe powstaną w kilkudziesięciu nadleśnictwach
W całej Polsce istnieje 25 takich kompleksów, a ich całkowita powierzchnia wynosi ponad 1,2 mln ha. Najmniejszy z nich ma powierzchnię 11 tys. ha i znajduje się w Puszczy Niepołomickiej. Największy taki obszar, położony w Puszczy Noteckiej jest prawie 7-krotnie większy – ma powierzchnię ponad 137 tys. ha. Leśne gospodarstwa węglowe mają powstać w kilkudziesięciu nadleśnictwach, w których będą prowadzone badania, jak las może dodatkowo pochłaniać CO2. Program miałby ruszyć w przyszłym roku.
Według wyliczeń Lasów, taka gospodarka w ciągu 10 lat pozwoliłaby zakumulować 40 mln ton dwutlenku węgla w polskich lasach. Gdyby przedsiębiorstwo uzyskało uprawnienia do emisji właśnie takiej ilości i przy zakładanej przez Komisję Europejską uprawnień (na poziomie 30 euro za tonę), dodatkowe przychody Lasów wyniosłyby około 1,2 mld euro, ale nie skala przychodów Lasów Państwowych jest w tym przypadku najważniejsza.
Uprawnienia do emisji jak polisa
Od pewnego czasu widać, że Komisja Europejska dąży do podwyższenia ceny uprawnień do emisji, na przykład wycofując niektóre uprawnienia z rynku. Pokaźny pakiet uprawnień do emisji w ręku państwowej instytucji to pewna forma zabezpieczenia dla polskich firm energetycznych, która może uchronić je przed koniecznością nabywania drogich uprawnień do emisji od innych podmiotów.
Lasy pomogą w redukcji CO2
Dyrekcja Lasów Państwowych zakłada, że począwszy od 2020 roku uprawnienia do emisji będą sprzedawane w systemie aukcyjnym na stworzonym do tego celu portalu „e-węgiel”. Ich odbiorcami byłyby głównie firmy energetyczne. Dwutlenek węgla pochłaniany przez eksperymentalne gospodarstwa ułatwiłby też Polsce osiągnięcie założonego celu redukcji emisji dwutlenku węgla przyjętego przez Unię Europejską. Zgodnie z nim Wspólnota ma zmniejszyć emisję CO2 o 40 proc. w porównaniu z 1990 rokiem. Wpływy z handlu uprawnieniami do emisji Lasy Państwowe przeznaczałyby na inwestycje proekologiczne oraz rozwój terenów wiejskich, w tym tworzenie miejsc pracy na wsi.
Dyrektor generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski przekonuje, że leśne gospodarstwa węglowe mogą w sumie wychwycić jedną piątą tej ilości dwutlenku węgla, której emisja powinna być zredukowana do 2030 roku. Z szacunków leśników wynika, że hektar lasu o kubaturze 200 m. sześc., w którym dosadzono np. buki, może pochłonąć dodatkowo o 10 proc. więcej CO2, niż zwykły las, w którym nie prowadzono dosadzeń.
Umowa podpisana
Wczoraj umowę z Lasami Państwowymi w sprawie współpracy przy tworzeniu leśnych gospodarstw węglowych podpisało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo - firma, która poza wydobyciem ropy i gazu zajmuje się również wytwarzaniem energii cieplnej i elektrycznej. Firma wyjaśniła, że jej zaangażowanie w prace nad gospodarstwami węglowymi wynika z planów dalszego rozwoju wytwarzania energii, a do ich realizacji przedsiębiorstwo będzie potrzebowało większej ilości uprawnień do emisji.
źródło: PAP, Lasy Państwowe
AB
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
