Poseł PO Stanisław Gawłowski, fot. platforma.org
Poseł PO Stanisław Gawłowski, fot. platforma.org

Gawłowski wyjdzie z aresztu. Ma 14 dni na wpłacenie 500 tys. kaucji

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 42

Szczeciński Sąd Okręgowy zdecydował, że poseł PO Stanisław Gawłowski będzie mógł wyjść z aresztu po wpłaceniu kaucji w wysokości 500 tys. zł. Prokuratura już zapowiedziała złożenie zażalenia na decyzję sądu.

Szczeciński sąd rozpatrywał wniosek prokuratury o przedłużenie aresztu dla posła PO Stanisława Gawłowskiego - trzymiesięczny termin tymczasowego aresztowania kończy się w czwartek.

Jest decyzja sądu ws. aresztu posła Gawłowskiego. Giertych rozczarowany

- Sąd Okręgowy w Szczecinie uwzględnił wniosek prokuratora o przedłużenie aresztu tymczasowego zastosowanego wobec Stanisława G. i Bogdana K. (biznesmena, od którego poseł PO miał przyjmować łapówki) na dalszy czas określony, to jest do dnia 10 października 2018 r. - poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie Michał Tomala. Dodał, że sąd uznał za możliwe "zastosowanie wobec podejrzanych zastrzeżeń co do możliwości uchylenia aresztu tymczasowego".



Stanisław Gawłowski, aby opuścić areszt, musi w ciągu 14 dni wpłacić 500 tys. zł poręczenia majątkowego. Kwota w przypadku Bogdana K. wynosi 1 mln zł. Sąd uznał, że zastosowanie takiego środka jest możliwe, ponieważ "szereg dowodów zostało już przeprowadzonych i procesowo zabezpieczonych".



Sędzia Tomala przekazując stanowisko sądu podkreślił, że dowody zebrane w sprawie "wskazują na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanych zarzucanych im przestępstw", a to jest podstawą do stosowania środków zapobiegawczych "w tym w postaci tymczasowego aresztowania".

- Śledztwo prowadzone w sprawie wymaga wykonania dalszych czynności procesowych, w tym związanych z koniecznością przesłuchania kolejnych osób. W związku z tym, aby uniknąć możliwości wpływania podejrzanych na przebieg planowanych czynności procesowych, niezbędne jest zastosowanie odpowiedniego środka zapobiegawczego - poinformował Tomala. Podkreślił, że na orzeczenie sądu przysługuje zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, prokurator może też złożyć wniosek o powstrzymanie wykonania orzeczenia sądu.

PO walczy o Gawłowskiego. „Prokurator prowadzący sprawę nadużył uprawnień”

Pełnomocnik Gawłowskiego Roman Giertych zapowiedział: "Planujemy wpłacić kaucję jak najszybciej". Według informacji Giertycha, na wpłacenie kaucji sąd wyznaczył 14 dni od czwartku. W jego ocenie decyzja sądu "jest na pewno lepsza niż trzy miesiące temu". - Liczymy, że chyba jutro, jak dobrze pójdzie, (poseł) opuści (areszt) - powiedział drugi pełnomocnik posła PO Rafał Wiechecki.

image

Prokuratura Krajowa poinformowała w komunikacie, że Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie niezwłocznie złoży zażalenie na decyzję szczecińskiego sądu o warunkowym tymczasowym areszcie dla podejrzanego posła na Sejm RP Stanisława G.

Jak podkreślono, szczecińska delegatura Prokuratury Krajowej "konsekwentnie stoi na stanowisku, że w okolicznościach tej sprawy tylko środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania zabezpieczy prawidłowy tok śledztwa". Według komunikatu, prokurator składając zażalenie na środową decyzję szczecińskiego sądu, wniesie o wstrzymanie wykonania tego postanowienia do czasu wydania rozstrzygnięcia przez sąd odwoławczy.

Prokuratura podała, że poseł PO, "znając zakres śledztwa w części dotyczącej przestępstw korupcyjnych (...) może usiłować dotrzeć do osób, których przesłuchania zaplanowano, w celu uzgodnienia wspólnych wersji oświadczeń procesowych", a więc podejmować działania "zmierzające do zakłócenia prawidłowego toku dalszego postępowania".

"Zachodzi również uzasadniona obawa, że pozostając na wolności Stanisław G. ostrzeże inne, nieustalone dotąd osoby, i np. uzgodni z nimi wspólną linię obrony w celu uniknięcia przez nie odpowiedzialności karnej albo jej zminimalizowanie" - wyjaśniła Prokuratura Krajowa. W komunikacie podkreślono, że zażalenie i wstrzymanie wykonania postanowienia sądu zostanie też złożone na decyzję o zastosowaniu kaucji dla kołobrzeskiego biznesmena Bogdana K.

PO decyduje o politycznych losach posła Gawłowskiego. Powiadomią Unię Europejską

Stanisław Gawłowski przebywa w areszcie od połowy kwietnia br. w związku z pięcioma zarzutami, w tym korupcyjnymi. O zastosowaniu tego środka zdecydował szczeciński Sąd Rejonowy Prawobrzeże i Zachód, przychylając się do wniosku prokuratury. Śledczy uznali, że zachodzi obawa matactwa procesowego.

Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej postawił Gawłowskiemu pięć zarzutów. Trzy z nich dotyczą korupcji.

Prokuratorzy zarzucili Gawłowskiemu, że w zamian za pomoc w zdobywaniu wielomilionowych kontraktów od Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie, przyjął od jednego z przedsiębiorców co najmniej 170 tys. zł łapówki. Według śledczych, nowe dowody, uzyskane już po zatrzymaniu posła, wskazują, że mogło to być co najmniej 405 tys. zł.

Jako wiceminister ochrony środowiska w rządach PO-PSL Gawłowski miał też nakłaniać przedsiębiorcę do wręczenia dyrektorowi Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji łapówki w kwocie co najmniej 200 tysięcy zł, a także przyjąć dwa zegarki o łącznej wartości prawie 26 tysięcy zł. Pozostałe zarzuty dotyczą ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu pracy doktorskiej.

Najnowsze doniesienia ws. mieszkania Gawłowskiego. Poseł wydał oświadczenie

Śledztwo dotyczy tzw. "afery melioracyjnej" i nieprawidłowości przy realizacji o co najmniej 105 inwestycji o wartości kilkuset milionów złotych, prowadzonych przez Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie.

W toku śledztwa zarzuty usłyszało do tej pory 56 osób. Są wśród nich dyrektor i zastępcy dyrektora Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji, pracownicy jednostek terenowych tego zakładu, kierownicy budów w podmiotach wykonujących na jego rzecz usługi, a także przedsiębiorcy.

Prokuratura Krajowa chce też postawić posłowi Gawłowskiemu kolejne zarzuty, dotyczące prania brudnych pieniędzy i korupcji. Śledczy uważają, że poseł przyjął jako łapówkę od kołobrzeskiego biznesmena Bogdana K. m.in. apartament w Chorwacji. Pod koniec czerwca br. Prokurator Generalny skierował do marszałka Sejmu kolejny wniosek o uchylenie immunitetu posłowi.

Politycy znów pokłócili się z Rachoniem. Poszło o agencję towarzyską w domu Gawłowskiego

źródło: PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka