Były prezydent Lech Wałęsa i Donald Tusk. Fot. Twitter/Lech Walesa
Były prezydent Lech Wałęsa i Donald Tusk. Fot. Twitter/Lech Walesa

Stulecie odzyskania niepodległości. Lecha Wałęsy nie będzie na uroczystościach

Redakcja Redakcja Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 172

Były prezydent Lech Wałęsa poinformował, że otrzymał zaproszenie od Kancelarii Prezydenta na obchody 11 listopada, ale się na nich nie pojawi. Nad podjęciem decyzji rozmyśla również Bronisław Komorowski, który obawia się "języka nienawiści" podczas uroczystości pod patronatem Andrzeja Dudy. 

- Ja otrzymałem, ale odmawiam - napisał Lech Wałęsa na Facebooku, dołączając artykuł z sieci o braku zaproszeń dla byłych prezydentów na uroczystości stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Do wspólnego przeżywania święta namawiał Andrzej Duda. - Chciałbym, żebyśmy razem poszli w Marszu Niepodległości i jest to kwestia odpowiedzialności wobec społeczeństwa. Stańmy obok siebie i pokażmy ludziom, że można być razem. Można się nie gryźć. Tak jak usiadłem z szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem i nie rozmawiałem z nim o moim stosunku do decyzji, które są podejmowane w Radzie Europejskiej - zachęcał w "Rzeczpospolitej". 

Narasta konflikt na linii: Pałac Prezydencki – organizatorzy Marszu Niepodległości?

Wszystko wskazuje na to, że 11 listopada zabraknie Lecha Wałęsy. I, prawdopodobnie, Bronisława Komorowskiego. - Mam z tym bardzo poważny problem. Z jednej strony oczywiście takie obchody zdarzają się raz na sto lat, ale iść po to, żeby słuchać jakichś inwektyw, albo udawać, że się nie słyszało wcześniejszych inwektyw pod swoim własnym adresem, pod adresem całego obozu politycznego, który został zdefiniowany jako "drugi sort" obywateli, jako "zdradzieckie mordy" - ja szczerze mówiąc nie bardzo mam na to ochotę - zadeklarował w Radiu Zet. 

Ten wątek Komorowski rozwinął w niedzielę w "Faktach po faktach" TVN24. Jak ja mogę świętować święto niepodległości z Antonim Macierewiczem, który zniszczył jeden z fundamentów polskiej niepodległości, a przynajmniej bardzo mocno go naruszył? Mam na myśli polską armię. Jak mogę świętować z prezydentem, premierem, z ludźmi z tamtego układu, kiedy wiem, że oni naruszyli drugi, niesłychanie ważny filar naszej niepodległości jakim jest mocne członkostwo w Unii Europejskiej? - zastanawiał się były prezydent. 

Samoloty LOT będą biało-czerwone na 100-lecie niepodległości. Decyzja zapadła

- Do tej pory ani ja, ani prezydent Komorowski nie mamy zaproszenia na żadne uroczystości rocznicowe. Nie czekając na zaproszenie, postanowiliśmy zorganizować własne spotkanie - informował media Aleksander Kwaśniewski w ubiegłym tygodniu. Kancelaria Prezydenta uspokajała znanych polityków, którzy pełnili urząd głowy państwa. - Prezydent Andrzej Duda co roku zaprasza wszystkich byłych prezydentów i premierów Polski. Zaproszenia wysyłane są zwykle na dwa, trzy tygodnie przed świętem. Zapewniam, że w tym roku jest tak samo - powiedział w rozmowie z portalem 300polityka.pl minister Wojciech Kolarski. 

Pojednanie PiS i PO na 11 listopada? Tusk "odpowiada" na apel Morawieckiego


GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka