Obrażanie Mahometa na Facebooku może źle się skończyć.
Obrażanie Mahometa na Facebooku może źle się skończyć.

Czterech zabitych po starciach z powodu obraźliwego wpisu o Mahomecie na Facebooku

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 23

Co najmniej cztery osoby zginęły, a około pięćdziesiąt odniosło obrażenia w niedzielę w starciach z policją, które wybuchły na południu Bangladeszu z powodu obraźliwego wpisu na Facebooku o proroku Mahomecie - poinformowała miejscowa policja. 

Do starć doszło w dystrykcie Bhola, około 200 km od Dhaki, gdy kilkuset muzułmanów zebrało się, by żądać natychmiastowego postawienia przed sądem domniemanego autora wpisu, zatrzymanego już w piątek hindusa. 

Od publikacji zdjęcia w Bangladeszu zdewastowano około dwustu świątyń, domów i firm należących do wyznawców hinduizmu, a policja aresztowało 78 muzułmanów podejrzanych o dopuszczenie się tych aktów wandalizmu oraz hindusa podejrzanego o opublikowanie kontrowersyjnego wizerunku.  

– Protestujących zapewniono, że oskarżony trafił do aresztu i wszczęto wobec niego działania prawne, ale oni nie słuchali i zaczęli obrzucać funkcjonariuszy kamieniami – powiedział przedstawiciel lokalnej policji Salahuddin Miah. 

Według jego relacji policjanci w samoobronie zaczęli strzelać ślepymi nabojami, ale „tłumu był nie do opanowania” i zmusił funkcjonariuszy do schronienia się w jednym z okolicznych budynków. 


W 160-milionowym Bangladeszu, w którym ponad 90 proc. mieszkańców stanowią wyznawcy islamu, co pewien czas dochodzi do wybuchów przemocy na tle wyznaniowym. 

W październiku 2016 roku w dystrykcie Brahmanbaria na wschodzie kraju wybuchły protesty wywołane publikacją w mediach społecznościowych fotomontażu, który przedstawiał hinduistycznego boga Śiwę w sanktuarium Al-Kaba w Mekce, zawierającym Czarny Kamień, który stanowi dla muzułmanów największą świętość. 

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka